/z cyklu nienazwanej historii/
kulawy niemiec nie mógł
wejść po drabinie na strych
tam właśnie zanieśli polskie książki
których nie zdążył spalić
zajął przyrzeczny dworek nowozłupionej
ziemi pastwiąc się nad służbą
gdy ją przywieziono była nastolatką
wymykała się choć batem tłukł
za kąpiel w rzece a zimą
nastrychowe czytanie
raz tylko pokonał szczebelki
znajdując śpiącą na stronicach
żeby cię nikt nie widział
już mi się nie chce
ale musiał do ucieczki ruszyć
wozem przegrany zabrał wszystkich
po dwóch dniach skręcili do domu
miał jedną kulę więc
na czymś musiał się wspierać
znalazła kilka sióstr i pusty dom
przed osiemnastą gwiazdką
(babcia lubiła wspominać te święta)
nie wiemy czy sam dokuśtykał
do którejś z granic
Dodane przez li_an
dnia 09.07.2007 12:24 ˇ
13 Komentarzy ·
820 Czytań ·
|