|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Apartament 00 |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.07.2013 20:04
Powiem, że się zachwyciłam. Szczególnie tym "brzoskwiniowym niebem". Soczysty surrealizm w najpiękniejszej odsłonie wyobraźni. |
dnia 10.07.2013 21:53
No proszę. Pierwsza na posterunku. Żeby tak polskie wojsko albo policja? Ale nie, abirecka. Dobre i to, bo ja bardziej cenię sobie jakość komentarzy, niż ilość czytań. I nikogo nie przeganiam, jeśli tylko trzyma się odniesień do wiersza.
Jakkolwiek by odczytywać ten wpis, dziękuję. |
dnia 11.07.2013 04:08
Widzę tu dwie postacie.
Jedną z przeżytą młodością, już starczą. Drugą, flirtującą z wiatrem, odbieram jako naszą widzianą dookoła ziemię, która też jest poszarpana starością. O obydwie trzeba dbać delikatnością bo zasługują na to. |
dnia 11.07.2013 05:47
a ten Apartament 00, to tak celowo w stronę wc? :-)
pozdr |
dnia 11.07.2013 07:44
Powietrze, zawsze to samo i wiecznie młode,
flirtuje z połową świata. Tymczasem druga
liczy owoce na bezpańskim drzewie.
w moim odczuciu i nie jest potrzebne w tej strofie. taki drobiazg, bo cały wiersz bardzo ciekawy, puenta bardzo dobra. nie chce mi się ostatnio nic komentować, ale dla Twojego wiersza tutaj weszłam :) żeby go odznaczyć krzyżem walecznych poetek ;)
jest tego wart.
pozdrawiam |
dnia 11.07.2013 09:36
Gdyby wiersz mi się nie podobał, to nie dałabym żadnego komentarza. Nie mam bowiem w zwyczaju wyzłośliwiania się albo pouczania tam, gdzie prezentowane słowo należy do piszącego, nie komentującego.
A jeżeli już, to mówię: "tak", "nie, "mam wątpliwości", "nie jestem zwolenniczką tego rodzaju twórczości", "moim zdaniem". I nigdy z pozycji besserwisserstwa jak lubi to czynić "bernadetta33"
A co "posterunku:, to widocznie musiała kiedyś mieć pani do czynienia z tymi, co "czuwają i nie śpią", stąd takie nie inne skojarzenia.
W moim natomiast skromnym przypadku, niezbyt sympatycznych gości nie tyle się "przegania", co daje im do zrozumienia, iż są oni niepożądani. Powód? Proszę poczytać moje powyższe uzasadnienie, dlaczego nie komentuję jako ta "wszystkowiedząca".
Ja jedynie jestem konsekwentna i staram się dotrzymywać słowa. I jest to już niestety coraz bardziej przez innych zapominana, szlachetna cecha moich Przodków. |
dnia 11.07.2013 10:18
R.S. - dzięki za wpis.
J.J. - co to za skojarzenie? To nie oo, tylko 00. Ale właściwie dlaczego by nie - ludzie różne maja poczucia humoru. Dzięki.
Szklanko - pomyślę nad i ; jeden krzyż już mam - co prawda za inne zasługi; nie wiem, czy o coś walczę - raczej staram się robić swoje, z lepszym lub gorszym skutkiem. Ale drugi krzyż może być - zacznę kolekcjonować.
Dzięki za chęć zerknięcia na mój tekst i podzielenia się uwagami. To dla mnie cenne.
Mnie też czasami nie chce się komentować. Poza tym daję odpocząć moim szarym komórkom i oczom. |
dnia 11.07.2013 11:21
Starość nie radość ;p
pięknie piszesz
a fragment:
Powietrze, zawsze to samo i wiecznie młode,
flirtuje z połową świata.
jest cudny i taki świeży. |
dnia 11.07.2013 11:23
Mimo wszystko /puenta/, powietrze jest konstrukcją tego wiersza. Powietrze, które niezmiennie wypełnia. Czuje się je w rytmie wiersza.
Treść brzmi jak skarga , ale to powietrze staje się podmiotem, więc skarga zawisa w puencie, bez odniesienia. |
dnia 11.07.2013 11:31
Dobry wiersz o przemijaniu i trwaniu albo raczej o naszym szybkim przemijaniu w stosunku do reszty świata. A powietrze -jest obrazem wieczności.Brzoskwiniowe niebo -bardzo ciekawe i budzi wiele skojarzeń: z upałem, dojrzałością, ciałem, słodyczą, krągłościami...podoba mi się. |
dnia 11.07.2013 12:04
tu jest wszystko-metafory piękne,tekst daje do myślenia,pozdrawiam |
dnia 11.07.2013 14:07
W wierszu podoba mi się klimat, tytuł, pierwsze cztery wersy, a najbardziej strofa końcowa. Fragment ze sponiewieranymi biustami i brzuchami - w moim odczuciu - ciut odstaje in minus od całości.
Pozdrawiam. |
dnia 11.07.2013 16:22
apartament 00 - kojarzy się z pewnym ustronnym miejscem, które kiedyś tak oznaczano, ale tutaj chyba raczej chodzi o sumę zero plus zero daje - zero, czyli nic, czyli - moim zdaniem - sugeruje sytuację, w której wszystko się kończy. Bo peelkę widzę jako rozpamiętująca swoje dawne życie, siebie - jako kobietę. I choć fizycznie najlepsze lata ma już za sobą, to mentalnie - wciąż chce jej się flirtować z połowa świata. I jeszcze "brzoskwiniowe niebo" - ten kolor jest szczególnie korzystny dla skóry, dlatego kiedyś-tam co niektóre matki po cichutku doradzały córkom pościel w kolorze brzoskwiniowym i delikatne oświetlenie sypialni w takiej tonacji. Ale to już taka dygresja na marginesie... Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 11.07.2013 16:59
[bJagodoA][/b] - dzięki, ale z tą starością chyba nie jest aż tak źle?
bols - miło Cię gościć pod moim wierszem. To prawda, bez odniesienia. Dzięki.
helutto - brzoskwiniowe niebo może kojarzyć się również z pięknie zachodzącym słońcem. Dziękuję za opinię.
śrubko12345 - dzięki za wpis.
nitjer - Tobie również dzięki za zajrzenie; a żeby zrozumieć i może zaakceptować wymieniony przez Ciebie fragment, trzeba być kobietą, która np. urodziła dzieci, a do tego jeszcze przeszła poważną operację usunięcia "kobiecego wnętrza" albo mastektomię.
EwoW - niezupełnie tak, ale to Twój odbiór. Dzięki. |
dnia 11.07.2013 17:36
Bernadetta33
z moją starością?
Z upływającym czasem żyję w harmonii
być może dlatego, że wiecznie młode powietrze jest wokół mnie :) |
dnia 12.07.2013 12:19
Gdy kładę się pod brzoskwinią (drzewem, nie owocem) to widzę niebo brzoskwiniowe. Gdy pod śliwą (drzewem) to niebo staje się śliwkowe. itp.
Ale czy to nie chodzi o osobę po chemioterapii? Nieważne, dosłownie czy w przenośni, jako przykładu przyspieszonego starzenia się.
Fragment "A potem, z wyrazem nie wiadomo jakim, " mówi więcej niżby ciągnąć opis przez dwie-trzy linijki. Mam wrażenie, że napisany był podczas palenia papierosa lub obserwowania kogoś, kto właśnie palił.
Bezpańskie drzewo - to i zebranie owoców dopuszczalne. |
dnia 12.07.2013 19:22
brzoskwiniowe niebo..i płomienny kapelusz ;-))))))) ociepliły nastrój...
- to lubię! ;-))))))))))
serdeczności- M |
dnia 16.07.2013 17:04
JagodoA - nie z Twoją; tak w ogóle. U mnie też młodego powietrza pod dostatkiem.
haiker - a gdy ja się kładę, widzę brzoskwiniowe kwiaty. Przykład czy nie, i tak przykład... czegoś.
Och, gdybyś Ty wiedział, gdzie i kiedy powstał ten wiersz? Dymków jednak nie było.Może dym?
Dzięki.
bombonierko - też lubię takie nastroje. I nas troje też.
Dzięki |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|