poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 14.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Ballada o wujku Staszku
Wiersz - tytuł: życie seksualne przedmiotów
ustawiono słupy
i nas w słupy

beton i strach w nas
trochę boli zimno i kolczaste myśli
o dłoniach rozprutych do kości

raus! - przerwało plan -
na brukiew na ciepłej wodzie
potem na bruk na zimny kibel

po ostatniej wieczerzy walenie konia
i sraka trzęsiawka
orkiestra gra w dur (brzuszny)
brak witaminy C mole zżarły cieplejszy koc
kochają nas wszy

kaszel płacz strzał zatrucia jęki strzał
strzał raus raus strzał strzał

w pamięci rozmnaża się wirus

historia choroby


Dodane przez rabi dnia 07.12.2013 17:52 ˇ 4 Komentarzy · 780 Czytań · Drukuj
Komentarze
kropek dnia 07.12.2013 23:39
przeczytaj ten tekst pięć razy na głos. założę się, że przed szóstym razem poprosisz, o wykasowanie niniejszego manifestu.
a propos, dobrze walący konia, nadaje skórze tylko pierwsze trzy ruchy, potem już skóra sama lata! bez trzęsiawki!

dobrej zabawy peelowi życzę!

pozdrawiam
abi dnia 08.12.2013 13:01
przerysowanie osłabia i obrzydza, autoerotyczne i fekalne porównania zestawione z martyrologią nie zainteresowały,
odbieram jak manifest i dla mnie kojarzy się źle,
pozdrawiam
rabi dnia 08.12.2013 16:42
przyznać trzeba, że reakcje niespodziewane...

Trudno to zostawić bez odpowiedzi. Napiszę to co na innym portalu już pisałem.

Czytałem też kilkakrotnie i nie chcę tego usuwać, bo doskonale wiem co chciałem napisać i po co, mimo, że to eksperyment.
Nie ma tu żadnego przerysowania. Przeciwnie, jest tu wszystko na wierzchu bez przepuszczania przez filtry historycznych opowiastek czy "moralnej" poprawności opowiadań o przeżyciu obozowicza.
Nie ma tu ideologi ani filtra przez który cieknie opowieść o obozie koncentracyjnym z książek historycznych i opowiadań literatów.
Po to byłem w obozie, żeby dotknąć betonowego kibla, zobaczyć miskę z brukwią, posiedzieć chwilę przed barakiem i wyobrazić sobie samotność wśród zastraszonych, bez wyjścia, uprzedmiotowionych aż poza granicę przewartościowania czy relatywizmu moralnego. Dno dna, a jednak sa jeszzce odruchy pragnień bliskości seksualnej, przebłyski myśli o ucieczce, niewielka dawaka humoru - dystans i onanizm, życie które poraża bardziej niż śmierć dlatego ten wiersz nie jest smutny ani wesoły. To są bebechy na wierzchu. Poza tym to eksperyment i rozumiem, że nie dla każdego.

dzięki za poczytanie i pozdrawiam
Ewa Włodek dnia 08.12.2013 20:25
hmmm, przeczytałam, zadumałam się, bo jest to ta cząstka życia stworzeń z gatunku "homo sapiens", o których rzadko, bardzo rzadko pisze się otwarcie, bez filtrów i inszych kostiumów. I może dlatego wywołują swoisty dreszcz, że albo doskonale się wie, że to prawda, albo nie wie się i nie chce się wiedzieć. Kiedyś widziałam doskonały (choć wstrząsający, pod każdym względem) film o sowieckim łagrze, gdzie było wszystko to, o czym piszesz, i jeszcze ładnych parę innych "kawałków". Przeczytałam też bulwersującą książkę - dziennik 16-letniej żydówki, która trafiła do obozu w Ravensbruck, a właściwie do tamtejszego tak zwanego "domu lalek", czyli burdelu dla żołnierzy. Trzymam zakład, że 95 procent tych, którzy wiedzą co-nieco o tym obozie nie wie, że był tam i taki "rewir", i że więźniarki-"lalki seksualne" bywały "dzierżawione" do innych obozów. No, i posłuchałam kiedyś wspomnień pewnej nie żyjącej już dziś Pani, która lata 1942-1946 spędziła w sowieckim obozie, pracując przy wyrębie tajgi. Mocno się zdziwiłam, gdy usłyszałam, jaki miała sposób na przetrwanie. Trzymam zakład, że i dziś niektórych by to zdziwiło, a nawet - zgorszyło, bo takie "obrazki" odzierają niektóre zjawiska z mitycznej aury. Dlatego nie będę się "wykrzywiać" na Twój wiersz - uważam, że czasem i ten rodzaj obrazowania ma uzasadnienie...Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67252747 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005