samba
bliska omdlenia
zaplątana w cień słaniającej się dziewczyny
a jej kwiecista spódnica wirująca zuchwalstwem róż
daremnie onieśmielanych kolczastym listowiem
nonszalancko lekceważyła oczekiwania mężczyzn
nie chcąc odpłynąć od bioder tancerki
mimo rozpaczliwych ruchów
bezsilnie opadała na zawiedzione uda
wiatr przyzwany ostatnim akordem gitary
przeniknął wściekłą żądzą
nieposłuszną kibić
gdy zerwana zasłona zapadła w ciszę
Dodane przez Tomek Kowalczyk
dnia 24.05.2007 09:13 ˇ
12 Komentarzy ·
852 Czytań ·
|