dnia 11.09.2012 05:49
lirze, dla mnie jest to wiersz o kimś, kto zapadł na nieuleczalną chorobę. Do tej pory opiekował się inną osobą, a teraz jego "kolej". Tragizm sytuacji podkreśla tytuł "Zastań mnie". Jest w nim ukryta prośba o życie... Jak niewiele słów potrzeba, żeby ukazać czyjąś rozpacz i pozorne pogodzenie się z losem... A może miałeś na myśli zupełnie co innego?
Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 11.09.2012 05:59
IRGA Mógł mieć coś innego.
Na przykład - ktoś, kto dotąd spał na zapiecku w gaciach, zetknąwszy się z innymi kręgami kulturowymi (czyli: Konopielka bis), lub
Niebo ubrane w gwiazdy a peel po raz pierwszy zachwycił sie tym gwiaździstym nad sobą i moralnym w sobie (taki Immanuel K w powtórce) lub
Haiti po katakliźmie; tubylcy odbudowywują swe siedziby , przynajmniej niektórzy. mają juz łóżko, ale tylko jedną koszulę. Śpią na zmianę. Albo
Całe życie w piżamie a tu, okazuje się, że nocna koszula wygodniejsza jest. Przy tym - co oczywiste - do spania; do chodzenia już nie bardzo (nogi się plączą, nie to, co w nogawkach) Ale w łózku czeka go miłe rozczarowanie, bo w porównaniu do spodni od piżamy bedzie lepiej: gumka nie pije, luz jest tam, gdzie luz jest istotny i tak dalej
Wiersz moze jeszcze zawierać kilka tysięcy innych znaczeń: mozna by napisać jeszcze bardziej uniwersalny:
jeden
dwa
trzy cztery
pięć
sześć siedem osiem
dziewięć
i - podkładać to tylko, co się czytelnikowi kojarzy, czyli na myśl nasunie. |
dnia 11.09.2012 06:04
Irga, Ty masz intuicję, tak. Ale również ten wiersz został odebrany przez znajomych bardziej zmysłowo.
Dzięki za pierwsze tutaj słowa.
Pozdrawiam,lir |
dnia 11.09.2012 06:09
Marku, lubię Twój wysyp skojarzeń.
Pozdrawiam,lir |
dnia 11.09.2012 09:31
Zastań mnie -zatem es mus sein powtarzając za Beethovenem, muszę być, tak ,żebym był jeszcze... Hypnos i Tanatos? wszak- "rzeczy wyją po Tobie.."( Ks. JT) Koszula nocna nabiera tutaj specyficznego znaczenia,niczym na obrazie Rembrandta.Jak zawsze kodów i tropów u Ciebie - wiele. Wiersz zabieram do ulubionych. |
dnia 11.09.2012 09:38
to dobrze że można interpretować wiersz na wiele sposobów
od tego on jest
:)
a ten bez przesady da się |
dnia 11.09.2012 09:41
Jarku, to u Ciebie jak zawsze kodów i tropów wiele. Dzięki.
Pozdrawiam,lir |
dnia 11.09.2012 09:47
aleksanderulissestor, dobrze że da się interpretować i bez przesady.
Pozdrawiam,lir |
dnia 11.09.2012 12:18
a mnie się sens wiersza kojarzy z relacją: matka - dziecko, do pewnego czasu dziecko wymagało opieki i miało ją od matki, później, na skutek choroby bądź z wiekem - też wymaga opieki. Czy ją otrzyma? Jest się nad czym zadumać, Lirze...Pozdrawiam Cię serdecznie, Ewa |
dnia 11.09.2012 13:21
Sam tytuł jest wierszem, taka prośba tych, którym u Twardowskiego już wyłączyli telefon.
Bardzo mi się czyta osobiście, więc tylko powiem, że gada. I to jak. |
dnia 11.09.2012 15:00
Ewa, dzięki za zatrzymanie.
sykomora, to chyba najważniejsze, że czyta ci się osobiście. A nawet gada.
Pozdrawiam Was, lir |
dnia 11.09.2012 16:40
odebrałam bardziej zmysłowo :) nie pomyślałabym o chorobie, cierpieniu, ale inni mieli to na uwadze :)
jako wiersz zmysłowy - ok, nawet bardzo, delikatny.
pozdrawiam |
dnia 12.09.2012 14:45
ciepły...;)))))))))))))
Pozdrawiam też cieplo;))))))M |
dnia 12.09.2012 19:16
Witam
Jeśli mogę, to zupełnie inaczej odebrałam tych kilka świetnych wersów.
Facet zniknął, peelka jest sama i wreszcie ma czas chodzić w koszuli nocnej, jak kiedyś on.
Pozdrawiam:)) |
dnia 12.09.2012 20:37
Szklanka, bombonierka, warsidir - jesteście coraz swobodniejsi w interpretacjach mojego wiersza. I też tak lubię.
Pozdrawiam,lir |
dnia 14.09.2012 11:39
nic nie zrozumiałem. i jak było ? ten pierwszy raz w łóżku? w samek nocnej koszuli? pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 14.09.2012 17:52
lir - pobij mnie, zabij mnie, ale moje pierwsze skojarzenie było ze Żwirkiem i Muchomorkiem - może z powodu tych koszul? - tylko szlafmyce jeszcze mieli .:)
B. |
dnia 23.12.2014 16:40
Świetne! |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)