|
dnia 07.07.2012 19:01
hmm, zetknęłam się już w tak zwanym życiu ze zjawiskiem, że ktoś odnajduje szeroko pojęty sens swojego istnienia wyłacznie przy kimś. I gdy ten toś ważny odchodzi, nie istotne, jak, to wtedy następuje załamanie, jakby delikwentowi wyrwano owąż deskę araunku, czy raczej - brzytwę...W tym wierszu odczytuję podobny sens...Pozdawiam serdecznie, Ewa |
dnia 08.07.2012 06:24
Usuń, Abi, nadmiar zaimków, a będzie dobrze.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 08.07.2012 06:43
spojrzałeś krytycznym wzrokiem, Tomku, fajnie, że coś zauważyłeś , ja swoje teksty rozpuszczam,
mam do nich słabość , jak do dzieci,
zrobię porządek,
pozdrawiam |
dnia 08.07.2012 06:56
Ewo, miło, że znalazłaś chwilkę, tak wnikliwie starasz się odczytać sens, znaleźć drugie dno, doceniam to,
dla mnie teksty żyją własnym życiem, ich odbiór nie musi wpisać
się w tok myślenia autora, ciekawe są wszelkie możliwe interpretacje, fajnie jak tekst ma kolejne życie, tak do wierszy podchodzę i swoich prób poetyckich, cieszy każdy odzew, nawet sprawione lanie, (od Ciebie nigdy nie oberwałam)
ta terapia , to faktycznie praca z pacjentem,
dzięki bardzo, do miłego...
u mnie chłodek i już po burzy |
dnia 08.07.2012 07:53
Może skup się na słowach, które wywierają większą presję na czytelniku, jak ratunek, deska, bo tak to mozna pisać ale w pamiętniku. Pozdrawiam B.C. |
dnia 08.07.2012 07:59
Beata Czajkowska,
przeczytałam Twoje uwagi, przemyślę,
dziękuję za zatrzymanie |
dnia 08.07.2012 12:45
to ja już Cię, abi, nie będę dręczył zaimkami :)
może nawet pójdę za Tobą?
hey |
dnia 08.07.2012 14:26
wiese , tak trzymaj
sukces terapii gwarantowany... |
dnia 09.07.2012 07:11
Za, i przy można imać się; tu mają rację udzielający rad ale też albo za albo przy kimś się idzie (jeśli ma miejsce przy sobie, a idzie za tobą, to czemu idziesz przed...ufff).
Jest taka definicja, że dyskusja jest to metoda utwierdzania innych w ich błędach.
Zatem - bezdyskusyjnie: popraw, co nieco (przynajmniej) |
dnia 09.07.2012 10:04
witaj Marku,
zatem w swoich błędach zostałam utwierdzona,
a tak faktycznie naprawię, co się da,
uśmiech |
|
|