|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: wicca kontra królewna Śnieżka |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.10.2014 17:58
...szare myszy "żyją" pozornie "dłużej",
tylko, co to za życie(?) cały czas osrany |
dnia 13.10.2014 18:19
Nie moja poetyka raczej.
Rozczarowanie pl dotarło.
"na głód serca przez bogów skazana", " przy wezgłowiu drży lapka oliwna- :):)fajne
"żeby być w epicentrum profanum"- dobre.
jw. jaka szara mysz... wszak to panna mądra. W lampce oliwy nie zabraknie, gdy przyjdzie czas.:)
A użycie usługowe to "życie"? Może nie os.. ale... wiadomo o co chodzi, to hit?
Chyba że źle zrozumiałam.
Pzdr dla Autorki i M. oraz reszty świata.O. |
dnia 14.10.2014 06:08
Nie tym razem. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 14.10.2014 08:53
"Ja - żałosna Fata Morgana" - to mnie zatrzymało, Gosiu, przez skojarzenie ze sławną, lub - według innych - osławioną Morganą la Fay, siostrą-małżonka dynastyczną Artura Pendragona, matką Mordreda-Kapłana (ech, ta pokręcona historia brytyjskich dynastii, czasem - jak histeria). A wracając o Morgany - cóż, zła czarownica (zwalczana przez Merlina, co też nie było imieniem własnym, lecz funkcją) z jednej strony, z drugiej - pani Avalonu, czyli wyspy szczęśliwej, która - ponoć - istniała na prawdę jako miejsce pradawanych kultów matriarchalnych. I w tym kontekście jedna z Twoich peelek jawi mi się jako parodia Morgany? Słusznie? Nie słusznie?...Przepraszam za te moje dygresje, to już starość, Gosiu, starość. Pozdróweczki posyłam, Ewa |
dnia 14.10.2014 09:44
-:)))
zawsze tak było i będzie
w sferze myśli sacrum z profanum toczy ustawiczną wojnę to co prezentujemy na zewnątrz to efekt tej wojny albo taki albo inny
generalnie wszyscy raczej chcemy żeby wszystko miało przynajmniej pozytywny oddźwięk ale że nie żyjemy w próżni nie zawsze nam się to udaje
żyjemy pod naciskiem różnych wpływów rezygnujemy z wielu zachowań
i pozytywnych i nie z powodu środowiska na wiele się zgadzamy z tych samych powodów
stąd rozterka ale i w wielu momentach zwykły żal za czymś utraconym
to normalne i powinno być akceptowane bez nikakich ale i z tym bywa różnie chyba że mamy tyle siły przebicia że przewodzimy i ustalamy własne zasady a kto nie skorzysta to frajer
co do wiersza
einstein zgadzał się ze wszystkimi że miłość ta metafizyczna to dla ludzi coś wspaniałego a co do reszty to jest to czynność niegodna filozofów
w sumie bardzo fajny wiersz z głębokim podtekstem w tych sprawach ale nie tylko w tych
pozdrawiam -:))) |
dnia 14.10.2014 11:11
O czym Pani napisała - o wybieraniu, czy o powołaniu?
Mam nadzieję, że nie o wybieraniu wbrew powołaniu, bo wówczas w przypadku obu bohaterek wiersza byłoby to dojmująco smutne. |
dnia 14.10.2014 14:41
Mithotyn hm.. nie bardzo, bo - zapewniam, ;-) że żadna z moich " bohaterek" do szarych myszek nie należy;-)) dziękuję za wgląd
Oleńko- cieszę się z tych fraz które wyodrębniłaś, bo ważne;-)
i słusznie zauważyłaś (pytanie- rozumiem do Mihotyna było) niby nie hit, a raczej na pewno nie - ale wybory panów są ( mimo deklaracji, że takie baby ich nie kręcą) zgoła zadziwiające...
pozdrowienia przyjęte i przekazane;-)))))) dzięks
Ewciu-jesteś niesamowita!!!!! Faktycznie - moja Fata Morgana ( oprócz oczywistości- czyli fatamorgany) powstała ze skojarzenia femme FATAle i Morgany ( wzór wprawdzie zaczerpnęłam z bajki dla dzieci, gdzie Morgana była okropnie złą i w dodatku skuteczną wiedźmą, a moją peelkę nie na darmo ozdobiłam przymiotnikiem- żałosna-) ale za przywołanie pierwowzoru najpiękniej Ci dziękuję i loki chylę, że odczytałaś parodię- bo taki był zamysł- jesteś wielka! ;-))
Dzidek-dziękuję Ci pięknie za dobre słowo i wypiję za metafizykę-) w Twoje ręce;-))))) po-zdrówka
adaszewski-- nie o wybieraniu- wbrew, ale o wybieraniu między ;-)) dwoma "bohaterkami"( wybierał- men- dla jasności, a smutne było, bo wybór okazał się kiepski ;-)))))pozdrawiam- M |
dnia 15.10.2014 06:58
:) Przyjmuję!
wk |
dnia 15.10.2014 08:32
+ |
dnia 16.10.2014 18:21
W takim razie moja empatia przechodzi ku wybierającemu. Postać to zaiste tragiczna - co by nie wybrał, równie dużo traci... |
dnia 17.10.2014 13:30
O, podoba się w całej rozciągłości, a największe wrażenie - że chuj przez usta nie przejdzie:):):), serdeczności ślę. |
dnia 17.10.2014 19:21
Kropku- dziękuję;-)))))
Maćku- ;-)) z plusem- rzecz jasna
adaszewski- pozwól, że w imieniu peela- ja Tobie uśmiech;-))))))))
Bogduszku!!!!!!!!! ja Ci dam wrażenie!-zbączeńcu jeden;-) ;-) ;-) |
dnia 19.10.2014 18:51
Nie lubię wulgaryzmu...ale jakoś strawię w tym wierszu. Poleciałaś z tym h....co przez usta nie przejdzie.Hahaha, mnie też!!! Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|