|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Szedł chłopak ze swoim chłopakiem. |
|
|
Szedł chłopak ze swoim chłopakiem.
/zabawa literacka, parodia piosenki pt.:"Szedł chłopiec ze swoją dziewczyną"/
Szedł chłopak ze swoim chłopakiem,
a co, a pstro, a hej no, ni, no,
szli sobie po prostu deptakiem,
a co, a pstro, a hej no, ni, no,
upalny był czas,
kanikuł był czas,
a co, a pstro, a hej no, ni, no,
tłum przyjrzał się im,
no, ba, li, li, li -
rozlały się żółcie w kobitach!
Ktoś rzucił spojrzenie z ukosa,
i co, i pstro, i hej no, ni, no,
na łydki, na torsy bez włosa,
i co, i pstro, i hej no, ni, no,
upalny był czas,
kanikuł był czas,
i co, i pstro, i hej no, ni, no,
gdy tłum przyznał im,
no, ba, li, li, li -
że gładkość niewieścia to lipa!
On jego prowadził pod ramię,
bo co, bo pstro, bo hej no, ni, no,
do knajpki dla par nie mieszanych,
bo co, bo pstro, bo hej no, ni, no,
upalny był czas,
kanikuł był czas,
tłum został, gdzie tkwił,
no, ba, li, li, li -
nie wszyscy do knajp chcą, i kwita!
Więc jeśli w dziewczynie się kochasz,
czy to, czy pstro, czy hej no, ni, no,
wyrazy sympatii jej okaż,
czy to, czy pstro, czy hej no, ni, no,
upalny jest czas,
kanikuł jest czas,
czy to, czy pstro, czy hej no, ni, no,
przed ciżbą idź z nią,
no, ba, li, li, lo -
ten tłum to samotnych bab świta!
25-08-2012
Dodane przez ElminCrudo
dnia 25.08.2012 13:54 ˇ
26 Komentarzy ·
1644 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 25.08.2012 14:51
http://www.youtube.com/watch?v=cRSbEKn07CM&playnext=1&list=PL587E135A41CB4310&feature=results_video
Jesteś pewna, że warto parodiować? |
dnia 25.08.2012 15:02
Nie, nie jest pewna, że warto. Tak samo, jak wiele razy nie mam pewności czy warto pisać, publikować, komentować. |
dnia 25.08.2012 15:07
Nie, to nie jest to samo:)
Po pierwsze - piosenka Łucji Prus jest no, niech się śmieją ze mnie znawcy, wyjątkowa, po prostu i taka nie do powtórzenia...
Po drugie - lubię wiedzieć, po co - jest tekst albo sobie wyobrażać chociaż. Tutaj nijak nie znajduję odpowiedzi:) Ale to tylko takie moje, nie warto się przejmować:) |
dnia 25.08.2012 15:35
Nie nadążam za Tobą, -:), fajnie, że zamieściłaś link. Gapa ze mnie, myślałam, że dopisek pod tytułem wystarczy i każdy trafi do utworu "Szedł chłopiec ze swoją dziewczyną".
Nie odpowiem na pytanie: po co? Jest z rodzaju tych, które można zadawać w nieskończoność, mi, Tobie, wielu piszącym.
Nie przejmuję się, Ty też się nie przejmuj, mam pogodne usposobienie i cieszę się, że zajrzałaś, dzięki serdeczne. To tylko tekst, udany lub mniej udany, poczytam, co sądzą inni. Pozdrawiam serdecznie :))
Elm |
dnia 25.08.2012 16:50
hmm, Elm, a ja tak nietypwo może odczytam i skomentuję: nie ważne, czy "para mieszana", czy "para nie mieszana" - tłum samotnych bab (nawet, jeśli jakaś ma gdzieś faceta, z którtym od zawna nic jej nie łączy poza dziećmi, wnukami, kontem, domem i wiecznymi nieporozumieniami) zawsze znajdzie powód, żeby się przyczepić. Tak dla zasady...Dałaś Swoim wierszem do myślenia nad relacjami w społeczności ludzkiej. Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 25.08.2012 17:05
sprawa jest trudna temat śliski
mnie to nie grzeje ani muli
gdy gość gościowi bardzo bliski
lub babka z babką się przytuli
działanie na mnie ma fatalne
gdy przekonują do swych racji
że to co robią jest normalne
i nie ma w sobie nic z dewiacji
Pozdrawiam. |
dnia 25.08.2012 17:38
Temat niezły, postaram się coś w takich klimatach też umieścić - Twój wiersz dał inspirację - pozdrawiam. Marek B. |
dnia 25.08.2012 18:16
Witaj Ewo :)
Interpretacje z pewnością będą różne. Kiedyś była piosenka o babach, i wyrażała sympatyczne odniesienie do bab, "...baby, ach te baby, człek by je łyżkami jadł...", jest zawołanie: masz babo placek!, - chciałam o babach z sympatią, że gubią się, że dręczy je samotność, w różnym wieku, że trochę same sobie winne, a trochę nie, więc posiadują na ławeczkach we własnym towarzystwie. O chłopakach też z sympatią. Tekst pogodny, nikogo nie ma zranić. Bardzo dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem -:) Elm |
dnia 25.08.2012 18:21
romeo i julian
warto o tym pomyśleć
:)))))))))))) |
dnia 25.08.2012 18:30
Jacku -
Androgyniczni, androgynia, motyw, miejsce w wierzeniach.
Pozdrawiam. |
dnia 25.08.2012 18:32
Marku - dziękuję, cieszę się, że inspiruje. Pozdrawiam, Elm. |
dnia 25.08.2012 18:33
Aleksandrze
Dzięki, -:)) |
dnia 26.08.2012 13:29
a jednak, za Jackiem
:) |
dnia 26.08.2012 14:43
Poetko,
czy mamy być na poziomie i opisywać świat JAKI JEST, czy jak już ktoś ujął: " ty nad poziomy wylatuj" i pisać: JAK BYĆ POWINNO,
bo pod poziomem to jak poniżej pasa
:)
za Jackiem i kropkiem
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.08.2012 15:59
Kropku
Jacek napisał wiersz.
Rozumiem przesłanie wiersza Jacka.
Opublikował wiersz - oświadczenie.
Rodzi się pytanie: czy Jacek zrozumiał mój tekst?
Ale nie wnikam.
Pozdrawiam. |
dnia 26.08.2012 16:33
Januszek
Beznadziejne podejście do tekstu, do poezji, do drugiego człowieka.
Proszę sobie wybić z głowy pouczanie: jak ktoś ma tworzyć, pisać poezję. Każdemu "my mamy być" towarzyszy brak odpowiedzialności za "ja jestem".
Poezja opisuje świat, jaki był, i światy utracone, i świat, jaki jest, i ten przeczuwany, przewidywany przez jednostkę, przez twórcę. Poezja bywa odsłoną indywidualnego postrzegania. A piszę "bywa", bo być nie musi. Może wpisać się w nurt, albo być poezją pisaną na zamówienie, może być zlepkiem nie słów, albo grafiką-wierszem, i.t.d.
Im więcej ludzi przyjdzie mi tutaj napisać swoje obarczone kompleksami "nie ma ich, nie ma ich, ja ich nie chcę widzieć, i żądam od innych, by także ich nie widzieli" tym bardziej mnie przekonacie do tego, że koniecznie trzeba pisać o świecie, jaki jest! |
dnia 26.08.2012 21:00
Eeee no, jednak się wtrącę Elmin.
Z autorskich komentarzy wyłania się postawa otwarcia
i dobrze, ale sam tekst na żadną rzeczywistość się nie
otwiera, zgodnie z deklaracją - ma być zabawą, parodią.
Parodią - czego? Pełnej uroku piosenki Łucji Prus? Zabawą
- w co?
I najgorsze, że oto do tego przekazu powstaje komentatorska
ideologia, a krytyka przestaje być krytyką tekstu, stając się wyrazem kompleksów. Czy słaby tekst o gejach broni się, bo jest o gejach? Chyba nie |
dnia 26.08.2012 21:58
Ubawiłem sie, tekst lekki, parodia najczystsza,I chyba o to chodzi, zabawa literacka rządzi nieco innymi prawami,a że temat modny i żartobliwie podany-nie doszukujmy się jakiegoś manifestu ani ideologii.
Pozdrawiam serdecznie!!! |
dnia 27.08.2012 04:35
Sykomora
?
Napisz o tym tekście, o zastosowaniu rymów, o zachowaniu melodii, może coś jednak napisz o pisaniu wersów pod melodię, bo tekst, który oceniasz nie jest tym, do którego dopiero ktoś ułoży podkład muzyczny. Też utkwiłaś w wybranym przez siebie fragmencie treści, też widzisz w treści tylko parę chłopaków i nic poza nimi. I co mam myśleć? Mam myśleć, że szczebiotki dziewczyny, ćwierkające na ławeczkach, całujące się wylewnie a w policzki, a w usteczka, a deko w powietrze obok policzków, by makijaże się nie popsuły - to widoki jak najbardziej na tak, mogą się objąć, wolno dziewczynom spacerować trzymając się za rękę, wolno, nikogo to razi, nie rodzi oburzeń, posądzeń, gdy publicznie okazują sobie wiele serdeczności dziewczyny w różnym wieku, to w sprawy intymne związane z płcią nikt im nie zagląda, a nawet spokojnie piosenkę o tym można napisać, i śpiewać, i jest ok. Natomiast napisanie o chłopaku idącym ze swoim chłopakiem burzy spokój. Im wolno iść, nie wolno o nich napisać. Pytam dlaczego? Skoro widzę nie tylko dziewczyny z dziewczynami, chłopców z dziewczynami, chłopców z chłopcami - piszę o tym, co widzę, bez udawania, bez wymazywania z tłumu, bez fałszowania kadru, bez tworzenia sztuczności. Zauważam, że problem polega na połowicznym otwarciu, problem polega w tej chwili na tym, że w tłumie znajdują się różni ludzie - i tego nikt neguje - ale zdaniem niektórych osób na piosenkę zasługują tylko część ludzi z tłumu. Jeśli ktoś napisze o tekst wszystkich robi się burza w szklance wody. Widzę wszystkich i nie mam z tym problemu. I co teraz? |
dnia 27.08.2012 04:40
Jarku
Dziękuję bardzo, :)
Pozdrawiam serdecznie!!! |
dnia 27.08.2012 08:57
Elmin, o czym mam pisać, o zachowaniu melodii i rymach w tekście Szekspira, przetłumaczonym przez Miłosza i sparodiowanym przez Elmin? Co, oprócz podmiany bohaterów i kierunku myśli jest twoje? No ta podmiana, więc o niej piszę.
Powtórzę z uporem, po co? To bardzo ważne pytanie, zwłaszcza, jeśli decydujemy się na, jak to sama określiłaś, parodię. Co ma mnie bawić lub śmieszyć? Podmiana płci bohaterów? Zmiana słówek w refrenie?
Jeżeli tekst miał mówić o różnych obliczach miłości - to niech mówi o miłości, niech nie eksponuje kto kogo, bo to nieważne, prawda?Rzadko coś mnie tak porusza, tutaj nie umiem powstrzymać wzburzenia, bo nie ma prawdy, jest żarcik nieudany, na wszystkie sposoby broniony. |
dnia 27.08.2012 09:00
A parodiowanym tylko milczenie zostało, bo troje pierwszych zmarło, a chłopak z chłopakiem chcą przede wszystkim spokoju, bo pod tym drzewem to raczej nie przyszli na różową paradę czy do tvn:) |
dnia 27.08.2012 10:25
Najwiekszą bzdurą są bzdurne, zastępcze tabu.
Kiedyś norme wyznaczały trzy małpki z Kioto zakywające: oczy, uszy i usta, by - nie patrzeć, nie słuchać, nie powtarzać - tego, co jest złem.
To była prawdziwa tolerancja: tak, ktoś robił coś poza normą, ale - albo było spenalizowane i karane, albo - jako nie ścigane przez prawo - nie do oglądania, słuchania, powtarzania.
Nawet "brzydkie upicie się" - to był powód do wstydu.
Zawsze normą bedzie to, co czyni większość, a nie ściganą dewiacja (skrzywieniem0 takie odstepstwo, które nie krzywdzi innych.
Proszę zauważyć, że jest krzywdzeniem publiczne obnażanie sie (np w parku, przed dorosłą osobą) Bo ta osoba moze się poczuć tym poniżona.
Dlatego jak najbardziej otwartym tematem jest to, czy tolerancja nie jest czasem nadużywana przez korzystających z niej. Czy nie odbywa sie z czyjąś szkodą.
Dlatego, że odpowiedzi są bardziej oczywiste niż pytania, w wierszu, który przedstawie pójdę dalej.
A Autorka ma rację w swej polemice z sykomorą. Postawę tamtej )sykomory0 określiłbym jako tożsamą z dewocją: nadmiarowo rozbudowaną w stosunku do tematu.
Znamienne jest, że kiedys nie wolno było napisać o pijanym czerwonoarmiście a dziś o perypetiach chłopców lubiacych panów.
Jaki czas taki obyczaj... |
dnia 27.08.2012 10:42
Przeraża mnie przeinaczanie cudzej wypowiedzi - wynikające albo z niezrozumienia albo z potrzeby manipulacji. Mnie nie oburza temat, zirytowałam się zabiegiem artystycznym, polegającym na przeróbce pięknej piosenki w imię, no właśnie, trudno ustalić w imię czego.
Żart? Mnie się on wydaje chybiony. Jak już pisałam, widać niewystarczająco czytelnie, miłość to miłość i dzielenie jej, wykrzykiwanie, że chłopak z chłopakiem czy dziewczyna z dziewczyną niczego dobrego nie czyni, bo zarówno agresja wobec
odmiennych orientacji, jak i hałaśliwe przyklaskiwanie jej - stanowią
w istocie manifest dystansu. Ot, dwie wersje - jestem wrogiem bo robią beee - albo - patrzcie, jaki/a jestem tolerancyjna, nawet im wiersz zadedykuję.
Miłość jest jedna i to nieważne, kogo z kim spotkała. I o tym warto pisać wiersze, bez segregowania. |
dnia 27.08.2012 10:49
Sykomora
Nie wiem dlaczego upierasz się, że parodia to tylko utwory zmuszone do posiadania charakteru komicznego.
Parodia nie musi być kierowana przeciwko czemuś, komuś. Parodia w większości utworów miała pozytywny charakter, często u jej podstawy leżał zachwyt nad parodiowanym.
Lubię utwór "Szedł chłopiec ze swoją dziewczyną", lubię ludzi, patrzenie na ludzi, lubię siebie odmienną pośród ludzi,
i lubię czas wakacji, to, że wychodzę i bywam między różnymi ludźmi, obecną aurę na deptaku.
Napisałam tekst radosny. Tak sądziłam i sądzę.
Jak uważasz inaczej to trudno. Od początku próbujesz się siłę doszukać czegoś, czego nie ma moim tekście. I nie będzie! Też jestem inna, chociaż jeszcze przed chwilą wydawało się mi, że skończyły się czasy takich podziałów.
Wydumałaś, że parodia nie może wyrażać dobrych odniesień,
ale to Twoje rozumienie, i nie chcę abyś swoje rozumianie przenosiła na mnie. |
dnia 27.08.2012 11:01
Sykomora
- mój tekst niczego nie wykrzykuje. Nie jest żartem, a zauroczeniem życiem. Sprowadziłaś parodię do parteru bycia żartami, komizmami. W imię czego?
Równie dobrze mogłabyś przypiąć się do tekstu "Szedł chłopiec ze swoją dziewczyną" za zdrobnienie, że to jednak chłopiec idzie, ale nie z dziewczynką, a z dziewczyną. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|