|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Haiku o Wrocławiu |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 02.07.2012 20:50
a "co" udaje? bo nie wynika z tekstu......
tekścik-bzdurka zaledwie! |
dnia 02.07.2012 23:37
Kukor, myślę, że miasto udaje, że śpi. Tak mi to z tekstu wynikło. Mam rację, Autorze? |
dnia 03.07.2012 06:36
Jakby już, to "które", "Co" - rusycyzm, może być aluzją do piętna, jakie ruski jazyk wycisnął na "spiewnym aktiencie wrocławskich dzia- i pradziadków. Ale nie sądzę, że to właśnie, a do tego świadomie, chciał podkreślić autor.
Ale czemu - tańczą? Kiedyś latarnie uliczne zawieszane były na rozpiętych nad ulicami drutach; na wietrze mogły tańczyć (wyświechtane). Teraz, na masztach i słupach temu tańczą, kto im to ułatwił poprzez spożycie płynnej części marketowego zestawu kibica
I tu Ewa i kukor, jedno bardzie za a drugie wprost przeciwpołożnie prześliznęli się nad sprawą, nie dotykając jej: tekst jest pusty: gdyby nie tytuł mółby dotyczyć (w podobnie pustym niekompecie) każdego miasta i miasteczka, Nawet nie musi tam być elektryczności - może chodzi o lampiony ze świeczką w środku, może o Bombaj, kalkutę, Sydney? Może o zagubione w pampe argentyńskiej - jakies Juarez?
A czego kontynuacją jest te I na początku?
Jedyną dobrą rzeczą jest to, że podjąłeś, drogi autorze, próbę napisania czegoś w kanonie wcześniej określonym.
Udało się, jeśli idzie o formę.
Ale treść, powiedzmy, ucierpiała. |
dnia 03.07.2012 08:16
ja to odczytuję jako sen miasta z otwartymi oczami
blask otwartych oczu- czy to światło czy to latrnia bez znaczenia |
dnia 03.07.2012 08:40
do przemyślenia |
dnia 03.07.2012 16:18
Masz rację Ewo. Dziękuję za wytłumaczenie kukorowi. Jeśli zaś chodzi o "co" pojawiające się w tekście... No cóż - chętnie zaadoptowałbym wytłumaczenie Marka na własny użytek, skinął parę razy głową powtarzając "dokładnie, dokładnie, przecież Wrocław to taki nasz młodszy Lwów" - wszystko co z nim związane jest wszak melodyjne jak rosyjski język. Niestety, powstrzymam się i powiem tylko - "co" to szczegół, trochę wynikający z pierwszej myśli jaka towarzyszyła procesowi twórczemu, trochę wymóg narzucony przez formę. Marku, dziękuję za słowo krytyki. Co do tańca świateł - w zasadzie można to interpretować po wielokroć - tańczą światła gdy wracamy do domu ze spotkania w jednym z wielu wrocławskich barów, tak samo tańczą kiczowate neony, których w naszych miastach wciąż sporo. Chodzi mi także o to co widać jadąc późną nocą tramwajem po Curie - Skłodowskiej. Niemiecki bruk świecący światłem odbitym od latarń, nierówny i dziurawy - światło ma gdzie tańczyć. I takich miejsc we Wrocławiu jest sporo. Trochę czasu minie nim ktokolwiek zdoła idealnie przedstawić słowami tę scenerię. Aleksanderulissestor - zgadzam się całkowicie z taką interpretacją. Arekogarek - zgadzam się również. |
dnia 04.07.2012 07:58
Marek Bałachowski: z zaciekawieniem czytam Pana komentarze pod różnej maści tekstami i z łezką w oku wspominam moją podobną krucjatę sprzed kilku lat. niestety cena była mocno bolesna...
dziś wychodzę z założenia, że "mądrej głowie..." itd. ;)
jeśli ktoś chce się czegoś nauczyć - zrobi to. niestety większość pokiwa głową nad komentarzem (jakikolwiek ten komentarz byłby dobry i pouczający) i nadal będzie bezrefleksyjnie sadziła gnioty podobnej urody dotychczasowym.
Panie Marku: życzę wytrwałości większej, aniżeli moja, czy podobnych siłaczek, które przewinęły się przez ten zacny portal.
Autora przepraszam za dywagacje nie do końca związane z Jego wiekopomnym dziełem. w rzeczy samej gdyby nie Ewa umarłbym w nieświadomości ;) :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 43
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|