|
dnia 10.06.2012 08:28
niestety idę na stronę...nic tu po mnie |
dnia 10.06.2012 08:57
Heh, dobrze że przyszedłeś wierszu i jest z kim pogadać w poczekalni:)
Przy Tobie i takich jak Ty, rozpoznawalnych, niezależnie od koloru, kurtki,prochowca czy rodzaju nakrycia głowy, ja, czytelnik, czuję się bardzo ważna, bo mówisz do mnie bardzo serio, nie udajesz i w dodatku liczysz na moją inteligencję, kojarząc odległe w ścisły, zaskakujący związek. No i uczysz, że słowa, także i te uznane za brudne, niestosowne, z marginesu takie - istnieją między innymi po to, żeby uchwycić w nie czułe, intymne, wrażliwe na dotyk, niezwykła sztuka samoobrony. Mówisz, krzyczysz, może i płaczesz, a robisz to bez śladu czułostkowości czy ekshibicjonizmu znerwicowanego frustrata, który nie pozwala spokojnie wypić dworcowej kawy. Fajnie, że miałam tu przesiadkę i mogłam posłuchać, dobrego Ci:) |
dnia 10.06.2012 09:30
Najważniejsze, że ulubiona Poetka nie pokazała mi oślej figi. Dzięki Tobie wiem - warto pisać. Dziękuję. |
dnia 10.06.2012 09:35
Tak, niezwykły wiersz. Wszystko, co ważne powiedziała sykomora. A ja podpisuję się pod tym.
Pozdrawiam. Irga |
dnia 10.06.2012 13:28
no, mocne to rozważanie nad tak ważną kwestią, jak relacja między dwojgiem ludzi. To ciągła walka, zmaganie, pełna gotowość, i w poincie - prochy w sensie: popiół, kurz, czyli coś nietrwałego, co zostaje po zniszczeniu czegoś trwałego? Czy prochy w sensie: narkotyki, czyli relacja nie do końca budowana odpowiedzialnie? Każde "rozszyfrowanie" nadaje wierszowi inny sens, ale za każdym razem - trafna refleksja. Z przyjemnoscią się wczytałam, GG. Pozdrawiam, z uśmiechami, Ewa |
dnia 10.06.2012 14:37
IRGA, Ewa; dziękuję :) |
dnia 10.06.2012 16:59
Zdaje mi się, że skądś znam ten wiersz. Łażę sobie to tu, to tam, być może gdzieś już mi wpadł w oko. Teraz wpada znów. Bardzo dobry kawałek wiersza. |
dnia 11.06.2012 07:25
kurna, gg, po niektórych Twoich prezentacjach
cephalus zapada się jakby głębiej
hey |
dnia 11.06.2012 11:06
no, bardzo;)))))))))))))
ale czemu ta popadia w skłonie?...tak to juz jest jak się za dużo pop-u słucha??? ...;)))
loki chylę kolejny raz;)))))M |
dnia 11.06.2012 12:23
To nic, że na prochach. Ważne, że rozważnie, a przy tym z taką ikrą :)
Pozdrawiam. |
dnia 14.06.2012 11:03
historia inaczej, bardziej ludzka
a może właśnie jest taka
gdy człowiek z człowiekiem się brata
pozdrawiam |
|
|