Król Edyp szuka winnych,
a mnie trafia szklak
i to prosto w oko,
dlatego moje oko jest teraz okiem - szklakiem.
Oko-szklak widzi wszystko:
zwinne ręce kolesi
i poskręcane ciała lasek- sprężynek.
Przechodzą:
z rąk do rąk
z rąk do rąk
z rąk do rąk
z rąk do rąk
Sprężynki są bardzo nieładne
o wiele nieładniejsze niż ręce kolesi.
Edyp [nieźle już, widać po twarzy, wkurwiony tym całym bałaganem] zmiata sprężynki pod dywan, a mężczyznom odcina ręce.
raz i dwa
raz i dwa
raz i dwa
raz i dwa
Na koniec proponuje się pointa: rzuć okiem - szklakiem w Edypa, poczekaj aż [ono] odbije się od [jego ciała] i spadnie na podłogę. Następnie, rozgnieć je butem:
raz i dwa
raz i dwa
raz i dwa
raz i dwa
Dodane przez eitheror
dnia 20.06.2012 13:36 ˇ
5 Komentarzy ·
772 Czytań ·
|