|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Długie życie dorzecza |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.07.2012 13:50
dorzecze - wiadomo, bez zasilenia dopływani "główna" rzeka stałaby sie - być może - rzeczką. Więc dopływy - warunek nieomal sine qua non jej istnienia. I tutaj - dorzecze odczytuję jao członków pewnej społeczności, tworzących tę społeczność, bez względu na to, jaką funcję w niej pełnią. I przez to stają się ważni, istotni, to jest sensem ich bytu. Tak odczytałam, nie wiem, na ile zgodnie z intencją Autora. Intrygujący i skłaniający do gimnastyki intelektualnej. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 08.07.2012 17:04
Czyli co? Słowo przed niczym nie broni? Przejmująca samotność panuje w tym wierszu, chociaż mowa o sforze. No tak, ale w sforze jest się samotnym, chyba, bo instynkt nie ma nic wspólnego z tą więzią, o której chcemy myśleć, my, ludzie. Tak jakby sama świadomość śmierci miała nas obronić przed "nocą gadziorobaczą".
I straszna jest ta rzeka, do której wpadając, wrzeszczy się bezradne słowa. Wspólnota ludzka jako dorzecze, mała wspólnota i ta największa, zupełnie naga, rozebrana ze znaczeń, symboli, nadziei, nad rzeką.
Ukłon |
dnia 08.07.2012 17:09
jest wiersz. jest poezja.
a mimo to, nie podoba mi się.
nie moja wrażliwość, nie moja estetyka.
pozdrawiam :) |
dnia 08.07.2012 18:38
Bardzo dziękuję. Sykomoro, wszystko, co mówisz, jest niestety prawdą. Ten wiersz jest do nienawidzenia, mimo to - ten wiersz jest cały utkany ze mnie. Ostatniej konkluzji nie będę wyciągał. Kłaniam się Wam na dobrą, letnią noc. |
dnia 08.07.2012 19:13
Nie do nienawidzenia, do pogodzenia się raczej. Tak po prostu było, jest i będzie. Nie brałabym odpowiedzialności za całe dorzecze. A może gdzieś strumyk z czystą wodą dopływa i nie miesza się ze sforą?
Ładnie wydobyłeś wieloznaczność słowa sfora, bo i jako rzemień, sznur do prowadzenia, i jako zgraja ludzi uganiających się za kimś lub za czymś. Nic nas nie zatrzyma??? Są jednak po drodze przystanki, no raczej tamy, zakola. Eeeee, pomyślałam, że można zmienić bieg, ale w sumie to Ty masz rację, wpadamy to tego samego morza. Powtarzamy, bo koryta rzek te same do bólu. Smutne jednak... Pozdrawiam. |
dnia 08.07.2012 20:34
no i o czym to, autorze, jest?... mam wrażenie "myszmaszu", który ma sprawiać wrażenie głębi...
proszę się obronić, albo nie zawracać podobnymi kawałkami dupy...
pozdrawiam z kukorzewa :) |
dnia 09.07.2012 06:35
czytałem wiersze sykomory, czytam Półksięzyca czytywam - bardzo podobne - wielu innych.
To tak, jak w drugą stronę: tym , piszącym "klasycznie" zarzuca się powielanie rozwiązań sprzed stu lat - wkładając je do jednego worka.
Te tu pisanie, ten sposób przekazu, nie tradycyjny a "nowoczesny" jest jednak już na tyle powszednim, że czuję, jak bym spotkał znajomego.
A taki ktoś - to osobnik, którego znamy dostatecznie dobrze, by pożyczyć od niego, ale niewystarczająco dobrze, by jemu pożyczyć.
Możesz to wszystko wziąć pod uwagę.
Ale nie musisz. |
dnia 09.07.2012 15:57
Marek Bałachowski - rozumiem, że przywołanie mojego pisania miało uszczypnąć, jednak towarzystwo wierszy Półksiężyca, raczej na wyrost i niezasłużone, sprawia mi wielką radość:) |
dnia 11.07.2012 16:32
Po niedzieli, ten wiersz nabrał jeszcze jednego, nowego znaczenia.
Pozdrawiam Autora. |
dnia 17.07.2012 16:28
Tak, Bożeno. Nabrał... Pozdrawiam, Karol. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|