Teraz mógłbym Cię dowolnie nazwać
A potem zerżnąć
To miałoby niemal sakralne znaczenie
Doznałbym w sobie tego kogoś
przed kim dzieci intuicyjnie
odczuwają lęk
Każdy ruch coraz bardziej odsłania zmęczenie dekoracji
Tak, jakby przestrzeń zaprojektowano wyłącznie do jutra
Mechanizmy dźwięków
zacinają się
pomiędzy ścianami
i trudno nam ustalić
zewnętrzne już źródło
bólu
Czekamy,
aż spopieli się noc
niedopałki latarni oparzą nam usta
i trudno nam wtedy będzie mówić
do siebie
Metafizyczność jest dla nas uciążliwa
sprawia, że wydajesz mi się brzydka dlatego
moglibyśmy się dziś zestarzeć
Dodane przez patron
dnia 13.11.2011 18:19 ˇ
6 Komentarzy ·
651 Czytań ·
|