|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: ona |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.01.2012 18:27
Błagam, wyrzuć tego "wszaka' z drugiej zwrotki, zwykłe "bo stale się pęta", bo psuje świetny wiersz. No i tytuł zmarnowany.
A, i może "okruch zdmuchnąć", czytelnik połapie się
i bez światła.
Ale trafia.
pozdrawiam |
dnia 08.01.2012 20:18
skłaniam się ku stanowisku Farta,
a wiersz, klasa,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 08.01.2012 20:57
dobrze jest uwierzyć, że taka jest, od złudzeń lżejsza, gdy przychodzi...A wiersz - kapitalny! Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 08.01.2012 21:37
pewnie w 2012 ma juz inna terazniejsza forme
bez slowek, o ktorych juz wyzej ;)
ladny
pozdrawiam |
dnia 09.01.2012 00:44
Ewa - różnie to jest, wiersz o śmierci, pisany w określonym czasie.
Fart, Kropku, Rodi - "wszak stale pęta się po starych wierszach" - śmierć była i jest motywem.
Dziękuję bardzo, pozdrawiam.
-:)
Elm |
dnia 09.01.2012 07:59
Smutne bardzo. Prawdziwe i ładne. Pozdrawiam ciepło. Irga |
dnia 09.01.2012 12:16
Dziękuję Irgo, -:) |
dnia 09.01.2012 12:51
Nie wiem dlaczego śmierć jest przedstawiana jako okropieństwo i coś ostatecznego. Jest czymś zupełnie naturalnym, tak jak i narodziny. Bliski mi temat, bardzo dobry wiersz, pozdrawiam. Ciepło:) |
dnia 09.01.2012 16:06
Mogę napisać jedynie o własnych odczuciach - sądzę, że na postrzeganie śmierci największy wpływ ma świadomość bezwzględności aktu ostatecznego. Zarówno narodziny, jak i śmierć są zupełnie naturalne, ale narodziny otwierają przestrzeń życiową, która będzie wypełniona, natomiast śmierć odcina, zamyka, kończy. Narodzinom towarzyszy oczekiwanie i radość, śmierci lęk wzmagany niewiadomą, godzenie się ze stratą i żal. Naturalna kolej rzeczy, ale aury odmienne.
Dziękuję, i pozdrawiam. -:) |
dnia 09.01.2012 16:11
Tak samo myślę jak autor na temat przykrego przejścia smugi cienia, a temat w wierszu ujęty w bardzo ciekawy sposób z klasą. Pozdrawiam:) |
dnia 09.01.2012 22:02
Bardzo.
Elmin pozdrawiam serdecznie!!! |
dnia 09.01.2012 22:49
Dziękuję, wszystkim, bardzo, i pozdrawiam serdecznie, -:)
Elm |
dnia 10.01.2012 13:01
ElminCrudo - oczywiste, że każdy postrzega przez własne doświadczenia. Do roku 1997 kiedy zmarła moja Mama, bałem się zjawiska śmierci. Bałem się dotknąć ciała zmarłej Mamy, a kiedy już przełamałem już swój opór i strach, pogodziłem się ze śmiercią. Zrozumiałem, że to martwe ciało, nie ma nic wspólnego z Mamą którą znałem, że to co najważniejsze, esencja, jest gdzieś w bezpiecznym miejscu. Zważ co się dzieje na większości filmów, różne Bondy, gdzie zabijają się równo. zgoda, to fikcja, ale w wiadomościach równie dużo zbijania. A jednocześnie zachodnia kultura neguje śmierć, pokazuje ją jako coś złego i ostatecznego, a kultura która tak czyni, staje się płytka. Ech, rozgadałem się. Raz jeszcze ciepło pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|