wieczorami zamykam się w cytadeli
schodzę po sznurku
w otchłań myślowych samogwałtów
skrzywieniem moralnym
jestem wieczorami
grymasem uczuć
chamem zboczeńcem prostakiem
wieczorami krzywdzę ważne kobiety
biję silnych wrogów
zdobywam nobla za włos na głowie
Szymborskiej
wieczorami gubię pióro
gryzę się w język
zasypiam ze łzami w oczach
wieczorami jestem prawdziwy
niczyj niedostępny pustelnik
tylko w ciągu dnia
muszę być sobą
23 kwietnia 2013 r.
Dodane przez Sebastian
dnia 17.05.2014 13:43 ˇ
1 Komentarzy ·
851 Czytań ·
|