|
dnia 30.06.2012 09:55
Wielu z nas tak ma. Niewykluczone, że za niedługi czas ludziska przylecą tu do tego tekstu, pogrzebią w nim, upuszczą mu krwi, rozdrapią. Potem coś tam dla pozorów wytrą i przykryją uśmiechem czy pozdrowieniem. Też tak czasem mam. Ale akurat nie przy tym wierszu.
Pozdrawiam. |
dnia 30.06.2012 12:34
nitjer
milo , ze zatrzymałeś się ,
pozdrawiam |
dnia 30.06.2012 13:13
Najważniejsze jednak ażeby 'nim' nie rzucać.
:)
pozdrawiam. |
dnia 30.06.2012 14:11
ano, bywa, niestety. Z rozmysłem albo nieświadomie zdarza się ludziom ukrzywdzić, przenicować kogoś na wylot, uszarpać, a później - och, głupio wyszło, lub podobne banialuki, i pobożne życzenie, że tym plastrem na jątrzącą się ranę da się ją wyleczyć. Tymczasem - najwyżej ukryć, do czasu...Poczytałam z zamyśleniem, Abi. I pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 30.06.2012 14:32
januszku
staram się, pozdrawiam |
dnia 30.06.2012 14:34
cieszę się z Twojego poczytania Ewo
pozdrowionka |
dnia 30.06.2012 14:51
Tekst monotonny wskutek użycia 1. os. l. poj x 10.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 30.06.2012 15:19
fakt Tomku, ale na razie robić zmian nie zamierzam,
dzięki za uwagę |
dnia 30.06.2012 19:17
i co jeszcze będziesz robić? może poczytasz dobrej poezji
JBZ |
dnia 30.06.2012 19:41
robić będę jeszcze wiele, z wartościową lekturą problemu nie mam i umiem zachować dystans do tego co robię,
pozdrowienia dla JBZ, jestem uparta, nie tak łatwo mnie zniechęcić... |
dnia 30.06.2012 19:46
upór to cecha, ale we właściwym kierunku, więcej samokrytyki, ale to cecha poetów, grafomani uważają że są genialni.
JBZ |
dnia 30.06.2012 20:06
Jerzy Beniamin Zimny
nie wiem , co uważają grafomani, bo niby skąd?
mój upór wynika z racjonalnych przesłanek, proszę się o mnie nie martwić, samouwielbienie mi nie grozi,
konstruktywna krytyka jest rzeczą bezcenną i za to dzięki, ale można też popaść w krytykanctwo, no chyba , że jest się wieszczem, wtedy wszystko wolno... |
dnia 30.06.2012 20:20
Czekam zatem na następny tekst.
JBZ |
dnia 30.06.2012 20:26
JBZ,
z pewnością popełnię, zatem do napisania... |
dnia 01.07.2012 08:08
tytuł zaintrygował;))))))
spodziewałam się krwistego dania, a tu biała chusteczka?...
Nie wolno się poddawać, powielamy błędy cudze, błędy własne...
ważne, żeby uśmiech;))))))))))))))))))))))
pomaga!
pozdrawiam serdecznie abi;))))))))))))) |
dnia 01.07.2012 08:20
z tym uśmiechem to fakt, a u mnie krwiste dania i biała chusteczka, taki mix,
miło, że zajrzałaś bombonierko,
pozdrowienia |
dnia 01.07.2012 13:02
wmięsiegrzebanie ? |
dnia 01.07.2012 13:05
nie ten klawisz :)
wmięsiegrzebanie - nie lepiej będzie ?
abi? a nie mogłabyś uśmiechać się częściej?
hey |
dnia 01.07.2012 15:30
masz rację , nie co do mięsa , tylko uśmiechu, spróbuję,
a to mięso już tak zostawię , uparta jestem , ale reformowalna...
pozdrawiam |
|
|