Polacy - oni zawsze są lepsi w pisaniu.
Wierszy.
Nie trzeba się tyle natyrać.
Zresztą wciąż jest tyle do zrobienia. (Np.:)
Piwo - wino - wódka - papierosy - seks.
Powieści jakieś takie - krótkie.
Co napisane - w czytaniu szybko ucieka, przemija.
Jakby ważkie
ale nie wprawia w stan nieważkości (jak):
Piwo - wino - wódka - papierosy - seks.
Chyba, że jakaś drobna translacja.
Ale i tak stronice druku
dobrze są napowietrzone. (Choć są jeszcze:)
Piwo - wino - wódka - papierosy - seks.
Papier mamy dobry.
Nieraz lepszy od tego co na nim. (Oraz:)
Piwo - wino - wódkę - papierosy - seks.
Dekonstrukcja demaskuje lenistwo ?
Czy tylko między Odrą a Bugiem ?
Chciałbym wiedzieć lub tylko udaję.
(bo naprawdę interesują mnie:)
Piwo - wino - wódka - papierosy - seks.
I kiełbasa z grilla, karkówka.
Dodane przez Pachomiusz XV
dnia 12.03.2012 18:46 ˇ
9 Komentarzy ·
586 Czytań ·
|