|
dnia 08.03.2013 09:07
tak, błagać o wybaczenie, że poczęstowano je takim gniotem... |
dnia 08.03.2013 09:08
... czytałam gdzieś... w gazecie |
dnia 08.03.2013 09:40
Do "mastermooda": Tydzień temu pisałem do Ciebie (pod Twoim komentarzem a/d mojego wiersza): "Od kilku lat proszę Cię napisz lepszy wiersz, i jak do tej pory nie porwałeś się na żaden z poruszanych przeze mnie tematów. Zaproponowałem "zabawę" - który z nas napisze lepszy wiersz na Dzień Kobiet?" Czekam dzisiaj na Twój wiersz poświęcony Kobietom, albo go napiszesz, albo - jeśli nie - to będzie oznaczało, ze masz jakąś obsesję "na moim punkcie", po prostu nienawidzisz mnie za moją przenikliwość i głębię, czego musisz mi bardzo zazdrościć, jeśli oczywiście to dostrzegasz, a jeśli nie dostrzegasz, to musisz być wyjątkowo...
Do "INTUNY": Czy możesz wskazać tę gazetę, czy raczej blefujesz? Pozdrawiam. |
dnia 08.03.2013 10:32
we wszystkich mediach 8 marca znajduję jeden lub więcej tekstów podobnych refleksji. Jeden dzień w roku, podobny do odpustu za pozostałe dni pełne grzechu zaniechania. Bo nie chodzi o ten dzień, to święto ale codzienność. Jaka jest każdy widzi.
Pełno w niej pogardy i lekceważenia jakby Kobieta nie była Człowiekiem. Ten stosunek do kobiet jest tak oczywisty że mało kto zauważa niewłaściwość języka jakim opisujemy Kobiety. Co gorsza życzenia składane w ten dzień ocierają się o impertynencję nie nazywając tego mocniej. By napisać coś mądrego nie wystarczy sklecić sklecić kilka wzniosłych słów. |
dnia 08.03.2013 10:49
Do "steranego": Czy ten mój wiersz jest w/g Ciebie "skleceniem kilku wzniosłych słów"? Czyżbyś widział go tak, jak widzi go "mastermood'? Spróbuj (przepraszam za tę śmiałość) przeczytać go jeszcze raz i "zobaczyć" w nim to, co pominąłeś przy pierwszym czytaniu, a zapewniam Cię, że odkryjesz w nim coś, nad czym do tej pory jeszcze się nie zastanawiałeś (pewnie dlatego umknęło to Twojej uwdze). Pozdrawiam. |
dnia 08.03.2013 10:57
według mnie niektóre osoby po prostu nie dojrzały do tego by udzielać się na tym portalu. wiersz jest głeboki i ma sens |
dnia 08.03.2013 11:35
Do "raffaella77": Dzięki Bogu są jeszcze w naszym Kraju i Ludzie inteligentni, oczywiście, że nikt nie jest doskonały, ale jeśli "coś ciekawego" ma w sobie i pracuje nad sobą, to zawsze ma szanse wejścia na drogę wznoszenia się. Wielkie dzięki, że zechciał Pan spojrzeć na ten mój tekst, i że znalazł Pan czas, aby kilkoma słowami odnieść sie do niego. Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 08.03.2013 14:40
cytrus - mnie mieszano z błotem już nie raz ....
pokaż serce i myśl sercem
by nazbierać złotych myśli
niechci się anioł przyśni
i zaśpiewa ,,walcz o swoje "
takie są natury boje
Pozdrawiam serdecznie;)
Horus |
dnia 08.03.2013 15:04
Do "B. Barona": Czyli nie jest lekko w tym naszym "królestwie mądrości wszelakiej"; niektórzy uciekają (moja Córka, Polka, uczy j. angielskiego w UK, a tutaj nie mogła dostać pracy!!!), ja zostałem, bolejąc nad tym, że komisaryczny pryncypał upier... mi doktorat, - dlaczego tak tępią ludzi int...?
Pozdrawiam serdecznie, i dzięki za SŁOWA, - raźniej na sercu! |
dnia 08.03.2013 15:51
nie lubię wierszy okazyjnych czyli na różne okazje jak dzień kobiet, Wielkanoc, dzień ojca, urodziny itp. |
dnia 08.03.2013 15:59
Różne są gusta Panie Adamie, tutaj nie ma jakichś sztywnych reguł, co do - jakie wiersze i kiedy można je zamieszczać? I chyba dobrze, że tak jest, przecież nikt nikogo nie zmusza, tak do zamieszczania, jak i do czytania zamieszczonych tutaj utworów.
Pozdrawiam. |
dnia 08.03.2013 19:07
DNO, dnem pokryte, weź bracie łopatę i wykop jakiś fundament będzie z tego większy pożytek.
JBZ |
dnia 08.03.2013 20:37
Panie JBZ, nie jeden raz miałem w swych rękach łopatę i w daszym ciągu potrafię nią doskonale władać, Pan natomiast - jak wynika z powyższego komentarza - ani łopatą, ani jedną, ani drugą głową operować nie potrafi, to jest dopiero kalectwo - szczerze współczuję i rozumiem, - dobrze, że jest takie miejsce - właśnie to - gdzie może się Pan wyżyć. |
dnia 08.03.2013 21:19
"Czyżby nie wiedzieli skąd i po co przychodzą?"- wydaje mi się, że tego to akurat nie wie nikt. Tylko głupiec uważa, że wszystko wie i że wie, skąd przyszliśmy, dokąd zmierzamy i w jakim celu. Człowiek mądry wie, że nic nie wie. Taka mała dygresja. No chyba, że miałeś na myśli prokreację, gdyż są i tacy, którzy uważają rozmnażanie się za cel i sens życia.
"Trudno zrozumieć tych, którzy unikają Was!"- masz na myśli gejów czy osoby nieśmiałe?
Powiedzmy sobie szczerze: ogólnie nie jest to arcydzieło literackie. Owszem, bywają dużo gorsze wiersze, ale nie ma powodów, żebyś aż tak się rzucał i bronił tego tekstu ogniem i mieczem jak niepodległości. Takie jest przynajmniej moje skromne zdanie. Możliwe, że po prostu jestem jedną z tych nieprzenikliwych, niegłębokich i niedojrzałych osób, które opisałeś w powyższych komentarzach i dlatego też nie dostrzegam wielkiego przesłania tegoż wiersza. Pozdrawiam. |
dnia 08.03.2013 22:11
Dobry wieczór "Takiej Jednej". Wielkie dzięki za próbę analizy mojego tekstu. Gdybyś przeczytała wszystkie moje odniesienia i użyła ich jako wniosków do swego rozumowania, to na pewno z niektórych powyższych słów wolalabyś się wycofać, ale, pomijając to, nie bardzo wyobrażam sobie życie bez poczucia sensu i bez określenia bliższego, czy dalszego celu, cóż, niektórzy tak żyją - ich sprawa! Nie bronię ogniem i mieczem mojego tekstu, usiłuję dyskutować, ale jak dyskutować z Tymi, którzy nie przedstawiają własnych racji, tylko atakują, po prostu - jaki komentarz taka moja reakcja. Niczego nikomu nie narzucam, - może czytać, albo nie, może się zgadzać, albo nie; ataki bez argumentów są oznaką albo nierozumienia tekstu, albo sposobem na wyżycie się, albo objawem jakiej obsesji (o czym juz wyżej wspomniałem). Pozdrawiam. |
dnia 09.03.2013 09:22
Kolego C.
ogólna ocena utworu artrystycznego wydaje mi się tak samo ważna jak i ocena szczegółów. Te daje się oceniać, gdy nie występują w nadmiarze, inaczej ( jak tutaj ) pozostaje tylko "za całokształt". Pojęcie "gniot" jest zedfiniowane i często używane - to właśnie taka moja indywidualna ocena za całokształt, z którą autor może się po prostu nie zgadzać.
Co do wyzwania na napisanie lepszego wiersza na zadany temat - proszę wybaczyć, ale to jest tak dziecinne, że nie wymaga dalszego komentarza. Nie skorzystam z zaproszenia i nie sądzę, żeby ktokolwiek inny zechciał to potraktować na poważnie. Chociaż może wsród innych grafomanów, kto wie...? |
dnia 09.03.2013 10:13
Do "mastermooda": Mam nadzieję, że słowo "zabawa" (w moim z przed tygodnia odniesieniu się do Kolegi) zostało przez Kolegę zauważone, być moż jednak zignorowane. Nie mam absolutnie nic przeciwko słowu "gniot", każdy używa takich słów, jakimi potrafi się w danej sytuacji posługiwać, po prostu - każdy daje takie świadectwo o sobie, na jakie go stać, ale nie jest tak, że nie istnieje coś takiego jak kultura dyskusji, chociaż, sorry, zbyt się zagłębiłem - kultura dyskusji u nas jest pojęciem obcym, niektórzy mają jednak pewne cechy wrodzone, na co jednak zbyt często liczę, raczej powinienem dać sobie spokój z reakcjami na idiotycznie brzmiące komentarze, - kto wie, czego szuka, to nawet setki idiotycznych komentarzy nie przeszkodzą mu w delektowaniu się znaleziskiem. Widziałem parę wierszy Kolegi - moja uwaga jest taka: wraz z pokorą (jeśli takowa w ogóle przyjdzie), przyjdzie również olśnienie dotyczące istotnych aspektów ludzkiej egzystencji, a zatem i szansa powtórnych narodzin, bo ta obecna "postać" jest już zbyt mocno zeskorupiała, chciałoby się powiedzieć - wiecej ruchu na świeżym powietrzu, więcej otwartości na głębiny ludzkich serc, więcej zrozumienia dla tych, którzy mają powody, aby mieć i aby prezentowć własne zdanie, i prezentować je w taki sposób, w jaki oni uważają za stosowny; Kolego, nigdzie nie ma żelaznych reguł niczego, nawet w kosmosie - asymptotyczna swoboda międzyczasteczkowa!!! |
dnia 09.03.2013 10:48
no tak, to jest argument... |
dnia 09.03.2013 11:00
Do "mastermooda": To jest próba dyskusji!!! |
dnia 10.03.2013 09:28
przeczytałem tekst i zamieszczoną poniżej słowną galę bokserską
jestem w rozbawiony do łez w niedzielny poranek i chwała ci panie cytrus za to że przyjmujesz polemikę
ale... czy pan nie widzi co pisze czy pan nie widzi że to nie ma nic wspólnego z poezją
pozwoliłem sobie poczytać kilka pana tekstów i powiem wprost ma pan wrażliwość i nawet pomysł czasem ale nie potrafi pan pisać wierszy składa pan słowa
w dodatku nieudolnie to wszystko
pod większością pisadeł pana autorstwa padają słowa gniot, banał truizm
i są to słowa prawdziwe niestety
proponuję poprosić
profesjonalnego krytyka o recenzję swoich tekstów
prawda zaboli ale być może pokażę drogę
a właściwie drzwi którymi trzeba wyjść
i nie wchodzić więcej
tekst jest na poziomie ucznia szkoły podstawowej i co do tego nie ma żadnych wątpliwości
pozdrawiam i proszę się tak nie napinać nic to nie da |
dnia 10.03.2013 11:51
Szanowny Panie "potrzaskane zwierciadło": Nie jednego krytyka w życiu poznałem i wiele "genialnych" tekstów czytałem. Te znajomości i ta lektura pozwalają mi być spokojnym o moje teksty - bez napinania się, bez boksowania, bez poniżania kogokolwiek. Jestem świadom tego, jak się "robi" współczesną poezję, kto ją "robi" i czemu ona służy; udało mi się nie wejść w ten kanał i nie mam najmniejszego zamiaru w tę breję wchodzić! Mam własną drogę, własny styl i wiem do czego zmierzam; gdyby nawet napisał Pan, że jest to poziom przedszkolaka, to i tak nie zrobiłoby to na mnie większego wrażenia i nie zmieniło mojego pojmowania sztuki i poezji. Dziękując Panu, że zechciał Pan o mnie " się zatroszczyć", więc dodam tak od serca: poezja nie jest dla mnie zabawą i nie piszę dla tych, którzy za zabawę ją uważają, nie piszę też dla tzw. humanistów, którzy takowymi się stali, ponieważ mieli kłopoty z matematyką, piszę dla Tych, dla których słowo jest tylko ukierunkowaniem na "obiekt" godny uwagi i refleksji, są to ludzie, którym szkoda czasu na "delektowanie się" pusto brzmiącymi i donikąd prowadzącymi dziełami poezji współczesnej. Pozdrawiam i proszę się nie martwić o moje marne - zdaniem Pana i Panu podobnych - utwory, zapewniam Pana, że poważni Ludzie je czytają, a tutaj jestem tak dla ciekawości, po prostu - jestem ciekawy świata (w pełnym znaczeniu tego słowa). |
dnia 10.03.2013 17:52
widzę ze szkoda czasu
proszę pisać do woli co się panu podoba pozdrawiam |
dnia 10.03.2013 17:53
widzę ze szkoda czasu
proszę pisać do woli co się panu podoba pozdrawiam |
dnia 10.03.2013 19:29
Do Pana "potrzaskanego zwierciadła": Widzę, że mało Pan widzi! Ale bywa i tak, że z wiekiem wyostrza się postrzeganie rzeczywistości i pogłębia się poczucie sensu życia, czgo Panu, tak jak i wszystkim młodym Ludziom z sewrca życzę. |
dnia 10.03.2013 19:59
Oby nigdy nie wyostrzyło mi się postrzeganie rzeczywistości i pogłębienie poczucia sensu życia do tego stopniu, żeby aż zaczął mi się podobać ten tekst. Oby nigdy! I obym nigdy takiego wieku nie dożyła.
"nie bardzo wyobrażam sobie życie bez poczucia sensu i bez określenia bliższego, czy dalszego celu, cóż, niektórzy tak żyją - ich sprawa!"- logiczne chyba jest, że nie chodziło mi o to, że nie wolno mieć celów ani planów. Miałam na myśli to, że tylko człowiek głupi uważa, że wie o jakimś wyższym celu czy sensie, który został nam bezwzględnie odgórnie wyznaczony. I że tylko człowiek głupi ma pewność, skąd przybywa oraz dokąd i po co zmierza. Człowiek mądry wie, że nic nie wie i wie, że życie upływa w niepewności, że nie zna odpowiedzi na powyższe pytania i być może tych odpowiedzi wcale nie ma. Nie chodziło mi o to, aby do niczego nie dążyć i nie stawiać sobie żadnych celów. Myślałam, że dosyć jasno sformułowałam swe myśli.
"niczego nikomu nie narzucam, - może czytać, albo nie, może się zgadzać, albo nie"- no i właśnie niektórzy korzystają z tejże możliwości i po prostu się nie zgadzają. Nie jest to chyba powód, aby się oburzać. |
dnia 10.03.2013 21:22
Do "Takiej jednej": Proponuję "na Ty" - myslę, że tak będzie łatwiej, po prostu "bliżej siebie". Pierwsze Twoje zdanie jest napisane w zbyt dużych emocjach, gdyby z chłodniejszego umysłu, to zabrzmiałoby inaczej, gdyby z gruntu teorii dezintegracji pozytywnej prof. K. Dabrowskiego, to zabrzmiałoby jeszcze inaczej, gdyby z gruntu..., to jeszcze inaczej; człowiek, jeśli chce być normalny, to musi się ciągle rozwijać, - chyba nie ma lepszego wyzwania dla człowieka. Ci, którzy mają już pewne etapy poza sobą, łatwo rozpoznają tych, którzy tych etapów jeszcze nie przeszli, niestety, ale ich (tych bardziej doświadczonych) "rady", czy uwagi bywają nierozumiane, lub są zbyt późno zrozumiane przez tych mniej doświadczonych, ale lepiej późno niż wcale. Los nie jest ślepy, wbrew temu, co niektórzy mówią, tzn. można mu się bezwiednie podporządkowywać, ale to nie jest jedna z lepszych opcji na życie. Co, w/g Ciebie, świadczy o tym, że ja się oburzyłem, po prostu - zabieram głos w sprawie, argumentując - na ile jest to tutaj możliwe - swoje stanowisko; moją intencją jest dyskusja, a oburzanie się nie służy dyskusji, problem polega chyba na tym, że mam przyjmować krytykę bez reagowania, czyli uznawać coś, co w/g mnie, bardzo często, jest stekiem bzdur, czy po prostu zwykłym wyżywaniem się i chamastwem (nie mam na myśli Twoich uwag)? Dziękuję za ponowne zabranie głosu i pozdrawiam ciepło. |
dnia 10.03.2013 21:32
Do "TakiejJednej": Przepraszam za błąd w tytule powyżej, oczywiście powinno być "TakieJednej"; proszę, wybacz, jestem po nieprzespanej nocy. Pozdrawiam. (Ale jeśli życzysz sobie, abym jeszcze dzisiaj zamienił z Tobą słowa, to jestem gotów gdzieś do g.0.00.) |
dnia 10.03.2013 22:00
Popatrz - kolejna prośba o przebaczenie do "TakiejJednej", - jakże omylną i słabą istotą jest człowiek, powyżej poprawiałem się, ale..., stąd raz jeszcze, tym razem powinno być dobrze, czyż nie tak "TakaJedna"? Pozdrawiam. |
|
|