co mi leży, jak należy...
brudne myśli,
puste szkło,
czarnych myśli pierwszy sort:
smutny chłopiec, nigdy nie mężczyzna,
rozbij flaszkę,
uwolnij statek,
i po co ci wiedzieć, jak go tam wepchnęli
dam pod bagnami,
za bagnami,
nad bagnami,
ważne, że tam czego pragniesz,
czyste umieranie, bez wniebowstąpienia
i biednych kotów...
bo co taki kot, komu winny,
że zapalić lubi, to normalna rzecz,
byle nie zarzygał kanapy
i nie wyżarł śledzi...
ból dojrzewania w przechodzonej wiośnie,
zmora naszych czasów
czwarta butelka rumu, to za dużo
emo myśli intelektualnej abstynencji...
efektem lektury współczesnej grafomanii
barman, jeszcze jedną kolejkę proszę...
Dodane przez aniela ka
dnia 20.01.2012 19:02 ˇ
6 Komentarzy ·
925 Czytań ·
|