Korzenie depresji sięgają pokoleń
przenikają w najdrobniejsze szczeliny życia
są jak węże - pojawiają się i zabijają
(.)gdzieś z bardzo daleka wyrastają
sącząc esencję z ukrytych źródeł smutku
(.)ale nawet najsmutniejszy człowiek
nim w takowej postaci się jawi
co najmniej raz budzi się do życia
wychyla się w stronę Słońca
usiłując oderwać się od ziemi
dobre Anioły śpieszą z pomocą
wyciągają do niego ręce
czekają na jego olśnienie i prośbę
by przeciąć wężowe korzenie
Dodane przez cytrus
dnia 18.11.2011 08:43 ˇ
1 Komentarzy ·
465 Czytań ·
|