Weszłam niechcący
w czyjś ogród
Idę ostrożnie
po cichu
Pod gąszczem splątanych
wierzb starych jabłoni
i mirabelek poprzeplatanych winoroślą
i obleczonych w pajęczyny
pokryte kropelkami rosy
u podnóża kamieni omszałych
chryzantemy i róże
w powoje i chabry ubrane
gdzieś cichy szmer strumieni
ważki latające
rechoczące żaby
Tak idę
i patrzę
a tam
studnia pośród chaszczy
Zaglądam
słucham
bum bum
bum bum
Serce bije
Patrzę
Przyzwyczajam oczy do mroku
Serce wielkie
żywe
wciąż bije
Czego ci trzeba serce?! - wołam
Brzmi echem
Serce
serce
serce
Czego ci trzeba?! - ponownie krzyczę
serce
serce
serce
brzmi znowu
Jakież to normalne
Dodane przez Zmarszczka
dnia 22.03.2014 16:21 ˇ
6 Komentarzy ·
833 Czytań ·
|