Już dawno odkryłam, że jestem Sherlockiem Holmesem.
Odwróć myślenie, od szczegółu do ogółu,
syntetyzuj dane, składaj mnie z okruchów porannej bułki,
i plamy na nieprzyzwoitej sukience.
Sączę się w wymyślnych kodach, czekając na te chwile,
gdy wiem na pewno - rozszyfrowujesz.

Nie wiesz kim jestem, ale myślisz o mnie.
Przez krótką chwilę jesteśmy na fali. Nie ma koherencji,
ale łączy nas ta spójność w fazie.
Już dawno odkryłam, że jestem Sherlockiem Holmesem,
nawet on miewał kokainowe dni,
spędzał je na szezlongu z nieułożoną kostką Rubika.