*



nigdy wcześniej nie trafiłem do domu bez klamek na skróty
tanecznym krokiem po wyboistej drodze nucąc coś co brzmi jak nostalgiczne tango
wdzięcznie układając głowę na ramieniu obiecałaś wytłumaczyć do re mi fenomen fado
to zaprowadzi nas ku zgubie daleko od domu na placu po farze

Fado da Meia-noite

zapewniasz o miłości czując daleko wysuniętą szpicę
w tle kołysze się wątpliwej proweniencji reklama cameli na parasolce
śpiewamy piosenki o aromacie mocnej perły

Rapsódia de fados

zorganizuję ci igrzyska lub podbiję do nieprzytomności
przyjmę hołd a może zwiodę na pokuszenie na zapleczu jak niewolnicę
skoro taka z ciebie mata hari przyłapana na zielonej granicy z biletem
last minute na najdłuższą wycieczkę w jedną stronę



*





Lublin-Lisbona-Hel