(nie lubię długich wierszy
przeciągniętych końcówek taktów które
cytryną dla odbiorcy)
chowam twarz za domem bo
to mój sześcienny labirynt który
jak matka - chroni
dali imię aby
odróżnić od obcych ale
cóż z tego skoro wiele jest takich
dali psa - miał być przyjacielem
zapomnieli
nauczyć przyjaźni z człowiekiem
niebieskie oczy nie pokażą strachu lecz
za odbiciem kryje się tajemnica -
- tak twierdzili obcy
kiedyś i serce przestanie bić a
monotonia przekształci łzy
w codzienny prysznic
Dodane przez Julia Merns
dnia 12.02.2012 23:05 ˇ
5 Komentarzy ·
423 Czytań ·
|