noc gwiazdy wiesza nad dachami
lśni księżyc nie chcę myśleć o tym
że coś umiera między nami
a jeszcze wczoraj pod rzęsami
nosiłam blask jak kolczyk złoty
dzisiaj sens błądzi bezdrożami
głuchy na prośby by wróciła
ta której mały kęs pieszczoty
wystarczał żeby serce biło
mówią że diabeł tkwi w szczegółach
zabrakło wiary czy ochoty
gdzie się podziała dawna czułość
czym płomień w oku mam rozniecić
gdy patrzysz niczym martwy motyl
za szybą zimne gwiazdy świecą
dopomóż jasnooka Wenus
tkliwa patronko słów lirycznych
zbudzić się szczęściu uśpionemu
przemień cmentarny pył w kosmiczny
niech nas otuli jak pierzyną
zanim się serca w mgle rozminą.
Dodane przez bombonierka
dnia 13.12.2013 13:49 ˇ
12 Komentarzy ·
685 Czytań ·
|