dnia 18.08.2012 05:27
Myślę, że ona trafia, ale nie zawsze się ujawnia. Trzeba włączyć odpowiedni program, żeby się "zaktywizowała".
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 18.08.2012 06:19
Najważniejsze "nie opuścić okazji". Dobrych słów nigdy za wiele... A one prędzej czy później- dotrą.
Pozdrawiam. Irga |
dnia 18.08.2012 07:46
Coś jest w tym tekście, co zatrzymuje, bo niby prosto, a jednak...
B. |
dnia 18.08.2012 07:47
Wbrew pozorom nawet podczas rekreacji - trafia,nawet tych niegodnych...
Serdecznie! |
dnia 18.08.2012 08:46
to pewnie klasztor wyznawców ery
a wiersz ciekawy
inne spojrzenie
:))))) |
dnia 18.08.2012 16:00
nie zawsze słowo trafia, ale okazji do tego, by jednakowoż spróbować, nie wolno przegapić. A mnich - też człowiek, a więc hominis ludentis, a zabawa - nie grzech...Ładna migawka, Lirze, z myślą...Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 18.08.2012 17:43
sorki, ale też nie mogłem przepuścić okazji aby sprawdzić równanie:
Ra (Re) r11; bóg Słońca, stwórca świata -> Światłość świata
+
Kreacja - sposób odtworzenia postaci -> mnich i jutrzejsze kazanie
______________________________________________________________
Rekreacja
OK, i niech tak zostanie |
dnia 18.08.2012 19:58
Niech tak zostanie. Wszystkim dzięki za refleksje niebotyczne, z wyciszeniem i z humorem.
Pozdrawiam, lir |
dnia 18.08.2012 20:10
próba bycia oryginalnym połetą - nie wyszło... |
dnia 18.08.2012 20:23
kukor, jak sam wyznałeś komuś nieco wyżej (chyba półksiężycowi), jesteś pijany, niestety i szkoda. Jutro jest niedziela, nie tylko ewangelia, dla Ciebie. Nawet na kacu.
Pozdrawiam,lir |
dnia 18.08.2012 20:31
jestem pijany i nic, co pijane nie jest mi obce....
karol zrozumie i wybaczy.....
lir, nawet na kacu nie przestaję być szczery - doceń to, proszę... |
dnia 18.08.2012 20:48
Doceniam. Ale przy tym wszystkim jesteś coraz gorszy w swoim pisaniu, ongiś intrygujących wierszy. Teraz zero z tego. Tylko się modlić. Dołączyłem Ciebie do modlitw, jesteś tuż po Pułce.
lir, nie zawsze lirycznie |
dnia 18.08.2012 20:53
gorszy? ok ;)
a być może wyszedłem wreszcie poza schemat ogólnie tolerowany?.... ;)
zapraszam kiedybądź i gdziekolwiek do kukorzewa :) |
dnia 18.08.2012 20:53
a Tomka mocno przeżyłem :(
bk |
dnia 18.08.2012 20:57
kukor, co jest z Tobą? |
dnia 18.08.2012 21:03
każda śmierć jest dla mnie niezwykle trudna... :(
wybacz, proszę....
i nie wracajmy do tego...... |
dnia 19.08.2012 07:43
Do ostatniego wpisu kukora
Dlaczego musi być dla Cebie trudna? Czy z tego powodu, że ktoś się wepchał w kolejkę przed Tobą?
A co do wiersza - mogę sobie nie tylko wyobrazić, ba, nie tylko brać udział w momencie, trwającym momencie przelatywania piłki nad murem, ale i widzieć, jek tenże mur, w chwili, gdy piłka leniwie zatacza nad nim parabolę równie nieśpiesznie rozsypuje się wzniecając tuman kurzu: wszystko to na spowolnionym odbiorze - mur już leży jako sterta gruzu, kurz dociera do ludzi skuteczniej od ewangelii a piłka dopiero kończy zataczać łuk.
Albo-albo, drogi kukorze: zgadzasz się na ból i możliwość korzystania przez Ciebie z budowania piękna, albo chcesz dostapić losu kastratów bądź innych, jeszcze mniej czujących istot.
Przy okazji dziekuję za Wasze odniesienie się nie tylko do moich komentarzy, nie tylko do mojej prozy.
Choć - czasami boli wyłączanie z poezji (pod wierszem), gdy, jak widać, nawet we wpisach niemal pogaduszkowych jest jej tak dużo. |
dnia 19.08.2012 20:16
piłka Sacrum leci do bramki Profanum - wpadnie czy zostanie wybita ?;)
Pozdrawiam :) |
dnia 20.08.2012 02:07
dobry wiersz.
masz swój styl i poziom.
tak trzymaj.
pozdrawiam :) |
dnia 20.08.2012 17:31
niektórzy sami sobie strzelają we własne bramki, inni bronią, ale jedni i drudzy muszą bacznie piłkę obserwować, dlatego warto korzystać z okazji
Lirze, pozdrawiam ładnie |
dnia 23.12.2014 16:46
Uczennica kiedyś podarowała mi do pracowni sandały z pielgrzymki...
Relikwia! |