Bądź jedynie dobrym człowiekiem.
Nie dla korzyści i nie dla swej chwały.
Nie daj się kupić za żadne w świecie
mącące wzrok trzeźwy nominały.
Drobne monety z rąk na bruk spadają,
kiedy palce zgrabiałe masz ciężką pracą.
Ciche banknoty pod stołem rozdają
ci, co bilonem za trud tobie płacą.
Pracować musisz aby karmić ciało.
Lecz czy słyszałeś o pracy nad duszą?
Sam trud dla chleba to trochę za mało.
Trzeba ci wiary w jej sens i wzruszeń.
Skąd to jednak brać, gdy niewiele zostało
czasu do zmroku, a świt już się rumieni.
I strach, że może nie dotrzymasz kroku.
Że cię spośród wymiarowych kamieni
budowniczy odrzucą, byś leżał na boku
u stóp jakiejś potężnej nowej wieży Babel,
aż spełni tobą zawiść jakiś nowy Kain,
by pod twym ciosem upadł nowy jakiś Abel.
Dodane przez Kristoforus
dnia 15.12.2013 20:18 ˇ
5 Komentarzy ·
555 Czytań ·
|