Psy tu nie biegają, ludzi niewielu
mimo, że podwórka zachowują nieszczelność jakby naturalną
odzież tu jest zebrana
bielizna pożółkła i papier
wyłożono nim półki, dna szuflad, może trumny
wiatr większy
coraz to większy
dym w oczy gryzący
kiedy sztuka się doskonali - palenia papierosów z rekami w kieszeniach
łzawią
sztuczne oczy lalek ułożonych jak do egzekucji
na jednym z foteli
łzawią piersi kobiet i wierzby
cała skóra - za duża o rozmiar, ciężka
poupychana w buty
w błocie leży świnia jednego z podwórek
patrzy się rozgląda, jakby pilnując obejścia
jest to świnia na specjalną okazję
spokojna w irytujący sposób
Dodane przez patron
dnia 05.04.2012 21:32 ˇ
2 Komentarzy ·
482 Czytań ·
|