|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Obopólna niechęć bycia |
|
|
Na złość jemu udawała, że śpi,
patykowata smarkula z kucykami,
ojciec przedłużał zakrapiane chwile
w nieskończoność.
Wracali nocnym, trząsł jak grzechotką,
a potem ciągnął ją, niósł, klął,... nie udawaj .
Wolałby pić dalej, nie myśleć, upaść,
nie zostawiał.
Zwinięta w kłębek, zawsze czujna
podglądała przez przymknięte powieki.
Nie potrafił być ojcem,
niósł jej dzieciństwo jak balast.
Chuda, lekka, brudna, niewidzialna
modliła się by szybko urosnąć,
wyhaftować biały tiul w srebrne stokrotki
odpłynąć w przedostatnie marzenie
bycia kochaną.
Dodane przez el-rosa
dnia 09.01.2013 19:31 ˇ
20 Komentarzy ·
906 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.01.2013 19:34
Ciężkie i bardzo dobrze napisane. |
dnia 09.01.2013 19:38
To lubię - super, jak dla mnie. |
dnia 10.01.2013 07:02
I tak bywa. |
dnia 10.01.2013 11:24
też cieżko mi sie czytało ale coś w nim jest jakieś silne emocje które mam wrażenie nie do końca wygasły pozdrawiam |
dnia 10.01.2013 13:08
el-rosa
dobrze się wraca w Twój tekst. pierwsza część - bardzo :)
nie zostawiał może warto zamienić na dokonany
- nie zostawił?
ostatni wers psuje dobry tekst, ale to moje widzimisię :)
no i ta druga gęsta strofa? ostatni wers mnie razi, a może jedynie marzenie przeszkadza?
z przyjemnością wróciłam, warto by podumać na chłodno!
pozdrawiam :) |
dnia 10.01.2013 17:47
Bym pomyślała nad zaimkami, bo zgrzytają,
no i nad "byciem"
:) |
dnia 10.01.2013 20:36
Życiowo, prawdziwie, ciekawie przedstawione. Przeczytałam z zainteresowaniem. Pozdrawiam:) |
dnia 10.01.2013 22:42
Dziękuję wszystkim za przeczytanie i komentarze.
Zgadzam się, że ciężkie do czytania, bo temat bolesny.
Eljen, musi być marzenie , ono jest motorem zmian na lepsze, nie mam zamiennika.
Synkomoro, staram się unikać zaimków ale tu podkręcają emocjonalność, wydaje mi się , że bez nich byłby ascetyczny.Na bycie nie mam zamiennika.
Pozdrawiam wszystkich Eliza |
dnia 10.01.2013 22:52
nie wiem, na ile sobie na tak zwany "co dzień" zdajemy sprawę, jak ważne dla dziewczynki są relacje z ojcem i jak niebywale rzutuja na to, jaką będzie kiedyś - kobieta, a tym samym na jej relacje z mężczyzną, z którym przyjdzie jej dzielić życie. W wierszu - pokazana jest zaburzona relacja z ojcem i pragnienie peelki stworzenia sobie życia małżeńskiego. Czy będzie kochaną, tak, jak o tym marzy? Obawiam się, ze nie potrafi tego - zauważyć, nawet, gdyby zaistniało...Taka mi sie refleksja nasunęła przy lekturze. Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 10.01.2013 23:43
Bardzo ważne są twoje spostrzeżenia Ewo, dzieciństwo i relacje z rodzicami bardzo odbijają się na dorosłym życiu.
Dziękuje Ci za przeczytanie i podzielenie się refleksją
Pozdrawiam Eliza |
dnia 11.01.2013 08:42
Wiersz, że tak powiem, realistyczny.Refleksja Ewy wydaje mi się bardzo trafna. Pozdrawiam z biblioteki w Nysie |
dnia 11.01.2013 23:39
Najsilniej przemawia do mnie świetnie dobrany do treści tego życiowego wiersza tytuł. Całość na tak.
Pozdrawiam. |
dnia 12.01.2013 14:43
Bardzo dziękuję za zajrzenie.
Romanie, dzięki ,że zauważyłeś realizm, bałam się zarzutu o przerysowanie:)
Nitjer, cenię sobie Twoją ocenę tytułu. W powyższych komentarzach zwracano mi uwagę na słowo bycie . Potwierdziłeś moje zdanie, że te wyrażenie jest adekwatne do sensu treści.:)
Pozdrawiam |
dnia 19.01.2013 21:06
Piękny wiersz el-rosa, uwielbiam poezję, która mówi, to właśnie Twój wiersz. Z wielką przyjemnością czytałam, ileż takich dziewczyn w świecie, ech, szkoda mówić.
Serdeczności:)) |
dnia 21.01.2013 12:20
Dzięki, warisdir,
za znalezienie życiowej prawdy, odczytanie i komentarz
pozdrawiam Eliza:) |
dnia 22.01.2013 18:20
Smutny wiersz, Elizo. Ojcowie, którzy topią swoje 'ojcowanie' w kieliszku zamiast zająć się córkami. Nauki, jakie niesie ze sobą życie, nauki, które powinny być katechizmem, bo przecież nie nowe a jednak...
Emocjnalny wiersz.
Bardzo ładny obraz haftowania białego tiulu w srebrne stokrotki.
serdecznie, emba |
dnia 22.01.2013 18:23
zapomniałam o tytule. Przypomina mi tytuł powieści M. Kundery: Nieznośna lekkość bytu. |
dnia 23.01.2013 23:07
Dzięki Embo, że zajrzałaś.
Te stokrotki na tiulu, to sugestia wiosny, czystości, aż się uśmiechnęłam,że je dostrzegłaś:)
pozdrawiam serdecznie Eliiza |
dnia 30.01.2013 18:39
pewnie myślałaś o mnie, może niezupełnie. niezupełnie,
a może aż nadto. nie wiem,
pozdrawiam, z innego już świata :) |
dnia 02.02.2013 17:39
Myślałam, o takich dzieciach , których spotykam czasem wracając w nocy z delegacji i myślę o tym co będzie z nimi dalej. Kiedyś miałam swój real, ale czasem myślę, że nic się nie zmieniło. Miło, że i tu zajrzałaś:)
pozdrawiam El |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|