idę cichym miastem
coraz betonowszym
i klepię na pacierz
ostatnie przeboje
z pogrzebowej listy
kawałków parafii
patrzę nagle widzę
anioł młodą panią
ziemią zdolną kręcić
ku przestrzeni słońca
wśród planet i cieni
odlegli od wszystkich
radiowych połączeń
odlecielibyśmy
objęci nad starym
aldebaranem w gwizd
z gwiezdnym wiatrem
w orgazmie bez dzieci
już teraz od razu
a świat niech kołuje
jak światem pomału
stoję na cmentarzu
ta pani to posąg
nie martwi się tlenem
ja jak jakiś dzięcioł
stukam ją kamieniem
Dodane przez Parks
dnia 18.09.2013 14:09 ˇ
4 Komentarzy ·
671 Czytań ·
|