|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Bitwa o Mławę |
|
|
Zdjęcia z pola bitwy (1939) - You Tube
Od lewej: pozycja Mławska i pozycja Mazowieckiej Brygady Kawalerii.
Po prawej: reklama botków i nowa kolekcja "Zalando".
Wchodzę kursorem na pole minowe.
Oglądać rekonstrukcję Bitwy z pozycji
wygodnego fotela, to znaczy:
nie pobrudzić sobie rąk o żadną śmierć!
Nie poczuć smaku pyłu z pola bitwy,
zapachu prochu, czy końskiego potu.
I kiedy mi się znudzi lub natrafię
na drastyczne sceny - przełączę szybko
na pokaz mody, na ciepłe i wygodne buty.
Akcja!
Oddziały w gotowości:
Przeciwpancerny "Jeż" posuwa się w kierunku wroga.
Okopy, bunkry, zasieki. Nasi, przesuwają się do przodu,
a zwiadowcze motocykle Niemców podjeżdżają pod las;
nie lubią Polskich Dróg, psioczą na nierówny teren.
Pojazd pancerny otworzył ogień. Ich myśliwce
oblatują okolicę. Rozkaz przychodzi z góry:
Wioska musi zniknąć z powierzchni ziemi!
Znajduje się w centrum polskiej linii obrony.
Ziemia podrywa grudy, bombarduje nimi powietrze.
Płoną słomiane dachy, unoszą łunę do nieba.
Koniec akcji!
Wzrok przechodzi na prawy brzeg monitora.
A tu, kolejna reklama kurtek, kolorowych kaloszy
i fluorescencyjny napis na ruchomym pasku:
Uwolnij swoją wyobraźnię.
Dodane przez kropek
dnia 10.11.2012 21:00 ˇ
16 Komentarzy ·
1036 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.11.2012 21:25
Bardzo plastyczny wiersz. Wtedy nie można było przełączyć... Warto o tym pamiętać, warto przystanąć i zadumać się. Pozdrawiam. Irga |
dnia 10.11.2012 22:43
podoba się, fajny pomysł i wykonanie. autor ma talent i wyobraźnię.
pozdrawiam |
dnia 11.11.2012 04:39
inscenizacja historyczna, fajnie się czyta.
pozdrawiam |
dnia 11.11.2012 07:02
...i cieszyć się jeszcze trzeba, gdy inscenizacja jest w zgodzie z rzeczywistym przebiegiem bitwy. Patrząc jak się tworzy historię obecnie, można się - delikatnie mówiąc - zadumać...
Pozdrawiam. |
dnia 11.11.2012 08:35
a ja sobie czytam Ciebie, Kropku, i myślę tak: przed jakimis trzema dekadami miałam w ręku francuski podręcznik do historii dla tamtejszej podstawówki, wydany w konwencji...komiksowej! teraz dostrzegam podobna tendencję u nas. I nie zawsze mi się podoba zestawianie spraw ważnych (chocby fragment historii - jak tu) z za przeproszeniem duperelnymi (moda, reklama). Bo nigdy nie jest tak, żeny nacechowanie jednych nie wpływało na nacechowanie drugich. Moda i relkama nie moga już stanąc "niżej", bo nic nizej nie ma, więc pociągną w dól to, co ważne i tak się te istotne kwestie zakdują w myślach młodych odbiorców, bo starsi pewnie mają do tego dystans. O tempora, o mores!
Przepraszam, Kropku, że się tak rozgadałam u Ciebie, ale do takiej refleksji skołnił mnie Twój wiersz - bardzo w moim guście, sczególnie jego druga cząstka. A pointa - super! Właśnie, co sobie wyobraża przeciętny "oglądacz"? Pozdrawiam Cię serdecznie, Ewa |
dnia 11.11.2012 16:02
Wyobrażam sobie, że 'ograniczyłeś' swoją wyobraźnię prawą intencją, i w Twoim wykonaniu jest Ci po prostu posłuszna, ujeździłeś ją jak Aleksander - 'Bucefała' i teraz TYLKO zdobywać świat (np. poezji).
*
Czego winszuję i życzę powodzenia |
dnia 11.11.2012 19:34
Należała Ci się nagroda Witku, cieszę się i gratuluję, |
dnia 11.11.2012 21:04
Ciekawy pomysł i sposób widzenia spraw poważnych w zestawieniu z obecną rzeczywistością. Pozdrawiam:) |
dnia 12.11.2012 04:58
Miło było raz jeszcze, Witku...
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 12.11.2012 13:29
wszystkim czytającym i wpisującym się pod wierszem, przepięknie dziękuję. w końcu to to z Wami, czytelnikami, chciałem podzielić się obrazem pewnej historii, z tworzącą się obok rzeczywistością; rozpychającą się w każdym zakamarku, komercją.
ale..w końcu historia lubi się powtarzać. kiedyś w świątyni handlowano lichwą, natomiast w średniowieczu w bramach świątyń przedstawiali się kuglarze wraz z handlarzami świętych olejów; jeszcze później, w imię miłości, z nienawiścią ścinano głowy, palono stosy; także te w krematoriach. ale na koniec i tak prawda objawia się nieodmiennie: świat, a więc i historia, nie mają żadnej wartości, jeżeli bodaj na chwilę nie uwolnimy swojej wyobraźni.
pozdrawiam serdecznie :) witek kiejrys |
dnia 12.11.2012 13:31
za te w końcu w końcu w końcu przepraszam. pisałem pisałem, nie czytając. niopacznie kliknąłem. zupa na obrusie. przepraszam.
;) |
dnia 14.11.2012 20:53
E - no takich wierszy, to ja nie potrafię pisać kropku, brawo.
Pozdrawiam:)) |
dnia 17.11.2012 09:42
waris, dzięki za uznanie. potrafisz, potrafisz. uwierz.
pozdrawiam :) |
dnia 02.12.2012 22:23
Tak, to najważniejsze: uwolnij swoją wyobraźnię! I ni wędruj kursorem tam gdzie wojują, bo i po cóż? Może jedynie żeby się dowiedzieć, że historia wojen, to stracona historia.
serdecznie, emba |
dnia 06.12.2012 10:53
No tak - "nie pobrudzić sobie rąk o żadną śmierć" - nawet swoją.
Mocne , pozdrawiam serdecznie. |
dnia 02.02.2013 17:55
Bardzo ciekawy, przyszłam tu po tytule, bo muszę ci powiedzieć tak osobiście, syn mojej koleżanki, poetki z Warszawy organizuje i bierze udział w inscenizacjach takich wielkich bitew. Mówi do mnie, że nie ogląda tych bitew, bo są za realne i bolą. Woli oglądać skrócone relacje lub zdjęcia. Ten Twój wiersz tak samo oddaje podobne odczucia i skojarzył mi się z naszymi rozmowami:)
Dobry wiersz
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|