gdyby tak pachniało
jak to miało w zwyczaju
łechcząc czule
pomiędzy debiutem
rozkosznym,
co już finał takowy zwiastował
gdyby tak konwojent,
nagich i bezbronnych,
mógł nieświeżym oddechem
wiatr rześki i ożywczy
wydobyć z siebie
dając ostatnią szansę
gdyby tak poranek,
pełen wzniosłych zamysłów,
usiadł z wieczorem
jak wspólnik
liczący zyski
minionych godzin
gdybym tylko mógł
spotkać to i ich
bez przypadku
niedaleko i wkrótce
oddałbym
więcej - nie mniej
Dodane przez Pablo Lew
dnia 10.10.2013 18:54 ˇ
6 Komentarzy ·
592 Czytań ·
|