tak sobie w tej skórze
niby na wymiar
jednak często więzi
akceptuję
częściej się czepiam
nie bez powodu
myślę o niej różnie
jest przydatna
mam do niej
zaufanie
daje się prowadzić
na manowce i poza nie
jest spełniona
zasypia pierwsza
obok ciebie
bez żadnych
warunków
atmosfera grzechu
służy jej
napina
dodaje koloru
odpoczywa w głowie
poza wszystkim
nicość
cisza
dobrze
czasem dostaje ciszę
budzę się
na granicy skóry
wkurzająca
choć trochę ją lubię
ale to codzienna celebra
postawione granice
twarde ściany
wilgotne koniuszki palców
wymykam się z oddechem
Dodane przez abi
dnia 02.06.2012 22:19 ˇ
9 Komentarzy ·
608 Czytań ·
|