|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Nad krawędzią II |
|
|
czasza skrzy cekinami,
stopy grzęzną w złudzeniach,
za plecami dawne spogląda Janusem,
nowe podchodzi, wyciągając kikuty
jerychońska róża kaleczy, nim zapłonie,
w ogniu skorpion topi kolec we własnym ciele,
morduje ból
czasie, oszlifuj kanty wspomnieniom,
owiń światłem,
uchwycę je jak tonący brzytwę
nić Ariadny
Dodane przez Ewa Włodek
dnia 01.01.2012 23:02 ˇ
22 Komentarzy ·
716 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.01.2012 23:48
Spokojnie, Ewuniu! Wygramy! I będzie dobrze - więcej optymizmu! Apage!
Pozdrawiam najserdeczniej! Miejcie się! - lenio
Mam już w kolekcji! |
dnia 02.01.2012 06:37
Tak, czasem chcemy, żeby to, co w mroku przeszłości podszlifować, zaokrąglić i móc czerpać teraz, stojąc na rozdrożu.
Zastanowił. Pozdrawiam, Idzi |
dnia 02.01.2012 07:16
Ewuniu wyraziście i w sam punkt :) czas zawsze szlifuje, szkoda tylko, że nie można cofnąć, naprawić, zmienić, a może i lepiej? Bardzo było mi przyjemnie przeczytać z nowym, zastanowić się, rozpocząć z refleksją :) najlepsze życzenia i pozdrowienia dla Ciebie :) |
dnia 02.01.2012 07:39
Jakieś cienie idą za Tobą w nowe rozdanie kalendarzy, pozdrawiam ciepło, życzę barw jasnych |
dnia 02.01.2012 08:28
Mówią ,że tonący brzydko się chwyta....;))))))
ale Ty Ewo zawsze z pietyzmem do ostatniego słowa oddajesz uczucia...
lubie Twoje 'smuteczki'...ale czekam na radośniejsze spojrzenie w Nowy Rok- najlepszego!!!!!!!!!!!M |
dnia 02.01.2012 08:32
Witam Wszystkich z Nowym Rokiem. Ten wierszyk - to - hmmm...poprawiona? a w każdym razie nowa wersja starego, rymowanego, który zamieściłam kiedyś-kiedyś, i na którego temat zdanai były różne... Więc postanowiłam go zapisać - inaczeej...
lechkidzior:
oczywiście, optymizm - to grunt, byle nie był to hurraoptymizm. A co do wygranej - już wygrywamy, Leszku. Dziekuję Ci za wizytkę i za krzepiące słowo, pozdrowieńka dołączam jeszcze Noworoczne, Ewa
Idzi:
ano, nie można się wszak zawsze kaleczyć o te "ostre kanty"... Ślicznie dziękuję, Idzi, że wstąpiłeś i poczytałeś, a słowo o tym, że zastanowił - to ogromny komplement dla wierszyka. Mnóstwo serdeczności Noworocznych jeszcze posyłam, Ewa
maciejowy:
tak, właśnie, to dobroczynne, "szlifujace" działanie czasu...Gdyby nie ono...Najpiękniej Ci dziękuję za odwiedziny i poczytanie, a to, że mógł skłonić do refleksji, zastanowienia - to bardzo jest miłe, i dla mnie i dla wierszyka. Wszystkiego najmilszego, jeszcze Noworocznie, Ewa
RokGemino:
cienie - to idą zawsze, tylko z czasem wydaje się, że coraz bardziej zwiewne...Ot, dobroczynnośc czasu...Cudne dzięki za to, żes wstąpił i za dobre słowo, szczególnie za te barwy jasne, przydadzą się, przydadzą...I bez liku dobrego, jeszcze Noworocznie, Ewa |
dnia 02.01.2012 08:35
bombonierka:
ano, właśnie, czasem ta brzytwa okazuje się kołem ratunkowym...Najpiekniej Ci dziękuję, że wstąpiłaś w gości, że ofiarowałas czas wierszykowi. I za miłe słowo...A radośniej - będzie, będzie...Najpiekniej pozdrawiam, z samym dobrem jeszcze Noworocznie, Ewa |
dnia 02.01.2012 10:27
Piękne metafory :) Pozdrawiam z Nowym :) |
dnia 02.01.2012 10:39
Ewo, prawdziwe, dociera do czytelnika. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 02.01.2012 11:07
Czytałam i mogę czytać kilka razy, od nowa znajdując w nim coś innego.
Buziaczki /anastazja / |
dnia 02.01.2012 12:23
kasiaballou:
witam, witam z uśmiechem i ślicznościowo dziękuję za wizytkę i miłe słowo. Moje metafory teraz się powinny zarumienić, pochwalone, co też czynią...Całe mnóstwo pozdrowien jeszcze Noworocznych dołączam, Ewa
IRGA:
ooo, to dobrze, IRGO, że - jak piszesz - wierszyk potrafi dotrzeć do Czytającego. Tak chciałam, i wyszło? Najpiękniej dziękuję, że jesteś i za dobre, życzliwe słowo o wierszyku. I wszelkiego dobra, jeszcze Noworocznie, Ewa
warisdir:
och, Anastazjo, jakże się cieszę, że moje słowo jest w stanie zainteresować, skłonić do przemyśleń. Wszak tekst tak długo żyje, jak długo jest czytany, jak długo wywołuje refleksję. Dziękuję Ci za to najśliczniej. I wszystkiego naj-, naj- naj- jeszcze Noworocznie, Ewa |
dnia 02.01.2012 12:59
Ewo bardzo dosadnie dotyka. szczególnie podoba mi się ostatnia, trzecia część.pozdrawiam noworoczznie. |
dnia 02.01.2012 20:07
maryla stelmach:
miło mi bardzo,Marylo, czytać Twoje słowa, bo miał dotykać... Czyli - udało mi się nie zepsuć? Bardzo się cieszę, że jesteś, dziękuję ci najpiękniej, i moc serdeczności jeszcze Noworocznie dołączam, Ewa |
dnia 02.01.2012 21:58
Sugestywny metaforyczny obraz. Działa.
Pozdrawiam serdecznie:)) |
dnia 02.01.2012 22:16
Jarosław Trześniewski-Jotek:
jakże się cieszę, Jarku, taka opinią o wierszyku. I tym, że mnie odwiedziłeś. Dziękuję Ci prześlicznie, i za przyjazne słowo - też. I moc dobra dołaczam, jeszcze Noworocznie, Ewa |
dnia 03.01.2012 06:25
czasza skrzy cekinami,
stopy grzęzną w złudzeniach,
za plecami dawne spogląda Janusem,
Pierwsze trzy wersy wystukują niemiłosiernie tzw. "efekt wyliczanki". Przydałoby się je nieco urozmaicić.
dawne spogląda Janusem,
Nadużycie narzędnika, niestety, często spotykane.
czasie, oszlifuj kanty wspomnieniom,
W ostatniej cząstce wołaczowe odniesienie się do czasu brzmi nieswojo - dla mnie sztucznie.
uchwycę je jak tonący brzytwę
nić Ariadny
A gdyby usunąć zaimek osobowy? Wtedy w tekście wystąpiłby silniejszy związek z ostatnim wersem.
Nie tym razem, Ewo...
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 03.01.2012 08:36
Tomasz Kowalczyk:
to zwykle jest tak, że człowiek traktuje subiektywnie to, co udziałał, więc często-gęsto nie widzi swoich wpadek czy niedoróbek, I bardzo dobrze, że Ktoś - tak jak Ty, Tomku, - pokaże, gdzie coś jest "nieklawo" i wymaga poprawki. Dzięki piękne za takie czytanie i uwagi - merytoryczne, konstruktywne i cenne. I proszę - zawsze mi wytykaj, co jest warsztatowo nie tak. Postaram się wykorzystać. I mam nadzieję, że nastepny - będzie lepszy...Pozdrowieńka liczne dołączam, z uśmiechem, Ewa |
dnia 04.01.2012 07:19
Cudne. Cacuszko. Róża jerychońska -hmmmmm, pieknie. Tylko mordowanie bólu mi nie pasuje, nie wiem dlaczego, zgrzyta w tej misternej całości.
A tak w całokształcie pochylam głowę, Andrzej |
dnia 04.01.2012 09:35
Bardzo mi się podobają trzy ostatnie wersy o szlifowaniu czasu, to prawda , że czas leczy rany, ale nie wszystkie, lub nie do końca. Szlifuje też nasze wspomnienia i pamiętamy tylko te dobre, lub jako wybielone. I taką by się chciało pamiętać przeszłość. Pozdrawiam jeszcze noworocznie:) |
dnia 04.01.2012 16:00
Magrygał:
ooo, Andrzeju, tyle dobrych słów od Ciebie dla mojego wierszyka! Dziękuję, dziękuję najpiękniej, i cieszę się, że się Tobie spodobał. A mordowanie bólu - Beduini (i nie tylko) wrzucają do ogniska żywe skorpiony, które - nie mogąc znieść bólu - zabijają się same. Ten obraz wydał mi się odpowiedni do "opowiedzenia" stanu emocjonalnego peelki...Pozdrawiam Cię najserdeczniej, mnóstwo uśmiechów posyłam, Ewa
PaULA:
masz rację, Ulu, tak właśnie jest ze wspomnieniami, i z czasem, który zbawiennie wpływa na ich ostrość. Dziękuję Tobie najśliczniej za obecność i za słowo, mnostwo ciepła z uśmiechami posyłam, Ewa |
dnia 05.01.2012 07:44
"w ogniu skorpion topi kolec we własnym ciele" - zwycięża chęć przetrwania.
A potem muszą nastąpić chwile, co trwać muszą, bo są piękne. Tylko kto to wszystko wytłumaczy i komu.
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 05.01.2012 12:26
och, Kaziku, przepięknie tłumaczysz, i dziękuję Ci za to tłumaczenie...Tak ma być...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, ślicznościowo za to dziękuję, mnóstwo ciepła posyłam, z uśmiechami, Ewa |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 42
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|