|
dnia 12.10.2013 06:47
heh, zaiskrzyłeś, i wiosennie, i pogodnie.
dzięki ,
:)
pozdrawiam, witek |
dnia 12.10.2013 11:30
Wdzięczne... ja jednak czekam na losy Smoka i pątniczki jak, nie przymierzając, na kolejny sezon Flash Forward. :P |
dnia 12.10.2013 13:18
Żonglujesz słowami, rymami, konwencjami itd. prawdziwy sztukmistrz z Ciebie:). I jeszcze nawiązałeś do tradycyjnej bajki łańcuszkowej. Poza tym tekst pozwalający poćwiczyć dykcję i oddychanie etc.
Cudne cacko!
Pozdrawiam:)
Margita |
dnia 12.10.2013 14:06
... idylla wiesoła taka |
dnia 12.10.2013 18:40
Troszkę Brzechwą zapachniało. A i skojarzenia natrętne mam z "wszystkie rybki śpią w jeziorze". Oj, jakaś tu chyba nie będzie mogła zasnąć ;) Sympatyczny wierszyk. Pozderek! :) |
dnia 12.10.2013 20:02
cieszy |
dnia 13.10.2013 07:21
a ta "piękna para", o której tatarak szumiał żabie do ucha - to kto z kim, jeślim nie nazbyt upierdliwie dociekliwa? Szczupak z kleniem? Kleń z boleniem? Boleń z żabą? Parka leszczy? Namieszałeś, jako ten lin w mule. Aleś mnie uśmiał od rana i za to - dzięksy! I pozdróweczki, Ewa |
dnia 13.10.2013 08:52
Przecież ty nadal peregrynujesz. Smoki wyszły z wody? To ciekawe. |
dnia 13.10.2013 08:52
-:)))))
swobodny zabawny żart ładnie napisany
ale rzeczywiście warto dodać krótkie w formie cody podsumowanie
wyrazistą puentę
co do dedykacji
myślę że paula nie chce pisać ani tak jak ty ani tak jak ja czy ktokolwiek inny na pp ona chce i lubi pisać tak jak paula
pewnie kiedyś zmieni lekko styl wzbogaci skojarzenia świadomie zastosuje te czy inne środki wyrazu
głownie o to chodzi ale niech dojdzie do tego sama
dobrze że ktoś o tym myśli ale po co się narzucać
na dziś jest bardzo spontaniczna i niezwykle szczera a to rzadka wartość
pozdrawiam b. s. -:))))) |
dnia 13.10.2013 11:14
aleks-obrońco uciśnionych
z przykrością zauważam, że pleciesz co Ci ślina
na palce przyniesie; nie jestem wrogiem PaUli,
tym bardziej spontaniczności; spontaniczność i wielość
choćby najciekawszych pomysłów nie uzasadnia żądzy
prezentacji - i nie dotyczy to jednej jedynej dedykantki,
która - jak sądzę- przyjmie słowa z uśmiechem;
nie narzucam PaUli i innym kierunków i drogi rozwoju,
oczekuję jednak, jako użytkownik portalu tego, bym
odebrał zmysłami pracę włożoną w prezentowane
teksty; możemy dyskutować o stronie leksykalnej,
gramatycznej, formalnej, logicznej - ale tylko wtedy,
kiedy w publikacji widać włożoną pracę;
dokumentowanie spontanicznych pomysłów jest dobre
w memuarach, sztambuchach, notatkach, zapiskach etc
ale uznanie, że coś, co pozbawione jest elementarnej
chlujności stanowi po prostu nadużycie, może
nawet lekceważenie odbiorców- akurat to w najmniejszym
stopniu dotyczy dedykantki;
ten sprowokowany wywód zakończę linkiem do wklejki i mojego
komentarza sprzed 3 lat :
http://poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=21127
dzięki, aleks
haiker
taka karma; a wody nie boją się - raz wchodzą raz wychodzą dzięki
Ewa Włodek
rankiem człowiek mniej kuma, zerknij pod wieczór, tekst
stanie się czytelniejszy, a para identyfikowalna ? dzięki
(m)Alutka - chociaż rzeczne sny mniałąś ? :) dzięki
kasiaballou
nie przywołuj imienia Brzechwy nadaremnie, r.i.p.;
wszystkie rybki ...
jedzą grzybki :) dzięki
januszek
idylla ? raczej male infernum? dzięki
Margita
nie wiedziałem, że jest bajka łańcuszkowa, tak jak nie wiem
o wielu innych dziwactwach i niedziwactwach zmyślonych
przez ludzi :) dzięki
mag_nath
spróbuję zaspokoić Twoje oczekiwanie, choć im bliżej końca
tym więcej obaw i wątpliwości; dzięki
kropek
trochę wiosny jesienią Tobie luby dać chcę :) dzięki |
dnia 13.10.2013 11:19
errata - aleks
(...)co pozbawione jest elementarnej chlujności -
warto prezentować innym -stanowi po prostu (...) |
dnia 13.10.2013 18:00
;-)))))))))))
oj, można;-))
loki jak zawsze poszły w dół;-)))))))))
cmok w smok |
dnia 13.10.2013 18:41
-:)))))
nie przeceniaj mojego altruizmu jak każdy altruizm podszyty jest egoizmem nie chcę żeby i mnie w przyszłości spotkała taka przyjemność
w słusznej sprawie się wypowiadasz ale tylko częściowo słusznie
niechluj w potocznym znaczeniu to brudas nie tędy droga
jak masz okazję to pod jej lub innym wierszem pierwszego lepszego adepta z racji swoich racji wyłuszcz jak co ma wyglądać bo,, foch'' nikomu nie pomoże a taka dedykacja tym bardziej
a odsyłanie tekstów czyichkolwiek do sztambucha jest sztubackie
wyobraź sobie że masz tylko 415 wejść (wielokrotnie tych samych osób) a reszta z 4633 użytkowników nawet tu nie weszła
wiesz dlaczego
bo zdecydowana większość z nich nie uznaje takiego pisania jak twoje
bo dzisiejsza tzw poezja to jak najmniej poezji w poezji
pomyśl o tym czasem i zejdź na ziemię
pozdrawiam s. -:)))) |
dnia 13.10.2013 18:46
No i teraz nie zasnę ze śmiechu ..... pozdrawiam . |
dnia 13.10.2013 19:31
Ucha z muchą w komentarzach. |
dnia 13.10.2013 19:57
aleks
no niestety, dalej brniesz i pleciesz, jakbyś w ogóle nie rozumiał,
co chciałem wyrazić;
dla mnie chlujnie oznacza negację słowa niechlujnie
tzn. byle jak, kiepsko, marnie, na fuchę, na odczepnego, na pół gwizdka, naprędce, niedbale, niedobrze- oczywiście synonimy
można mnożyć bez końca prawie;
ja oczekuję tylko tego, że nie będę lekceważony bylejakością
i chaosem, o nic więcej mi nie chodzi, a to wymaga po prostu-pracy;
reszta twoich wywodów i uzasadnień jest dla mnie - wybacz-
bez znaczenia, nie wiem kto czyta, a kto nie;
cieszy mnie natomiast kiedy widzę reakcje tych, którzy potrafią
uśmiechnąć się do moich propozycji, to mnie w zupełności
zadowala, nie oczekuję więcej, tym bardziej od tych, którzy,
jak zauważasz- nie uznają takiego pisania jak moje dzięki
bombonierka
nie odwzajemnię :) z powodu: chroniczny brak loków :( dzięki
LANICA
mam Cię mieć na sumieniu ? :) dzięki
bols
eee, z larwą muchy plujki - niezła przynęta,
niekiedy lepsza niż dendrobena :) dzięki |
dnia 13.10.2013 20:13
-:))))
najpierw się oplułem
teraz brnę i plotę
jesteś zabawny
a może nie zauważyłeś że takie słowo jak chlujny nie istnieje
za kogo ty się uważasz że twierdzisz że ktoś jest niechlujny
mnie zbywasz i lekceważysz a sam oczekujesz że inni cię nie będą lekceważyć ( to jakaś epidemia na tym portalu chyba)
to była dobra rada
zejdź na ziemię bo sam jesteś ,,niechlujny'' w doborze słów
ważne co jest co a nie co ci się wydaje
-:))))
pozdrawiam -:))) |
dnia 13.10.2013 20:40
aleks
nadużywasz mojej gościnności i grzeczności;
poza tym odnoszę wrażenie, że nie czytasz
ze zrozumieniem, może robisz to niechlujnie?
znajdź, proszę, inne miejsce dla Twoich światłych wywodów
i nie napędzaj mi liczby czytań; dzięki |
dnia 15.10.2013 19:17
A miałam nie zaglądać. No cóż, jeśli już....powiem szczerze, że bardzo mnie uraziłeś tą dedykacją. Wiem, wiem, powiesz, że to o wierszach, czy też sposobie pisania, ale boli tak, jakby niesłusznie, o mnie, bo nie jestem taką jaką mnie widzisz.
To nieprawda, że piszę niechlujnie, piszę tak jak mi wena dyktuje i na ile mogę wnieść poprawki. Taką ocenę mógłbyś mi wystawić, gdybyśmy mogli stanąć do jakiejś rywalizacji i ocenić swoje możliwości. Gdybym pisała 10, 20 lat, a nie 3, gdybym była wykształcona w tym kierunku, a nie jestem. Wiem, że to nie jest żadne tłumaczenie, ale też nie jest powodem do dyskwalifikacji mnie w tej dziedzinie. A Ty nie jesteś wyrocznią, kto i jak ma pisać. Doskonale wiem, że jest to zwykłe , proste pisanie językiem potocznym, jest takie jak ja, a tacy ludzie też żyją i może mają chęć przeczytać coś dla siebie.
I tak jak napisał Alek, nie chcę i nie muszę pisać tak jak Ty, czy ktoś inny, chcę być tylko sobą. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim się to może podobać, ale doskonale wiem, że są osoby, którym podoba się i piszą, żebym nie zmieniała swojego stylu pisania, więc mam wybór, klecić na siłę , to co byś chciał przeczytać, albo spisywać to co mi się układa i być sobą( czego nie możesz mi zabronić). Normalne, że zawsze chcę być sobą i tylko sobą. Być może masz rację, i to czego teraz nie widzę z czasem , będę widzieć i poprawiać, ale na dzień dzisiejszy nie widzę niechlujności w tym co robię. A wracając do Twojego chlujnie napisanego wiersza, w trzeciej zwrotce można się doszukać gejowszczyzny.
Przykre jest to, że zawsze znajdzie się ktoś, kto chce mnie wdeptać w ziemię, jak tego wstrętnego robaka, który śmiał wystawić głowę na słoneczko. |
dnia 15.10.2013 21:33
PaULA
przykro mi z powodu urażającej dedykacji, urażanie nie było intencją;
równie dobrze mogłaś z uśmiechem dostrzec tu zachętę do kontynuowania
wysiłku, inspirację do samokontroli, dokonywania wyborów, refleksji;
wolisz zawierzyć swojej wenie, którą chyba opacznie pojmujesz,
wena to pomysł, reszta jest pracą, niekoniecznie wysiłkiem,
samozadowolenie jest samobójcze, branie za dobrą monetę
poklepywania po plecach działa przeciwskutecznie i destrukcyjnie;
tu nie ma rywalizacji, to nie jest sport, choć ze sportem pisanie
ma coś wspólnego: praca i poszukiwanie; Ty wolisz zadowolić się
tym, co nazywasz spontanicznością i autentycznością, bo to jest
Twoje, niekiedy nieskażone zastanowieniem, przemyśleniem;
to oczywiście Twoja sprawa; zapewniam Cię, że nawet jeśli będziesz
pisała 10, 20 lat przyjmując z dobrodziejstwem inwentarza
własne natchnienie nieweryfikowane myśleniem i niekonfronto-
wane z krytyczną oceną, nieważne czy życzliwą, czy nieżyczliwą,
zawsze będziesz pisała tak samo; nikt Cię nie dyskwalifikuje,
nie daje czerwonej kartki, jesteś na własne życzenie w tej grze,
jesteś aktorką targowiska próżności;
nie musisz pisać tak jak ja, nawet nie mogłabyś, masz inne
doświadczenia, inne postrzeganie tego, co Cię otacza, inną
wrażliwość, zresztą po co tu dwie sztuki osobnika pokroju wiese;
byłoby to nudne i niestrawne; wędruj własną drogą, ale spoglądaj
pod nogi, rozglądaj się na boki; nie zabraniam Ci bycia sobą,
nie chcę Cię wdeptać w ziemię, jeśli tak sądzisz, to sądy te są
co najwyżej urojeniami dziewczyny, która przedwcześnie uwierzyła
w swoją niepowtarzalność i wielkość;
masz do wyboru dwie drogi - jak w pięknym wierszu Frosta-
ale wybór drogi zostanie zweryfikowany być może wtedy,
kiedy zmiana drogi uświadomi Ci, że zabłądzilaś;
tyle że ja nie jestem Twoim drogowskazem, a co najwyżej-
życzliwym kibicem Twoich działań portalowych;
ciesz się zatem tanim poklaskiem i wielbieniem tych, którzy
utwierdzającą Cię w przekonaniu, że jedną nogę już skutecznie
umieściłaś w strzemieniu pegaza; |
dnia 16.10.2013 20:37
Wies, doskonale wiesz, że poczucia humoru mi nie brakuje, ale nie zawsze i nie wszystko da się obrócić w żart, czasami ktoś uderzy w czułą strunę i zaboli. Zapewne przykrość wynikła również z tego powodu, że mnie zaskoczyłeś, nie spodziewałam się krytyki w tym miejscu.
Kolejny raz źle mnie oceniasz, nie zawierzyłam w swoją wielkość i niepowtarzalność, nie oczekuję poklasku, jeśli mi się nie należy, jestem osobą skromną i nieśmiałą. Jeśli kiedykolwiek czytałeś, to co pisałam o sobie, powinieneś wiedzieć, że nigdy nie zadzieram nosa i nie uważam się za poetkę, ale nie ukrywam, że to co się ze mną dzieje sprawia mi wielką radość.
Jeżeli chodzi o wenę, moim skromnym zdaniem jest w tym wszystkim najważniejsza, to 98%, bez niej nie jestem w stanie nic napisać, wydaje mi się też, że trzeba jej zawierzyć, to ona wie najlepiej, co komu dyktować. Przez to nie rozumiem wypowiedzi niektórych poetów o mękach tworzenia.
Można jedynie pilnować sensu przekazu, błędów, czy techniki pisania.
Po co zmieniać coś, co jest właśnie naturalne, dane skądś tam.
No, więc dobrze, emocje opadły, dziś już jestem silniejsza, mogę swobodnie przyjąć największą krytykę pod moim adresem. Podjąłeś temat pisania - mojego pisania, więc bardzo proszę napisz co Cię we mnie denerwuje, co Ci najbardziej przeszkadza, co robię źle i nie tak, i dlaczego tak nie można robić. Pisanie chlujnie, niechlujnie nic mi nie mówi. Ponieważ zacząłeś temat, myślę, że się nie wymigasz;)
Kawa na ławę, wyjaśnijmy sobie wszystko do końca. Tylko szczerze i bez oszczędzania, kiedy jestem przygotowana na krytykę, przyjmę wszystko bezboleśnie, lubię kiedy wiem na czym stoję. Pozdrawiam:) |
dnia 20.10.2013 21:31
wędkarz ?? mięczaki mają Cię za **uja BOŚ zapomniał o szczeżujach :) pzdr |
|
|