dnia 31.08.2013 19:05
Przemądrzale przesubtelnione. |
dnia 31.08.2013 19:07
Mhm. A dlaczego? |
dnia 31.08.2013 19:08
To znaczy chciałabym się dowiedzieć, co w tym tekście jest przemądrzałe a co przesubtelnione. |
dnia 31.08.2013 19:36
Tak myślałam. Nieprzychylne komentarze są rzucane niczym przekleństwo pierwszych patriarchów. Nie znoszą polemiki :) Widać tak być musi. Pozdrawiam, |
dnia 31.08.2013 19:47
To nie jest żadna złośliwość :) Tak tylko sobie pomyślałam po parokrotnej lekturze. A mnie bardzo interesuje antyk. |
dnia 31.08.2013 20:23
Czyżby na skutek działań erosa zostali pochłonięci przez pustkę?,
faktura zbyt wygładzona czy też chropowatością przesiliła obiekt?,
wypalając jednocześnie, a może sugerując się pierwszą strofką
teksu nastąpiło zjednoczenie,powodujące wymieszanie cząstek elementarnych?
kropki zabijają drugą strofkę,)pozdrawiam,Ewa. |
dnia 31.08.2013 20:46
Dzięki abirecka - rozumiem.
Ewka64 - możliwe, że masz rację z tymi kropkami. Widzę, że txt wzbudził takie pytania, jakie chciałam, żeby rozbudził. Małe co-nieco o pustce w miejscu, gdzie jej być nie powinno ( nawet jako przyprawy ). |
dnia 31.08.2013 20:47
Wiele zależy od rozdzielczości:)
Wiersz z przestrzenią. Rozpadli się dla innych oczu, stali się całością, której ci z zewnątrz nie ogarną? Umarli i ich historia straciła ostrość, ograniczając się do wykutych w kamieniu dat? |
dnia 31.08.2013 20:50
Widzisz Syk - to jest właśnie Twoje, wspaniałe, miękkie spojrzenie :))
Dzięki za pamięć. |
dnia 01.09.2013 05:23
Dopiero śmierć uczyniła ich nierozerwalnie jednym ciałem na zawsze. I uchroniła to złączenie przed wścibskimi oczami innych. Ładnie i zręcznie to ujęłaś.
Pozdrawiam:) |
dnia 01.09.2013 14:21
Dla mnie tytuł "eros" sugeruje opis aktu i tak to czytam. Uczucie rozpadania, przesilenia, gaśnięcia. :-)) Bardzo oryginalny, notabene, sposób przedstawienia. :-)) |
dnia 01.09.2013 16:48
Rozdzielczość rozdziela. Pikseloza nie ciąża.
Zatem wakacyjna miłość się skończyła, widać coraz mniej wyraźne, rozmyte plamy. Za niedługo nie będzie widać nawet plam, wszystko zmyje jesienny deszcz.
"przesiliła obiekt" - wyjątkowo drewniane formie, choć treściowo nawet, nawet. |
dnia 01.09.2013 20:27
jedno spotkanie, jeden szybki "bliższy kontakt trzeciego stopnia", a później kwadraciki, szum, koniec - ciemny ekran. A Eros? Nadal czyni swoje...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |