Rebeka S - sąsiadka spod trójki
nie zdążyła na pociąg do ziemi obiecanej
od czterdziestu lat błądzi po swoim mieszkaniu
wykłócając się z nie żyjącym mężem - oficerem spod Tobruku
Wciąż podejrzewa nas o to że otruliśmy jej psa i te worki ze śmieciami
pod progiem jej domu - to też nasza sprawka
- wredne dzieciaki nie mają za grosz wstydu i przyzwoitości
gdzie są wasi rodzice- powtarza za zamkniętymi drzwiami
Kiedy zbiegamy po schodach wrzeszcząc o zabawie w podchody
wtrąci coś w Jidysz jakby te niezrozumiałe słowa mogły nas powstrzymać
od ucieczki w słońce.
Dodane przez Falvit
dnia 03.05.2012 18:17 ˇ
6 Komentarzy ·
536 Czytań ·
|