|
dnia 21.11.2014 07:30
"...jedyna duszy i serca pociecho" -o tak dawniejsze listy to uczta dla "oka i duszy"..i to czekanie...,dzisiaj pośpiech, skrót, "pamiętam jak ominąłeś rajskiego ptaka żeby go nie skalać stópkami liter"-to szczególnie ładne, przeczytałam z przyjemnością:) pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 21.11.2014 07:49
Wzruszające. |
dnia 21.11.2014 08:51
Mgnienie, dziękuję za ciepłe słowa i za emotikony, cała przyjemność po mojej stronie, pozdrawiam.
Adaszewski, cieszę się z Twojej wizyty i właśnie takiego komentarza, pozdrawiam. |
dnia 21.11.2014 10:11
Z jednej strony nostalgia za minionym, z drugiej słuszne rozpoznanie co do ubożenia naszego języka. Czytałem z przyjemnością.Pozdrowienia z Nysy |
dnia 21.11.2014 10:23
Romanie, dziękuję, to wielka radość, że udało się stworzyć coś z niczego i na dodatek to coś sprawia komuś przyjemność. Pozdrawiam. |
dnia 21.11.2014 14:19
Wstężenie słów podoba mi się. A mrówki pojawiają się i wędrują po mnie przy zamianie kropki w kręgi na wodzie ;) To najładniejsza z zastosowanych tu emotikon :)
Pozdrawiam :) |
dnia 21.11.2014 14:23
Nitjerze, dziękuję, że zajrzałeś i nawet znalazłeś coś dla Siebie, pozdrawiam. |
dnia 21.11.2014 22:27
Jak emotikony to :):) uzasadnione,
Czytało się...
Tylko jakoś nie jestem dziś w "stópkowym" nastroju i pewnie dlatego to zdrobnienie jakoś mi nie siadło....
Pozdrawiam ciepło. Ola |
dnia 21.11.2014 22:32
Olu, tu najważniejsze są Twoje emotikony i to, że się czytało, za co dziękuję, ze stópek nie mogę zrezygnować. Pozdrawiam. |
dnia 21.11.2014 22:37
Spoko- do stópek... się... dochodzi.
Może jutro dotrę.:) O. |
dnia 22.11.2014 09:09
Przeczytałam z przyjemnością.
Mam kilka takich listów z "nastych lat" .
Wtedy też mi się chciało pisać listy, kartki itd.
Teraz już mi się wcale nie chce, nie chce mi się nawet pisać e-maili.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.11.2014 09:48
Otulona, ogromnie się cieszę, że z przyjemnością, ja już nie mam, bo spaliłam, ale znam niektóre na pamięć... Pozdrawiam. |
dnia 22.11.2014 17:47
ano - tempora mutantur, i tak dalej. Kiedyś były listy, dziś są - sygnały. Ładna refleksja nad zmianami, jakich jesteśmy (niemal) świadkami. Zapach przytulii - kto dziś wie, co to jest?...Poczytałam z zamyśleniem (nie tak dawno miałam w reku paczkę starej, rodzinnej korespondencji, takiej blisko stuletniej, i nie miałam odwagi rozwiązać). Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 22.11.2014 18:02
Ewo, trzynasty koment, ale na szczęście nie feralny. Jak zwykle trafiłaś w sedno, chciałam pokazać tę zmianę czasów, czy mi się udało, niech Czytelnicy osądzą, dzięki za czas darowany wierszowi i refleksje, pozdrawiam. |
dnia 22.11.2014 20:27
I pokazałaś silva. Bardzo pięknie. Wzruszyłam się, bowiem pamiętam i mam takie koperty, od mojego męża. Jestem Ci wdzięczna, za ten wiersz.
Brawo.
Pozdrawiam. |
dnia 22.11.2014 20:51
Anastazyo, dziękuję za wizytę i ciepłe słowa, ale jeszcze na taką pochwałę nie zasługuję, dopiero wspinam się na pierwszy schodek, pozdrawiam. |
dnia 23.11.2014 03:04
Dziękuję Wszystkim Komentatorom, obecnym i wcześniejszym, to jest właśnie efekt mojego pobytu na pp, taka świeżynka, to dzięki Wam mogę doskonalić warsztat. Pozdrawiam także Czytelników, zwłaszcza tych wiernych. |
|
|