dnia 25.08.2014 08:22
Bardzo osobisty wiersz. Kochany ojciec odchodzi w swój świat. Ubywa... Podmiot liryczny walczy, nie poddaje się, nie odtrąca. Przecież On tego właśnie uczył. Pozdrawiam. Irga |
dnia 25.08.2014 08:26
Jeżeli nie jest to tylko kreacja, masz rzadkie szczęście zdążyłaś.
Pozdrawiam |
dnia 25.08.2014 08:26
Jeszcze jest... I ta najgorsza, bo beznadziejnie smutna miłość do Odchodzących, Umierających, Zamierających, Umarłych :(((. Wreszcie Nieobecnych :((( |
dnia 25.08.2014 08:36
Irga
Podpowiedziłaś mnie słowo ubywa kogoś, bardzo oddaje sytuację podmiotu lirycznego, dziękuję za podpowiedź i odwiedziny.
Jędrzej Kuzyn
Też tak myślę, pozdrawiam i dzięki wielkie.
abirecka
Za odwiedziny i pozostawiony ślad podziękowania. |
dnia 25.08.2014 11:51
Wiem, że może nie powinienem tego pisać ale ja niestety nie zdążyłem, było za daleko. Wiersz wydaje się mi bardzo osobisty ale ptrafiłaś napisać to tak, że od razu mi wróciła myśl prześladująca od wielu lat i to pytanie co byłoby gdybym zdążył. Ale cóż "trzeba z żywymi naprzód iść.....". Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 25.08.2014 11:58
etszked
dzięki za poczytanie i osobiste słowa,
też żyję do przodu a nie do tyłu, może tylko staram się nie pacyfikować wszystkiego i wszystkich,
pozdrawiam |
dnia 25.08.2014 12:04
etszked
oczywiscie moja volta o pacyfikacji nie dotyczy nijak Twoich poczynań, ani Twojej osoby, tak się złożyło,
ale już pewnych komentarzy i wpisów innych osób zostawianych na pp dotyczy... |
dnia 25.08.2014 12:19
obraz obopólnego szczęścia |
dnia 25.08.2014 16:08
odchodzi, najpierw w krainę własnej demencji czy inszego Alzheimera, którą mija po drodze - tam...Życie. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 25.08.2014 17:35
Ewa Włodek
dzięki za poczytanie,
pozdrowionka |
dnia 25.08.2014 19:32
bardzo prawdziwy i wzruszający ...najtrudniejsze to zagubienie, bezradne spojrzenie...dzieci zamieniają się rolami z rodzicami-taki czas. Pozdrawiam bardzo serdecznie:) |
dnia 26.08.2014 06:26
mgnienie
tak jakoś miękko wyszło,
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 26.08.2014 13:47
ach, jaki fajny (tak, tak, fajny) ten wiersz - osobisty, prawdziwy, nie ckliwy, nie nadęty...
baaardzo |
dnia 26.08.2014 13:53
Intuna
dzięki za Twoją opinię, chyba rozumiem co to znaczy fajny w takim Twoim ujęciu, co do brak ckliwości i nadęcia cieszę się, że tak odebrałaś
pozdrowionka |