Ach, rozumiem - państwo chcą o różach,
o motylach, słońca wschodach, zachodach
- lecz ja nie bywam w różanych ogrodach,
ja spaceruję najczęściej
po zadymionym mieście.
Ach, rozumiem - państwo chcą o skrzydłach
niosących w dalekie kraje,
o górach, chmurach i morzach...
Przykro mi - ja rzadko szybuję w przestworzach,
przeważnie jeżdżę tramwajem.
Ach, rozumiem - państwo nie chcą wierszy
o tym, jak nam codzienność doskwiera.
W takim razie dziękuję państwu,
miło było, lecz pora się zbierać.
Moja muza stąpa boso po ziemi,
często stopę raniąc o kamień,
nawet w szpilkach chodzić nie umie,
gdzie jej tam w głowie latanie.
Dodane przez Yagoda
dnia 27.04.2012 14:47 ˇ
7 Komentarzy ·
582 Czytań ·
|