dla Kobiety która rozumie potrzebę posiadania żyrafki
ulica mniej więcej kolejowa - w kółko
jem i zasypiam - to niepojęty wiersz;
mógłbym cię rozpisywać we wszystkich narzeczach
świata a kiedy staniemy w drzwiach taniego hotelu rzucić
wyimaginowanym kończ ale nie - lustruję
ściany sceniczną rozpaczą
ulica mniej więcej kolejowa - śnię bajeczną
radość faktu w rytmie concitato szukam ukojenia
przeżyłem światło w twojej dłoni dające się czytać
chłodne tchnienie (od rzeki?) nieodzowność blokady
ulica mniej więcej kolejowa - wilgoć
kto przypuszczał że będzie tak mokro
kto przypuszczał że tak szybko zaczniemy się skraplać
Dodane przez Jerzy Rybak
dnia 03.06.2007 11:11 ˇ
10 Komentarzy ·
729 Czytań ·
|