poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Kiedyś i teraz
Kiedyś błąkałaś się w moich snach
pośród chrzęstu domów zderzających się
burtami ziemia falowała
wyciągałaś ręce zielone jak
liście kanabisu

Kiedyś co noc za domem
w ogrodzie z pasącymi się kozami
lądował pomylony koń
ze zdrutowanym podwoziem
osmaloną osłoną termiczną

Teraz na wyprostowanych biegunach
z byle jak opatrzonymi kikutami skrzydeł
odpoczywa w podręcznym składziku

Od niechcenia śmigasz go biczykiem
spoglądasz na mnie uśmiechasz się
z pobłażaniem
Dodane przez bezecnik dnia 09.04.2014 13:24 ˇ 10 Komentarzy · 775 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 09.04.2014 17:38
dwa istotne symbole: koń - witalność, szybkość, siła ognia, wiatru i burzy - początkowo w pełni sprany, później - "w lamusie" i jeszcze śmigany biczykiem. No, no dostało sie chłopu w miarę upływu czasu! A czemu chłopu? Ano, temu, że mamy drugi ze wspomnianych symboli: koza - męstwo, pożądanie, ale i niszczenie w aspekcie męski, ale tez - płodność i opiekuńczość w aspekcie żeńskim. I to - pobłażanie...Ot, życie dwojga opisałeś tymi symbolami, jak ta lala. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
mgnienie dnia 09.04.2014 18:12
Przyznaję objaśnienia Ewy dużo mi "rozjaśniły", przeczytałam kilka razy z zainteresowaniem...to "teraz" z odpoczynkiem i pobłażliwym zrozumieniem bliskiej osoby nie jest takie złe, pozdrawiam:)
Jędrzej Kuzyn dnia 09.04.2014 21:56
Kiedy ktoś spogląda wstecz, to automatycznie przypomina mi się Ferdek Kiepski, który mówi do swojej Halinki, ale roztyłaś się w biodrach. Nasuwa się wniosek po co?
Roman Rzucidło dnia 10.04.2014 11:14
A ja tu widzę porównywanie przeszłości z teraźniejszością, wcale nie nostalgiczne.Główne emocje to chyba rozczarowanie,zawód.Ale napisane całkiem smacznie i czyta się z przyjemnością.Pozdrawiam z biblioteki w Nysie.
abirecka dnia 10.04.2014 14:04
Panie "bezecnik", Pana wiersz przypomina mi mój, napisany w wieku 14 lat, na temat "siostrzany", bo przecież nie identyczny:

9 września 1962 roku zatytułowałam ową impresję "Wspomnienie":

Wchodzę w ulicę Utrilla
złotą od liści
ruchliwą od cieni...

Zanurzam rękę w błękicie
pozostaje pusta -

Wtedy również
słońce sączyło słodkie promienie
i drzewa szumiały o szczęściu

Tylko wolno człapiący koń
jeszcze się nie patrzył na mnie
ironicznie.

Radziłabym nad Pańskimi strofami odrobinę popracować. Moje iuvenilium wyjątkowo naiwne, Pański wiersz dojrzewający jak papierówka. Niemniej, moim zdaniem, wciąż nie do skonsumowania ;)
Serdecznie pozdrawiam :)
Ewka64 dnia 10.04.2014 16:45
Wybrałam sobie liście kanabisu i trzecią strofkę-zwłaszcza kikuty skrzydeł mi nieobce.
Pozdrawiam.Ewa.
Megan dnia 10.04.2014 19:39
Ciekawy wiersz, bo można doszukiwać się wielu znaczeń, dlatego wiele razy go przeczytałam :)
bezecnik dnia 10.04.2014 20:24
Ewa Włodek Twoje wyczucie dla intencji piszącego, nawet tak nieudolne wyrażonej, jak to zrobione w moim tekscie, jest fascynujące. Jedynie w przypadku kóz Twoja interpretacja była bogatsza, niż mój mój pierwoty zamiar - wnieść trochę nastroju bukolicznego.
mgnienie Twoje prierwsze wrażenie było właściwe - wiersz jest naprawdę chaotyczny. Jego pierwszy zarys powstał -dziesiąt lat temu i nawet ostateczna przeróbka nic nie zdołała zmiewnić na fakcie, że to składak.
Jędrzej Kuzyn Ferdek miał niepowstrzymaną ochotę coś powiedzieć, dlatego się odezwał. A Halinka roztyła się w biodrach, bo taka kolej rzeczy.
Roman Rzucidło Bogiem a prawdą - bez nostalgii. Może gorzko. A po co? Przyznając się do porażki można jenak dojść do katarzji. Dziękuję za poświęcony czas i dodanie otuchy.
Pani "abirecka" r11; wdzięczny jestem za czas, który poświęciła Pani na poetycki komentarz mojego tekstu. Pani wiersz, napisany w wieku lat czternastu, który nazywa Pani skromnie "naiwnym iuvenilium", dla mnie jest wzorem jak najbardziej godnym analizy i naśladowania. Różnica między Pani twórczością a moją "twórczością" to właśnie owych kilkadziesiąt lat między Pani i moim debiutem. Oczywiście, jestem świadomy mojej bezczelności, pchając się na czworakach i ze ślimtakiem pod brodą między dorosłych poetów. A jednak wdzięczny jestem za podejście, które nie zraża, za wskazówki i uwagi krytyczne, podane właśnie w taki sposób, jak robi to Pani. Bo proszę sobie wyobrazić, co by się mogło stać z całą Pani karierą literacką, gdyby się w swoim czasie na ulicy Utrilla koń uśmiał.
Ewka64 r11; te kikuty mają dla mnie kluczowe znaczenie. Tekst jest bowiem nie tylko spojrzeniem na ewolucję związku, ale także zadumą nad pewnym niespełnieniem
Megan - nie wiem, czy było warto czytać więcej, niż jeden raz :). Serecznie pozdrawiam i dziękuję, że wpadłaś.

Kochani, dziękuję wszystkim za poświęcony czas,Wasza obecność dużo dle mnie znaczy.
abirecka dnia 10.04.2014 20:41
I szkoda, że się nie uśmiał, bo razem z nim śmiałabym się wtedy i ja, w związku z czym prysnęłoby ówczesne natchnienie ;) A moje strofki obecnie jedynie przybliżyły:
a) pokrewieństwo tematu,
b) pokazały Panu, że warto nad Pańskim tekstem odrobinę (poetycko) popracować. Nie jest on zły, lecz wyłącznie domaga się szlifu.
Mój stary (u)twór = finis et basta;)
etszked dnia 11.04.2014 05:21
abirecka
Z wielkim szacunkiem dla Pani ale mam pytanko. Gdzie można poczytać i zagłębić się w Pani twórczości. Jesteśmy z tego samego,powojennego pokolenia i choć jestem zwolennikiem rymu częstochowskiego a Pani raczej go nie stosuje to czytanie sprawia mi ogromną przyjemność, recenzji również. Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 45
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71811687 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005