poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Długie życie dorzecza
Na krótko przed śmiercią staliśmy się dziwem.
Wydobyte z nas obietnice wytłumaczono,
kładąc pod języki ciepłe sączki stylu.
Ach, języczku matki za moim językiem.
Ach, języczku ojca za językiem twoim.
Śpiewaliśmy starą miejską piosenkę,
a góra, a ziemia drżały:

"na stoły zlali żółty zmierzch
z którejś piosenki jarmarcznej.
któż miał cię ustrzec - jaki bóg
od nocy gadziorobaczej?"

Zaprzestać. Natychmiast zaprzestać.
A mimo to wolno nam było powtórzyć
długie życie dorzecza. Na krótko
przed śmiercią staliśmy się sforą.
Drżące słowo zaczęło koziołkować
jak wrzask pasterza.
Dodane przez Półksiężyc dnia 08.07.2012 12:39 ˇ 10 Komentarzy · 821 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 08.07.2012 13:50
dorzecze - wiadomo, bez zasilenia dopływani "główna" rzeka stałaby sie - być może - rzeczką. Więc dopływy - warunek nieomal sine qua non jej istnienia. I tutaj - dorzecze odczytuję jao członków pewnej społeczności, tworzących tę społeczność, bez względu na to, jaką funcję w niej pełnią. I przez to stają się ważni, istotni, to jest sensem ich bytu. Tak odczytałam, nie wiem, na ile zgodnie z intencją Autora. Intrygujący i skłaniający do gimnastyki intelektualnej. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
sykomora dnia 08.07.2012 17:04
Czyli co? Słowo przed niczym nie broni? Przejmująca samotność panuje w tym wierszu, chociaż mowa o sforze. No tak, ale w sforze jest się samotnym, chyba, bo instynkt nie ma nic wspólnego z tą więzią, o której chcemy myśleć, my, ludzie. Tak jakby sama świadomość śmierci miała nas obronić przed "nocą gadziorobaczą".
I straszna jest ta rzeka, do której wpadając, wrzeszczy się bezradne słowa. Wspólnota ludzka jako dorzecze, mała wspólnota i ta największa, zupełnie naga, rozebrana ze znaczeń, symboli, nadziei, nad rzeką.
Ukłon
kropek dnia 08.07.2012 17:09
jest wiersz. jest poezja.
a mimo to, nie podoba mi się.
nie moja wrażliwość, nie moja estetyka.
pozdrawiam :)
Półksiężyc dnia 08.07.2012 18:38
Bardzo dziękuję. Sykomoro, wszystko, co mówisz, jest niestety prawdą. Ten wiersz jest do nienawidzenia, mimo to - ten wiersz jest cały utkany ze mnie. Ostatniej konkluzji nie będę wyciągał. Kłaniam się Wam na dobrą, letnią noc.
Janina dnia 08.07.2012 19:13
Nie do nienawidzenia, do pogodzenia się raczej. Tak po prostu było, jest i będzie. Nie brałabym odpowiedzialności za całe dorzecze. A może gdzieś strumyk z czystą wodą dopływa i nie miesza się ze sforą?
Ładnie wydobyłeś wieloznaczność słowa sfora, bo i jako rzemień, sznur do prowadzenia, i jako zgraja ludzi uganiających się za kimś lub za czymś. Nic nas nie zatrzyma??? Są jednak po drodze przystanki, no raczej tamy, zakola. Eeeee, pomyślałam, że można zmienić bieg, ale w sumie to Ty masz rację, wpadamy to tego samego morza. Powtarzamy, bo koryta rzek te same do bólu. Smutne jednak... Pozdrawiam.
kukor dnia 08.07.2012 20:34
no i o czym to, autorze, jest?... mam wrażenie "myszmaszu", który ma sprawiać wrażenie głębi...
proszę się obronić, albo nie zawracać podobnymi kawałkami dupy...
pozdrawiam z kukorzewa :)
Marek Bałachowski dnia 09.07.2012 06:35
czytałem wiersze sykomory, czytam Półksięzyca czytywam - bardzo podobne - wielu innych.
To tak, jak w drugą stronę: tym , piszącym "klasycznie" zarzuca się powielanie rozwiązań sprzed stu lat - wkładając je do jednego worka.
Te tu pisanie, ten sposób przekazu, nie tradycyjny a "nowoczesny" jest jednak już na tyle powszednim, że czuję, jak bym spotkał znajomego.
A taki ktoś - to osobnik, którego znamy dostatecznie dobrze, by pożyczyć od niego, ale niewystarczająco dobrze, by jemu pożyczyć.
Możesz to wszystko wziąć pod uwagę.
Ale nie musisz.
sykomora dnia 09.07.2012 15:57
Marek Bałachowski - rozumiem, że przywołanie mojego pisania miało uszczypnąć, jednak towarzystwo wierszy Półksiężyca, raczej na wyrost i niezasłużone, sprawia mi wielką radość:)
Bożena dnia 11.07.2012 16:32
Po niedzieli, ten wiersz nabrał jeszcze jednego, nowego znaczenia.
Pozdrawiam Autora.
Półksiężyc dnia 17.07.2012 16:28
Tak, Bożeno. Nabrał... Pozdrawiam, Karol.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71804176 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005