poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: LMFAO (Fragmenty)
3

Żyjesz, zapierając się siebie raz za razem,
więc często biorą cię za kogoś, kim nie jesteś.
Ale nie wyjedziesz stąd nigdy na Syberię,
by wybudować z błota parkan oraz chatę.

Wzięty raz za mężczyznę z rodziny bogatej,
szacownej, z tradycjami i inteligenckiej,
myślałeś o dniu, w którym schwyciłeś siekierę
i rąbałeś drzewo na przekór cnej prababce.

Kiedy widzisz kościelną wieżę na tle nieba
nocnego bez gwiazd, ciarki chodzą ci po plecach.
Wielu wrażliwych miesza piwo z tabletkami,

aż pewnego dnia budzi się między czubkami.
Jeśli masz astmę, to pal tytoń. I nie pękaj.
Nie ty pierwszy udusisz się, wchodząc schodami.

4

Gdy pewnego ranka cię pod ścianą postawią
za to, że jesteś stary, brzydki, zarośnięty,
i ujrzysz wymierzone w ciebie pistolety
na wodę, proś, aby ci zakryli opaską

oczy, które nie służą do płaczu już dawno,
związali ręce, których nie zaciskasz w pięści
na widok pijaków i kurw, i głodnych dzieci,
i kazali klęczeć, aż opuchnie kolano.

Twój obiad podrzucony patykiem wysoko
nad jeziorem, zawiśnie na gałęzi. Wcześniej,
kiedy będę pił z twymi katami nalewkę

wiśniową w parku, z gwizdem przejedzie raz pociąg.
Będziemy sobie robić zdjęcia z twoją żoną,
co już dziś to rzyga, to mówi, że jest w dechę.

5

We wszystko zwątpiłem. Już tylko czekam na śmierć
w prowincjonalnym mieście. Wolałbym w Paryżu.
A tak naprawdę mam się lepiej niźli Chrystus
tańczący na weselu w Kanie. I wpieprzam chleb,

kładąc chuja na to, że coraz więcej ważę
i że sąsiad, co mieszka naprzeciwko, wychudł.
Nie to, żebym był jednym z owych skurwysynów
bez serca, po prostu chcę żyć w ciut lepszym państwie.

Idąc ulicą, będę lał kogo popadnie
po twarzy, zwłaszcza dzieci, starców i kobiety.
Nic mi nie zrobią, bo mam wariackie papiery.

Przed komisją ponownie stanę w listopadzie,
chyba że wcześniej tłum za miastem mnie zlinczuje.
Dziś przyszli Indianie. I każdy pali cudze.

9

Tak, podczas pierwszej komunii świętej coś czułem.
Ale w czasie bierzmowania chciało mi się śmiać.
U spowiedzi nie byłem już chyba z dziesięć lat.
Biegałbym z siekierą na swym kościelnym ślubie.

Ów Krzysztof to degenerat? W mig pyski stulcie!
Zza firanki znak pokoju przekazuję wam.
Wśród was jest ministrant, który z tacy podbiera,
organista-pijak, kurwa, co śpiewa w chórze,

i ksiądz marzący o seksie z ładną dziewczynką,
i zakonnica bijąca ułomne dziecko.
Grzechy, jakie popełniacie wciąż w czterech ścianach,

na ulicach, w pracy, w klubach, znam. Ja wiem wszystko.
Tutaj li tylko dobrzy i rozumni cierpią.
Stop. Zgon Kryśki. Płacz. Start. Robię sobie z was jaja.

10

Chciałbym być Francuzem, choć ani jadłem żaby,
ani partnerki cipkę ustami pieściłem.
Wczoraj na kominiarza znów patrząc przez wizjer,
złapałem się za guzik, o reinkarnacji

pomyślałem jak ci, co przeżyli déjà vu.
Umrę. Minie trochę lat. Nowy Ronsard przyjdzie.
Ale zamiast nań czekać, już dziś mówcie mi Pierre,
gdyż piszę za sonetem sonet pojebany.

I w lęku, że odda mocz do piwa mój kumpel,
wypijam je zawsze do dna, nim pójdę sikać.
Nikt normalny rozporka nie rozepnie w klubie.

W najgorszym wypadku do kufla trafi ślina.
Sytuacja się zmieni, gdy zacznę szmal pożyczać.
Przymkną oczy na wszystko. Spójrz, mam dziurę w bucie.

2011-2012
Dodane przez Krzysztof Bencal dnia 29.01.2012 09:02 ˇ 4 Komentarzy · 690 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 29.01.2012 11:05
Chciałbym przeczytać całość Abandonieware , bo jest co. Widzę dużo tropów. Syberia. łagry...Mandelsztam? Wat? Potem epifania. I Ronsardowe zakończenie...Kawał dobrej i mocnej poezji.
Pozdrawiam!
PS ,czy nie lepiej w 4 w 3 wersie drugiej cząstki byłoby "kurew"?
lity dnia 29.01.2012 11:09
Autor na pewno pochwał się nie spodziewa. To dobrze bo
Maryla Stelmach dnia 29.01.2012 20:09
za Jarkiem.. pozdrawiam.
Idzi dnia 30.01.2012 13:39
Oj, świetnie, świetnie, też bym chętnie przeczytał calość.
Pozdrawiam, Idzi
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71983916 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005