dnia 05.04.2012 10:03
Niemy krzyk już był, niemego pisku chyba jeszcze nie. Bieda piszczy. Beznadziejny wiersz, bynajmniej nie w treści, ale w sensie nadziei dla peelów, a i czytającemu łza w oku się kręci. Pozdrawiam. |
dnia 05.04.2012 10:33
Po pierwsze to nie wiersz - powersowana proza udająca wiersz.
Byłoby OK, gdyby chociaż była poetycka - a tu zwykłe słowa, zwykły język, zwroty banalne i przewidywalne.
Dla takiego tematu należałoby się przyłożyć. |
dnia 05.04.2012 11:19
wyjątkowo się zgadzam,bardziej w stronę prozy.p.s.chociaż z elementami humoru :) (dla mnie ) |
dnia 05.04.2012 15:27
Według definicji niniejszy tekst jest wierszem. Ale czy jest w nim choć szczypta poezji? Trzy metafory utworzone do rzeczownika "bieda"... I zwykła pustka.
Pozdrawiam świątecznie - Tomek |
dnia 05.04.2012 16:13
Ok, dla mnie temat wart pisania, a poezja?- po co, skoro często pusta u niektórych, bo seks, wyłuzdanie..., a tu głębia życia, może inni zrozumieją, że warto pisać o tym, co boli i doskwiera...? |
dnia 05.04.2012 18:07
pewnie że warto pisać o tym co boli - ale tutaj uprasza się pisać POETYCKO |
dnia 05.04.2012 20:11
bieda piszczy na odrapanej farbie
kupiona lata świetlne temu
wkrada się zasiada do stołu
stała się okrytnym domownikiem
burczenie w brzuchu
to wszystko co mamy
tęsknota i łzy codzienność
czasem płacze cała klasa
nauczycielka razem z nami
tu w Mołdawii tak jest
szósty rok nie ma mamy
niedługo wróci z tej pracy
jeszcze tylko kilka lat kilka
wytrzymamy tato nie dał rady
powiesił się kiedy wróciła
strofy zapisane smutkiem
mama znów wyjechała
siostra ze łzami w oczach
skubie ostatnia kurę
pióra przeplatane nadzieją
odwiedzajcie grób
tyle przekazała mi siostra
mówcie po polsku
odwiedzajcie grób taty
:) miałem serdeczną przyjaciółkę o imieniu Mołdawa,która pochodziła właśnie z... :) pozdrawiam,M. |
dnia 05.04.2012 20:13
*okrutnym |
dnia 05.04.2012 20:18
Wiersz pisany sercem... poprostu. Są tacy, którzy wzruszyli się... są tacy, którzy uznali, że to banalna forma przekazania tematu... może te moje wiersze to takie wierszo-polo? Nie wiem tego. Kwestia optyki zapewne. Dziękuję jednak, za fatygę i komentarz. Bo skąd mogę wiedzieć co myślą inni, jak nie od nich samych.
Pozdrawiam Was serdecznie. |
dnia 05.04.2012 20:21
Trzy_Kolor dziękuję. Doceniam. |
dnia 05.04.2012 20:56
*Trzy-Kolory |
dnia 06.04.2012 13:05
:) |
dnia 06.04.2012 21:03
P.S. elementami humoru?
Może zapomniałam wspomnieć... ta historia wydarzyła sę naprawdę....
Bogdan - dziękuję... za łzy...bo taki był zamysł
Mastermood i Tomaszu - zapewne macie rację, pracuję nad tym
Malinka - najwidoczniej mamy podobną wrażliwość... może czasem trzeba prosto i dosadnie...dziękuję |
dnia 06.04.2012 21:05
*się |
dnia 06.04.2012 23:10
Pani Ago,zanim wystawiłem pierwszy komentarz,spojrzałem od kiedy jest Pani użytkowniczką.Data -2007.Dostęp do internetu i swojego komputera miałem ....w sierpniu 2008 W tym momencie śmiać się można już tylko ze mnie lub mojej biedy-jak kto woli.
Pozdrawiam świątecznie.P.s.moje ubóstwo niestety trwa i wygląda gorzej niż Pani opisana. |
dnia 07.04.2012 19:56
Ważniejsze od oceny wiersza, jest pamięć o takich sytuacjach, ktoś kto jest wrażliwy nie może powiedzieć: "a co to mnie obchodzi".A przecież oprócz jałmużny można wspomóc modlitwą. Dobrze że napisałaś,czy można było lepiej? Na pewno. Ale przy takim stwierdzeniu powinienem pokazać jak to zrobić, niestety nie potrafię, może jednak rymy by tu pomogły?
pozdrawiam. Wesołego Alleluja! |
dnia 07.04.2012 21:02
januszku, jesteś tu dla mnie takim dobrym duszkiem... dziękuję... że rozumiesz...
Pewnie, że mogłabym napisać to lepiej (na tyle na ile umiem) ale po co? Czy nie wystarczy czarno-biały film? |
dnia 09.04.2012 10:57
O! Nie. jeśli się zgodzisz na czarno-biały , to potem będzie Ci się chciało zrobić bez głosu, a w końcu wystarczy pantomima itd. Nie, jeśli nawet od Ciebie nikt nic nie wymaga, wymagaj sama! Ustalam zdecydowanie kierunek -> ARCYDZIEŁA! Ale, oczywiście na miarę możliwości( czas, zdolności i inne ograniczenia, których przecież nie brakuje)
Pozdrawiam Świątecznie! |