| 
 --- To nie jest wiersz, to jest krzyk, wołanie.. to jest spowiedź; prośba o wybaczenie --- 
 
Tak serio, serio, nie ma lepszych dni.  
Wszystkie są podobne do siebie walką. 
Ze sobą. I swoimi współlokatorami zamieszkującymi chory łeb. 
Walką o otwarcie oka, kiedy zadzwoni budzik. 
Walką o nie przeklinanie, że budzik nie ma opcji drzemki. 
Walką z łóżkiem, które nie chce wypuścić mnie ze swoich objęć. 
Walką ze strachem, co przyniesie nowy dzień. 
Walką z demonami, intuicją, paranoją (jak zwał, tak zwał). 
Walką z samotnością. 
Walką z życiem o życie. Tylko nie wiem, kto po której stronie barykady stoi. 
 
Jestem zmęczony...  
Dodane przez  uziel
dnia 03.12.2012 11:09 ˇ
6 Komentarzy ·
737 Czytań ·
  
 
 |