dnia 28.01.2012 07:31
Najbardziej spodobało się zakończenie wiersza, ale zwrotki do niego prowadzące trochę wahają. Na pewno przydałoby się zagęszczenie myśli przez usunięcie zbędnego Słowa. No i drobiazgi, które jednak rzucają się w oczy, np. czterokrotne użycie przyimka "w" w pierwszej strofie, w tym trzykrotne w następujących po sobie wersach. Zastanowiłbym się nad koniecznością pozostawienia w pierwszej zwrotce czterech ostatnich wersów będących klasycznym tłumaczeniem poprzedniej frazy - użycie spójnika "bo". Waham się nad dwoma ostatnimi wersami drugiej strofy, próbując wiersz przeczytać bez nich.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 28.01.2012 07:51
mastermood, podoba mi się Twój wiersz. Przy pierwszym czytaniu nie zwróciłam uwagi na nadmiar "w", o czym wspomniał Tomasz. Teraz widzę. Rzeczywiście, po usunięciu dwóch ostatnich wersów przedostatniej zwrotki- otwiera się przestrzeń. To są jedyne drobiazgi, nad którymi można się zastanowić. To dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 28.01.2012 08:56
Nie niedobra li zawka |
dnia 28.01.2012 09:07
Ogólnie na tak. Owszem, są te drobiazgi, które skrupulatnie wylicza Tomek, ale zawsze można to podrasować. Puenta wprowadza melancholijny nastrój.Pozdrawiam. |
dnia 28.01.2012 09:12
Ja się skupiłem na treści. Czy źle, czy dobrze, ale do mnie trafił jakby peela, oprócz ukochanej osoby, nikt nie rozumiał. Miłość i własny świat. Jeśli zboczyłem to sorki :) pozdrawiam ciepło. |
dnia 28.01.2012 09:44
Mimo nadmiaru "w" wwwięcej;) niż dobry. Pozdrawiam. |
dnia 28.01.2012 09:47
I do Ciebie warto, a nawer należy wstąpić! I to niekoniecznie po godzinach! Podobają mi się Twoje wiersze. A ten ma wiele uroku. I też pomyśleć jest nad czym. Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 28.01.2012 12:07
dobry wiersz, nie będę się powtarzała.pozdrawiam. |
dnia 28.01.2012 12:46
Julianie- nie zwracam uwagi na drobiazgi...;))))))))) dla mnie świetny- do czytania nie raz...Pozdrawiam;))))m |
dnia 28.01.2012 15:13
trzeba mieć swoje miejsce, swoją przystań, nawet po godzinach. Wtedy człowiek czuje się potrzeby, ważny...Tak odczytałam, nie wiem, na ile w zgodzie z intencją Autora. Spodobało mi sie przesłanie. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 28.01.2012 20:18
... |
dnia 29.01.2012 08:39
"rozpalając kominek szukamy drogi
którą przebyć warto choćby raz"
A przy komnku świat przepełniony ciepelkiem.
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 29.01.2012 10:30
chyba się jednak tym razem rozgadałem, zatem...
ledwie odstawiłem od ust
szklankę i ciebie
słowa już krążą w przelocie
do celu trudno trafić w sens
do góry nogami wspak i od nowa
narzekanie
ty dwa on trzy my dwadzieścia
i tak nigdy się nie zgadza
jeszcze więcej potrzeba
jedni przybywają na czas inni na gotowe
w sumie nieważne kto za kim
tylko dlaczego
razem rozpalając kominek szukamy drogi
którą przebyć warto choćby raz
choćby dla wspomnień
choćby po godzinach |
dnia 29.01.2012 11:47
Bardzo dobry wiersz- po poprawce :)))
Pozdrawiam:))) |
dnia 29.01.2012 12:03
Szczerze? Żaden cymes to nie jest, ani na pierwsze, ani na drugie, wejście, typowe wyrobnictwo. Możesz się obrazić lub poprawić |
dnia 29.01.2012 15:34
RG - oceniasz mój wiersz, ale nie obrażasz mnie, więc spoko... |
dnia 03.02.2012 10:48
Warto, warto... Nawet jeśli to droga donikad. I po godzinach :) Pozdrawiam, A |
dnia 07.02.2012 11:31
Rozumiem jota w jotę.
I to jest wiersz :) |