|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Sonata Pruska |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 05.11.2013 06:26
Temat bardzo mi bliski. A - uogólniając (i dalej, niż przesłanie wiersza idąc) żal, że moi rodacy tak lekko pozbyli się tak ogromnej części swego narodowego dziedzictwa, jaką jest, a raczej juz tylko - była, ŚWIADOMOŚĆ polskiej pruskości. Daliśmy sobie wmówić - i to bynajmniej nie przez "wrogich nam Niemców", lecz przez naszych "użytecznych idiotów", że pojęcie "Prusy" jest synonimem słowa "Niemcy". Nie jest tu czs i miejsce, by przypominać, że Prusy Królewskie przez 330 lat, bez przerwy, były polskie gdy dla Niemców SUMA wątpliwych przecież, bo z okupacją, z posiadaniem "przez zabory" "przez Krzyżaków" to też tylko trzy i pół wieku. A i Prusy Książęce - lenno, też dopiero, usamodzielnione po 1703 przestało być polskie, gdy wcześniej, podobnie jak jego zachodni odpowiednik powastawały w ogromnej części z polskiej mentalności i polskiej tradycj (polsko - litewskiego pogranicza) Przpraszam za ten historyczny wtręt i - dziękuję za wiersz, który wywołał powyższe skojarzenia. |
dnia 05.11.2013 10:46
Sonata z echem historycznym i geograficznym. Nie mogło (jak to u Ciebie) zabraknąć NUTY: pamięci i hołdu.
pozdrawiam |
dnia 05.11.2013 11:24
Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga |
dnia 05.11.2013 12:52
Prusy - najpierw jako-tako współistniejące z państwem pierwszych Piastów, później - nawet z nim powiązane administracyjnie, długo starały się utrzymać więzi polityczne, gospodarcze czy kulturowe. Niestety, my jako państwo, zamiast zamiast konsekwentnie realizować piastowska politykę nastawioną bardziej na związki z zachodem i północą, a nawet - okazjonalnie - południem, zaczęliśmy realizować jagiellońską politykę wschodnią, an której wyszliśmy - jak wyszliśmy. A Prusy stały się dla nas synonimem zagrożenia, wrogiej ekspansji i wszystkiego najgorszego. Cóż, bywa, niestety...takie mi się refleksje nasunęły przy lekturze. Zamyśliłam się, bardzo. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 05.11.2013 14:05
Ewa Włodek - Piastowie -TAK. Jagiellonowie (polityka wschodnia) - TAK i Nie. Ale, tak naprawdę, to dopiero jagiellon "po kadzieli" a "po mieczu" Waza, czyli Zygmunt III i jego dynastia rozwalili Polskę. i to od czasu, gdy "stolycę" umieszczono, na nasze i całego kraju nieszczęscie, w Warszawie. W Polsce nie bedzie dobrze, dopóki stolica nie będzie w innym mieście. to nie metafizyka - tylko znajomość zjawiska zwanego "warsiawką" Ostatnio owaz warsiawka czy warszawka prowadzi wojnę słoikową (o podatki) zapominajac o tym, że wieksza część podatków nawet zapłaconych w Warszawie pochodzi z podatków 35 milionów ludzi z poza stolicy (dotacje do wszystkiego, co jest w Warszawie). Ale to już inny temat, i niczym nie uwłacza przepieknym mławskim okolicom i klimatom, które autor tak często przedstawia. |
dnia 05.11.2013 16:29
Zostawiłbym tylko trzecią część, bo pierwsze męczą sformułowaniami (nie pojedynczymi słowami, ale właśnie ich kombinacjami) oraz nieskładnością opowieści.
W trzeciej rozmach gawędziarski, z wyraźnym użyciem słów lokalizujących. Wpisałbym Soldau kursywą, zamiast Działdowa i z wyrzuceniem wtrętu w nawiasie.
Kanie krwawe wymagają wyjaśnienia. |
dnia 05.11.2013 19:31
Gdyby Conrad pisał wiersze:) |
dnia 05.11.2013 22:24
z rozmowy (pierwszy o pogodzie)
- Oj prusy, prusy.
- To nie Prusy ino Warmijo!
A yo dlatego ze miałem możliwość obserwacji co znaczy/znaczyło słowo : Warmiak
przed wojną =.Polak
po wyzwoleniu = Niemiec.
pozdrawiam |
dnia 06.11.2013 07:01
januszek jestem z Prus Królewskich i ten "wyc", po kaszubsku "dowcip. anegdota" słyszałem od przed ładnymi laty od osoby urodzonej pod koniec XIX wieku. O tyle to bylo prawdziwe, ze zachodnie Kaszuby (np okolice Ustki) nie należały, w przeciwieństwie do Warmii, do Prus. I - tam dopiero wystapiło te zjawisko o którym wspominasz, ale już w niesamowitej skali - że ci, co przez setki lat nie zostali oduczeni poslkości przez krótki czas po II wojnie zmuszeni zostali przez przesiedlańców zza Buga (którzy stosowali otwarcie gwałty wobe "autochtonów") do wyjazdu (do RFN). Jeden z nielicznych pozostałych o którym wspomniałem mówił o powrocie z młyna, kiedy to synek ojcu chciał powiedzieć, że z worka "prusy", a ojciec mu mówił, że "Tu Kaszebe, nie Prusy" - i wrócili bez mąki. Ta historyjka chcę powiedzieć, że błąka się jeszcze (błąkała?) świadomość tego, gdzie i czym byłu "Prusy" Pozdrawiam, a szczegolnie autora, który, dotykając jedynie tematu, uruchomił lawine skojarzeń. Pozdrawiam, MB |
dnia 06.11.2013 11:56
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Markowi przede wszystkim bo dziedzictwo pruskie jest tabula rasa Uświadamiam to coraz bardziej.
Fart , Irgo, Ewo, Januszku i sykomoro -bardzo dziękuję za ciepłe słowa pod Sonata pruską.
Haikerowi również dziękuję za zauważenie trzeciej części sonaty, przykro mi,że jest dla Ciebie niezrozumiała część I i II.Ale widocznie Twoja percepcja nie łapie i gdzie tui jest nieskładność ?
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 06.11.2013 14:26
Jarku, masz dużo do powiedzenia i chwała Ci za to.
Czytałam z przyjemnością. |
dnia 06.11.2013 21:44
Gdyby tak mnie uczono historii... Z taką dawką poezji.
Jarku, dzięki, lir |
dnia 07.11.2013 07:08
Jeśli piszesz wiersze to naucz się czytać ze zrozumieniem. Gdzie niby napisałem, że nie rozumiem części I i II? Zapytałem o krwawe kanie, a ty widzisz, że pytam o tekst wcześniej.
I wskutek własnej ułomności umiejętności czytania imputujesz ją komuś. Bardzo ciekawe.
Czytaj uważnie, bo to może przyczyna nieskładnego pisania. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|