|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dyliżans CDi |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.09.2013 05:45
Ciachnij ogonki wszystkie,)
wypij kawę,)
dyliżansem wiej od miłości,)
pozdrawiam,Ewa. |
dnia 04.09.2013 06:02
Wiersz z książki ''BIRDYT BARDOT, MR ŻET I INNI''. Jaki wesoły i przekorny, jaki energetyczny i refleksyjny, jaki dobry... |
dnia 04.09.2013 08:18
Ja bym tam ogon zostawił w spokoju. Zawsze to jakiś symbol. A symboli nie trza ruszać. A poza tym da da da. |
dnia 04.09.2013 11:19
co do tego wiersza to ja dużo nie powiem, udany jest.
co do pierwszej; plemniki machają do każdej przed klimakterium
co do drugiej; słodka kawa nie dla każdego, wyobrażenie miłości, o to to. co do trzeciej; tu do powiedzenia miałby John Wayne co do czwartej; kwestia do dziś nie rozstrzygnięta, kto macha, pies ogonem, czy ogon psem. czwarta zazębia się z drugą. chcesz mieć prawdziwą miłość kup sobie psa |
dnia 04.09.2013 11:26
-:)))))
wtórność i banał ( sam autor zwalcza taką postawę na pp)
już wisłocka pisała że długie i nudne podróże( dyliżansem) wywołują stan podniecenia seksualnego połączonego z fantazjami o współpasażerach w zależności od preferencji może być o wdówkach psach kotach czy innych braciach w potrzebie
łatwizną jest umieszczenie akcji w dyliżansie właśnie (słaby zabieg poetycki nie wymagający wysiłku) kiedy przykład jest pod nosem połączenie wrocław- oborniki śląskie gdzie strzała południa mknie z prędkością dyliżansu właśnie coś około 40km/h i tak samo jak dyliżans trzęsie
sugerowany podział na strofy nie pomaga temu tekstowi a wręcz przeciwnie pokazuje wyraźnie że autor ma kłopot z logicznym połączeniem tekstu w całość i otrzymuje w efekcie kolaż składający się z przypadkowych skojarzeń
co do kolejnej reklamy tomiku wydanego ze trzy lata temu to chyba już na nią za późno z marketingowego jak i wizerunkowego punktu widzenia to strzał w stopę
amerykanie robią to tak reklamują coś co jeszcze nie powstało potem gdy powstaje i jeszcze gdy powstanie ale gdy powstanie wykupują strony w opiniotwórczych gazetach żeby w kolejnej już ostatecznej reklamie na te ogłoszenie będące w rzeczywistości reklamą się powołać kto wtedy podskoczy
tekst pochodzi z wydanego tomiku więc jest to zdaniem autorów dzieło skończone co robi ono zatem tu na portalu warsztatowym mam uważać że tak należy pisać czy nie jest to przypadkiem narzucanie się może warto zaufać czytelnikowi a nie traktować go z góry
a już zupełnie niepotrzebna i niepoważna w tym przypadku jest opinia współautora tego tomu bo czy może być inna niż cytowana
-:)))
pozdrawiam |
dnia 04.09.2013 11:41
aleksanderulissestor, nie kombinuję, proszę Pana, piszę, co czuję, mam do tego prawo. |
dnia 04.09.2013 12:05
...poza tym -mam pełne zaufanie do instynktu i świadomości literackiej haikera. |
dnia 04.09.2013 13:24
Nie ja i nie ciachnąć, najwyżej druga strona i raczej odgryźć. Dyliżans swoją drogą, jeśli dobrze pamiętam, bo wiersz jest sprzed 7 lat, wynikał z któregoś odcinka przygód Koziołka Matołka. Jest bardziej niewinny niż się wydaje.
Tak właśnie - on jest przede wszystkim energetyczny. Ta zwrotka z perspektywą ma powodować efekt falowania, właściwie zbliżania się i oddalania, nie wiem na ile jest to skuteczne.
Da da da od dadaistów czy od Da da da od 'Ich liebe dich nicht, du liebst mich nicht?
Ale zacny kowboj, przed napadnięciem na dyliżans lub po pił właśnie kawę i szedł na dziwki.
Temat jest banalny to prawda, lecz opracowanie świeżuśkie. Mylisz mój zarzut wtórności (gdy piszę o użytych symbolach w sposób uznany) ze swoim nietrafionym. Zauważ, że po słowie "dyliżans" jest słowo "CDi" i ono nadaje właściwą perspektywę, to nie jest o podróży dyliżansem.
Dziękuję za pouczenie co do marketingu, ale to raczej adresatem jest niejaka abirecka, która mówi o mnie, o bols, a ostatnio nawet o gloinnen i wytłuszcza tytułu tomików, portali itp.
Tekst ten pochodzi przede wszystkim ze starej p-p. Ponieważ właściciel poprzedniej p-p nigdy nie zrealizował obietnicy odtworzenia tamtej wersji uznałem, że warto wkleić na tej. Nie mam zresztą lęku, by wrócić do kwestii jak ty nazywasz marketingowych, że wklejanie wierszy zawartych w tomiku zmniejszy zainteresowanie samą publikacją papierową. Dla celów marketingu zarobkowego robię co innego w życiu, a ten tomik to dla mnie, i myślę, że też dla bols, to bardziej happening niż podniosłe działanie nakierowane na reklamę.
Piszesz, że nie ma miejsca na utwory jako "skończonego" przez wydanie, ale nie przeszkodziło ci poświęcić dziesięciu linijek na jego ocenę.
Ostatnie twoje zdanie ma chyba oznaczać, że bols jest stronnicza poprzez fakt współautorstwa. Cały wic decyzji wspólnego opublikowania polegał na tym, że oboje wiedzieliśmy, że jesteśmy na tyle niezależni, że tak niskie pobudki nie przyświecają i nie będą w przyszłości napędzać naszego wzajemnego odnoszenia się do utworów. |
dnia 04.09.2013 14:31
haiker- to nie mój obóz . Stoję myślę ...;) |
dnia 04.09.2013 17:11
jedzie traktem trzęsibuda,
w niej; zgred, tłuścioch, siwa, ruda,
siwa chce zagadać zgreda,
piesek rudej pytką merda,
tłuścioch ziewa, patrzy w okno,
myśli: chapnie, kiedy dotknę?
gniewaj się, albo - nie, ale tak mi się jakoś uskładało przy lekturze. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 04.09.2013 18:35
Da da da - O Huelsenbecku słyszał każdy, ale że ktoś pamięta jeszcze Kraftwerk.. no, no, chylę czoła. |
dnia 04.09.2013 18:44
Obozowość nie jest obowiązkowa.
Może chapnie, ale potencjalny zysk wart ryzyka. Skądinąd przypomniało mi się o jednym z poruczników armii czerwonej, tej z okolic 1917 r. (Czapajew dowiedział się, iż aby poznać dziewczynę, trzeba do niej swobodnie podejść, porozmawiać o pogodzie i przedstawić się.
Pewnego razu spotkał śliczną dziewczynę spacerującą z pudelkiem. Podszedł więc, z całej siły kopnął pieska i rzekł:
- Nisko leci. Chyba na deszcz... Nawiasem mówiąc, niech pani pozwoli się przedstawić: Czapajew jestem! )
Hm, a ja myślę, że to było Trio. Kraftwerk dogorywał już wtedy. |
dnia 04.09.2013 19:04
no i niestety okazuje się, że masz rację
http://www.youtube.com/watch?v=15YZUXL_ULU |
dnia 04.09.2013 19:45
A mnie rozśmieszyły pierwsza i ostatnia zwrotka(jeśli można tak zareagować i nie obrazić Autora:) kiedy sobie wyobraziłam te dwie sytuacje i wszystkie merdające ogonki. Myślę, że słomiana wdowa do tego dobrze cieplutka rozmachałaby je jeszcze bardziej:) Pozdrawiam:) |
dnia 04.09.2013 20:04
Wydaje mi się, że w ejakulacie one zawsze merdają ogonkami. Poza tym wydaje mi się przegadany. No i ten pies...lepiej byłoby, gdybyś zabluźnił(a). Nawet, jeśli to ma być prześmiewcze, to ten pies jest zwyczajnie niesmaczny. Nie tym razem. |
dnia 04.09.2013 20:35
-:)))
durszlaki z głów
przy tobie haiker wielebny pastafarian mazowieckiego zboru latającego potwora spaghetti to małe piwo ( nie mylić z rastafarianami )
-:))))
widzę bols ze już ci się znudziło pospolitowanie się z prostymi inżynierami
nie widzę problemu tylko uprzedzam u nas na wsi panuje zwyczaj że zamiast pan / pani do szanowanych osób zwracamy się przez wy np. co wy mi tam bols ... itd. bo do reszty hołoty bezosobowo np. czego mi tu ... zawraca
pozdrawiam -:)))) |
dnia 04.09.2013 21:21
aleksanderulissestor, zauważyłam, że w Polsce mówienie po imieniu prowokuje do przekraczania granic.
Kiedy okażesz szacunek, przede wszystkim - sobie samemu, być może podejmę rozmowę. W tej chwili nie jestem w stanie. |
dnia 05.09.2013 01:28
pokręcę nosem i pomacham
na pożegnanie z okna dyliżansu
raczej tego z Bonanzy |
dnia 05.09.2013 06:16
No wiem, że mam rację, ale dlaczego piszesz, że "niestety"? Trio to była efemeryda, już bardziej Right said Fred zaistniało.
Autor jest odporny (bo napisanie, że przyzwyczajony spowoduje niezamierzoną dwuznaczność) na ataki, zwłaszcza od tyłu.
Niesmaczny? Psy są całkiem smaczne. Koty też. Poza tym nie chodzi o zoofilię ze strony człowieka ale homofilię ze strony zwierzęcia.
Widzę, Aleksandrze Rulisserstorowiczu, że zaczynacie oddawać hołd. Nie piszcie jednak pierdół, bo rzeczywiście widać, że pisane przez prostego inżyniera.
Hm.. skłonność do przechodzenia, używania imienia jest rzeczywiście dziwna, zwłaszcza wyuczone skracanie dystansu w relacjach przedsiębiorca-konsument. Nie wiem kto ich tego uczy, a mógłby powiedzieć, że to tak jak propozycja seksu w trzecim zdaniu od poznania się.
No ok, ale dlaczego pokręcisz i dlaczego pomachasz? |
dnia 05.09.2013 06:36
to ogon tylko psi czy jeszcze suczy
nie ważne czyj tylko w czym
w dyliżansie oczywiście;-))
pozdr |
dnia 05.09.2013 09:24
pies szczeka, karawana (albo dyliżans) jedzie dalej
uśmiałam się |
dnia 05.09.2013 09:26
-:))))
dalej traktujesz mnie z góry haiker przez to że jestem prostym inżynierem
a nie przyszło ci do głowy że mogę zwyczajnie kłamać zmyślać bajerować budując swój image (mam nadzieję że widzisz różnicę między wizerunkiem a rzeczywistą osobą ) na potrzeby tego forum
nie wierz naiwny we wszystko co ludzie piszą
twoje zachowanie dotyczące reakcji na moje (domniemane) wykształcenie świadczy o twoim spaczonym charakterze
narcyzmie i megalomanii mianowicie
no i oczywiście chorobliwej wyższości tak charakterystycznej dla ludzi o obniżonym poczuciu własnej wartości które to poczucie maskują kompulsywną agresją wyprzedzając wszelkie możliwe ataki w celach obronnych bez względu na intencję interlokutora
dochodzi do tego kabotyństwo w czystej postaci
skąd mam takie przekonanie
ano z tego co piszesz w komentarzach odautorskich
robisz to bez przemyślenia a może nawet i czytania do końca wywodu który komentujesz
popełniasz przy tym niedopuszczalne błędy językowe i nie chcesz się do nich przyznać bo ci korona spadnie
twoje deklaracje są puste to co mówisz nic nie znaczy
twoje komentarze są cięte ale i bezsensowne
a najlepsze w tym wszystkim jest to że sam nie rozumiesz swoich tekstów
raz mówisz że sam nie wiesz co to jest innym razem bierzesz za dobrą monetę każdą interpretację jak się nawinie pozytywną oczywiście
nie chcesz wiedzieć co ludzie naprawdę myślą o twych tekstach
i na koniec cała ta twórczość twoja nie wiem kim i czym będziesz się podpierał jest wtórna
-:))pozdrawiam |
dnia 05.09.2013 10:01
-:)))
bols
mimo że odżegnujecie się od siebie to zachowanie dzisiejsze haikera wskazuje że to nie całkiem prawda
co was łączy nic mi do tego ale coś was łączy
skoro tak to weź go zdyscyplinuj bo niechcący część tego odium spada na ciebie
przy okazji każ mu głośno przeczytać jego komentarze i jak w podstawówce niech poszuka błędów logicznych językowych i stylistycznych
chyba że mu wsio rawno (mam nadzieję że ciebie posłucha)
źle czy dobrze aby mówili darmowa reklama piechotą nie chodzi
-:))
pozdrawiam |
dnia 05.09.2013 12:53
Zatem - nieważne kto, ważne gdzie?
Karawana albo karawan, miłość do grobowej deski.
Traktuję cię ze względu na to, co wypisujesz, a nie to kim jesteś. Choć rzeczywiście, byt określa świadomość, w sensie świadomość jest określana przez byt, a nie odwrotnie.
Skoro pozycjonujesz się jako prosty inżynier, to bądź konsekwentny, a nie jak nastolatka, która mówi, może tak, może nie tak, a może nie. Jeśli chcesz uchodzić za inżyniera to uchodź, ale nie miej potem pretensji, że ktoś cię tak odbiera. Ja nie piszę kim jestem i co robię, właśnie dlatego, żeby nie kierować uwagi na nieistotne dla wierszy sprawy. To tłumaczyłem abireckiej, że to nie ma znaczenia kim jestem, bo pewien typ ludzi cechuje niezdrowa ciekawość, taka plotkarsko-zaściankowa: co on robi, widziała pani z kim się prowadza, skąd ma na to pieniądze, ta wywłoka nie jest żoną, jej partner to na pewno żyd, widział pan co kupują itp itd.
Ty idziesz krok dalej - podkreślasz, że jesteś prosty inżynier, a potem gdy ktoś do tego się odniesie to szuru-buru, żarcik, i w ogóle stwierdzasz, że tak sobie gadasz bez sensu, dla zabawy, ogólnie dla jaj. Właśnie stąd się bierze niebranie pod uwagę tego co ludzie mówią, bo mówią bzdury. Oczywiście teraz możesz napisać, że przecież jesteś inżynierem, a tylko chciałeś sprawdzić itp.
Wyprzedzanie ataków (jak ty nazywasz) a przewidywanie możliwego rozwoju akcji (jak ja wolę mówić) wygląda podobnie, lecz jest z gruntu różne co do celu. W twoim znaczeniu to jest obrona, wręcz paniczna, przed atakiem na słabe ego, w moim to konieczność planowania dalej niż parę minut wprzód. Po prostu w kierunku tej cechy - m. in. - jestem wykształcony.
Rozumiem, że może ci się w głowie nie mieścić, jak można wpisać komentarz w minutę po przeczytaniu wiersza, ale to nie znaczy że komuś innemu się nie mieści. Dla ciebie jednak to oznaka, że się nie czyta itp. Inny przykład - z jaką prędkością samochodem przejedziesz między innymi samochodami, pomiędzy którymi jest 2,1 m odstępu? a gdy jest 2,0 m? co jeśli jest 1,9 m? Rozumiesz, że twoja umiejętność przejechania może być niższa od czyjejś i dlatego będziesz wątpił, zaprzeczał, że ktoś może przejechać bez odpuszczania gazu?
I potem lecisz już cudownymi ogólnikami, oczywiście nie popartymi przykładami, lub jeśli już się ciebie zmusi to podajesz jakąś aberracyjną interpretację. Nie wiem co jest spaczonego w reakcji na informację o prostym inżynierze. To raczej stereotyp, który sam w sobie jest neutralny. Znam paru inżynierów, ale nie są prostymi inżynierami. Zresztą, zaraz okaże się, że prosty inżynier dla ciebie znaczy coś innego niż dla mnie lub wykonasz inne ruchy zwinki.
Szczytem twojej "przenikliwości" jest stwierdzenie, że nic ci do tego, ale wiesz, że coś łączy bols i mnie. Ujawnię ci to - kiedyś razem wydaliśmy tomik wierszy i mamy podobne spojrzenie na obrazowanie w wierszach. To nas łączy.
Bols jest taką osobą, że nie można jej mówić co ma robić, bo ma własne zdanie, silniejsze niż tutaj prezentuje. Dodatkowo wie, że kazać to można wielu osobom, ale mnie to zdecydowanie głupi pomysł. |
dnia 05.09.2013 17:16
-:))))
i w takim tonie takim językiem do mnie mów
to całkiem inny haiker jakby go wena z rękę własną prowadziła
(bo przecież nie jam to sprawił ) a będą wybaczone ci wszystkie dawne jak
i przyszłe babole
życzę zdrowia powodzenia i pozdrawiam -:))))) |
dnia 06.09.2013 06:02
Z twojego wpisu wnioskuję, że kiepsko u ciebie z prowadzeniem samochodu i że dzięki tej analogii zrozumiałeś, że ktoś może działać citius, altius, fortius.
Jednak zapytam na czym polega rzekoma zmiana mojego, jak go nazywasz, tonu? |
dnia 07.09.2013 13:45
aleksanderulissestor, tak, łączy mnie uwielbienie dla niezależności poglądów haikera. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|