poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 17.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Wyjdź
Szczęście i Krem
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
Wiersz - tytuł: anna m. stoi w oknie po zmierzchu
I.

taki ktoś jak ja potrafi wejść głęboko
pod skórę. wstrzelić się dożylnie. co jakiś
czas zmienia kolor włosów. i tylko zbyt pospolite
rysy nie pozwalają stać się
jakimś cudem

ona była na wyciągnięcie ręki. ja mam już czwarte ciało
wypatrzone gdzieś na gwiezdnej. tkwię przy tobie odkąd
odkryłeś piękno w kołysaniu kobiecych bioder. dotkniesz
ubiorę sukienkę zupełnie nie w swoim stylu.

męczy mnie ciągła zmiana rekwizytów. twój upór
żeby z tęczy stworzyć coś trwałego. to ty
ważne zmieniasz w iryzujące bańki.

II.

opowiem ci czwartkowy sen. panna młoda nie była szczęśliwa
a on przysięgał że zawsze. mogłabym wcielić się w nią, gdybyś
tylko dostrzegł między wyrazami aż do śmierci zachłanne czekanie
na grom, błyskawicę, która przetnie obrazek na pół, wzdłuż linii białej
sukni. dotknąłeś. uśmiechem przybiegłeś do mnie. świeżo
urodzonej w przedostatniej ławce. tym razem miałam
rude włosy, kwiecistą, zwiewną sukienkę.

III.

kiedy śpisz anna m. staje w oknie. już wie - zapomnieć
trudniej niż policzyć urojone kroki wzdłuż chodnika
którym nie przyszedłeś pod jej okno. spokojny
oddech męża wciska ją w ramy, stapia
z szybą. przezroczyścieje
jak łza

będziesz płynął między kolejne anny. rozklejał
paski tęczy, dopóki nie przestaniesz kłaść
dla mnie poduszki. gładzić. nieistniejące
włosy kaleczą jak rozbite szkło.

Dodane przez zorianna dnia 09.10.2013 12:42 ˇ 7 Komentarzy · 886 Czytań · Drukuj
Komentarze
haiker dnia 09.10.2013 15:20
Anna Maria 40 lat później?

Przyspieszone studium starzenia się, przemian. Metamorfoz wyznaczonych medycznymi środkami, bardziej nawet niż samą chorobą czy po prostu upływem wieku.
Bliskość drugiego człowieka ujawniona na poziomie berbecia, rozpacz z powodu utraty włosów jak z wypadnięcia mleczaka, z samooszukańczym, że to nie ostatni raz, a może po prostu z taką nadzieją.

Dość długa ta opowieść, i to jest główny zarzut, bez wskazywania konkretnych słów. Tak o połowę.
zorianna dnia 09.10.2013 15:43
dzięki za wizytę haiker i za komentarz :)
niestety...nie ma w tym tekście ani grama tego, co wymieniłeś....zupełnie inny kierunek :) zupełnie inny obrazek...
pozdrawiam
mag_nath dnia 09.10.2013 16:19
Nie chcę pisać o rzeczach oczywistych, bo na pewno nie ujmę tego lepiej, celniej, ładniej niż Ty to uczyniłaś w wierszu. Mogłabym współczuć PLce, ale nigdy nie współczuję kobietom, które żyją 'podwójnym życiem' i wskutek tego cierpią, więc ograniczę się do zachwytu nad formą i konceptem wiersza.

zapomnieć
trudniej niż policzyć urojone kroki wzdłuż chodnika
którym nie przyszedłeś pod jej okno.
- jakie to ładne~

Lubię Twoją poezję. :)
Ewa Włodek dnia 09.10.2013 16:55
ile kobiet jest w kobiecie? Ano, to pytanie, na które niełatwo odpowiedzieć. Jedni rzekną, że tyle, ile sama jest w stanie stworzyć. Inni - że tyle, ilu było mężczyzn w ich życiu, bo każdy tworzył według własnych zapotrzebowań, a może - marzeń? A jeszcze ktoś stwierdzi, że i jedno, i drugie. I teraz kolejne pytanie: czy w tej sytuacji kobieta potrafi zachować siebie w "czystej postaci", czy staje się - kompilacją? I jakie to ma dla niej reperkusje?...Tak sobie dumałam, czytając. Bardzo mi się spodobał twój wiersz i to, co niesie. A wers o nieistniejących włosach kaleczących jak rozbite szkło - świetny, z mojego punktu widzenia, może dlatego, ze kiedyś usłyszałam zdanie: "nic nie boli tak, jak to, że cię nie ma". Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Margita dnia 09.10.2013 17:56
Wiersz chyba bardzo osobisty, dla mnie nawet zbyt hermetyczny, ale uchylający jednak rąbka tajemnicy, więc powracam do niego, starając się to tajemnicze coś zgłębić.
A z innej beczki - na portalu jestem od niedawna, dlatego dopiero dziś odkryłam Twoje wiersze - i, co za odkrycie! Piękna, żywa i prawdziwa poezja, jestem wdzięczna za możliwość przeczytania czegoś tak dobrego (to chyba za mało powiedziane, ale trudno mi znaleźć odpowiednie słowa).
Pozdrawiam serdecznie
Margita
wiese dnia 09.10.2013 19:17
z pasją i radością rzucam się na Ciebie :)

1.u Ciebie wejść głęboko i wstrzelić się dożylnie - to iunctim
przechodząc do realu- jest różnica między iniekcją dożylną i podskórną; czy zatem nie ma tu sprzeczności ?

2. tu będę wredny:
czasowi wyrosły włosy? że potraktuję to literalnie?
bo chodzi o to, że upływ czasu itd;

3. czy piękno objawia się mu wtedy, kiedy kołysze te biodra,
(jest aktywny) , czy wtedy kiedy obserwuje? (jest pasywny);

4. ubiorę sukienkę - tak jak ubiorę choinkę ?
sukienkę można włożyć, wdziać; ubrać - można choinkę,
nieboszczyka na ostatnią drogę itd; gdyby była niejasność
- służę uprzejmie;

i to byłoby na tyle :)
choć przeżroczyścieje- dla mnie trochę ryzykowne jest-
lekko iryzuje język :)

takie raczej babskie, ale wrażenie wywołuje i refleksję

cieszę się z Twojej obecności

hey
zorianna dnia 09.10.2013 19:46
mag_nath - bardzo mi miło, dziękuję :)

Ewo - dziekuję pięknie za Twoją refleksję... ten przytoczony cytat podoba mi się...ale chyba w moim tekście ktoś nie ma świadomości, że nie ma kogoś, o kim myśli że jest :)

Margita - cała przyjemność po mojej stronie...dziękuję :)

wiese - :))
1. może nie iunctim a simul et semel ;)
2. a wiesz...też się gryzłam z tym "czasem" ale jakoś niezręcznie brzmiało - czas zmienia mi kolor włosów....to mi świdruje jak nie wiem w uszy....wiec może coś innego wymyslę
3. a to już zalezy od czytelnika....choć w moim zamysle zdecydowany pasyv ;)
4. cholera może pl-ka jest choinką? no jakoś tak potocznie mi sie napisało... "po naszemu" ;) ale masz rację
dzięki, że zajrzałes...i też się cieszę, że Cię widzę :)

pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67271038 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005