|
dnia 06.11.2011 23:37
Ewuniu, ładne rymy w tej rasowej jedenastce,
jednak wiersz do dalszego kombinowania
ponieważ na styku średniówki (tutaj 5/6)
nie powinno być jednosylabowców;
wzorcowy pod tym względem jest wers 3;
pozwolę sobie jeszcze na drobne podpowiedzi:
1) położę je = porozkładam
2) i to typowo krakowskie "niechże"
zamieniłbym na "i niech", a cały wers
"i niech już tutaj zawsze pozostaną"
(w ten sposób likwidujesz jednosylabowe "na"
przy średniówce)
wiersz się podoba, pozdrawiam:) |
dnia 07.11.2011 02:41
fajnie napisany, ale uwagi ASK celne.
warto grzebnąć,
pozdrawiam :) |
dnia 07.11.2011 06:46
Ewuniu! Niech mówią, co chcą, a mnie się i tak podoba! Pozdrawiam bardzo gorąco! |
dnia 07.11.2011 06:57
Gorzki wiersz, zapowiada alienację. Tak odczytuję.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 07.11.2011 07:11
Bardzo głębokie katharsis? Napisane mistrzowskim piórem, chylę głowę w ukłonie, serdeczności posyłam, powrotu oczekuję do nieobcej nam |
dnia 07.11.2011 08:17
ASK:
ooo, tak, wiem, że ich nie powinno być, ale sobie czasem pozwalam na ekstrawagancję...A Twoje podpowiedzi - cenne i ważne, zawsze chętnie korzystam z merytorycznych uwag, i teraz też, jak najbardziej, jeśli pozwolisz... A i na przyszłość - bardzo proszę o następne... Najpiękniej dziękuję, że poświęciłeś wierszykowi czas, i za konstruktywny komentarz, a za dobre słowo - to bardzo, bardzo dziękuję. Mnóstwo serdeczności dołączam, z uśmiechem, Ewa
ps. a regionalizm "niechże" - nie dasz wiary, jak ja strasznie wojuję z moją Mamą o to "niechże" w tak zwanych kontaktach międzyludzkich, a tu - masz - do wiersza się wpakowało! Jak to jednak działa siła przyzwyczajenia, człowiek swojego nie widzi pod nosem, choć cudze - pod lasem - a jakże...Uśmiech, Ewa
kropek:
miło mi, Kropku, i się cieszę, że mnie nawiedziłeś, poczytałeś i że wierszyk uznałeś za fajny. T grzebnę, grzebnę według cennych porad ASK-owych . Całą masę serdeczności wysyłam, i uśmiechy też, Ewa
lechkidzior:
ooo, Leszku, to ja się strrrrrasznie cieszę, że się Tobie spodobał. I dziękujęcTobie za wizytkę, i za bardzo dobre słowo. I pełno ciepłych serdeczności wysyłam, dyg, dyg, Ewa
Idzi:
ano, gorzki, gorzki...I może nie tyle alienacja, ile zwiększenie dystansu...Najpiekniej, Idzi, dziękuję, że wstąpiłeś, i za przyjazne, ciepłe słowo...I wszystkiego najmilszego, z uśmiechami, Ewa
RokGemino:
bardzo głębokie! Bardzo! A Tobie, RG cudnie dziękuję za poczytanie, i za zrozumienie, i za dobre, najlepsze słowo! I nielimitowane serdeczności z ogromem uśmiechów posyłam, Ewa |
dnia 07.11.2011 08:20
Prośba do Szanownych Państwa Moderatorstwa:
bardzo grzecznie proszę o zastąpienie drugiej strofy wersją poprawioną:
później przed wami poukładam wszystkie
i niech już tutaj na zawsze zostaną,
mnie - obcą - od was oddzielą urwiskiem
najpiekniej dziękuję, pozdrawiam serdecznie, uśmiechy dołączam
Ewa |
dnia 07.11.2011 08:30
pierwsze słówko mi się czyta: powybieram :) Pozdrawiam cieplutko, |
dnia 07.11.2011 08:32
Ładny wiersz. Jego miejsce na jednej z tych co nieco wyższych półek.
Pozdrawiam. |
dnia 07.11.2011 08:40
Edytowałem przed chwilą drugą strofę w myśl wskazań Autorki. Przed korektą miała ona treść następującą:
później przed wami położę je wszystkie,
niechże już tutaj na zawsze zostaną,
mnie - obcą - od was oddzielą urwiskiem
Pozdrawiam. |
dnia 07.11.2011 09:04
Uwagi cenne i mi się przydadzą (jakby co to przepraszam za "złodziejstwo" ;D ), sama treść bardzo mnie zatrzymała. Brak mi celnego słowa, więc tylko powiem, że bardzo mi się podoba. Serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 07.11.2011 09:31
Jak zwykle pięknie wyważone słowa, ale nie oddzielaj się Ewuniu od innych urwiskiem. Pozdrawiam cieplutko:)) |
dnia 07.11.2011 09:57
Nie wiem, może zbyt egocentryczne, zbyt dosłowne: ja - oni, urwisko, kamienie. niechże już tutaj na zawsze.... - fin de siecle się kłania. Czeklam na kolejne. I pozdrawaiam serdecznie, A |
dnia 07.11.2011 10:16
Podoba się , zwłaszcza po poprawce.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 07.11.2011 12:27
moderator4:
pięknie dziękuję za korektę, kłaniam się nisko i uśmiechy dołączam, Ewa
Robert Furs:
powybieram, mówisz? A może podniosę? Bardzo się, Robercie, cieszę, ze jesteś, że wstąpiłes, poczytaleś i powiedziałeś dobre słowo. Pięknościowo dziękuję, masę pozdrowionek posyłam i uśmiechy, uśmiechy, Ewa
nitjer:
witaj, najpiękniej dziękuję za odwiedziny i za taką dobrą, najlepszą cenzurkę dla wierszyka. Miło mi i bardzo sie cieszę. I pozdrawiam najcieplej, i dygam wdziecznie, uśmiech, Ewa
maciejowy:
no, takie wuagi, wyrażone tak klarownie - myślę, że każdemu moga posłużyć na pożytek.
Szalenie mi miło, że Cię zatrzymała treść, że udało mi się ją jakoś strawnie ubrać. Najserdeczniej dziękuję, że wstapiłeś na chwilę, i za przyjazne dłowo o wierszyku. Moc, moc serdeczności ślę, dygam z uśmiechem, Ewa
PaULA:
serwus, Ulu, cieszę się, ze poczytałaś, i że się spodobało. dziekuję, dziekuję...No, może to urwisko z czasem będzie mniej strome...Multum ciepłych pozdóweczek posyłam, i uśmiechy dołączam, Ewa
Magrygał:
z tym fin de siecle-m to masz mnóstwo racji, bo ja właśnie bardzo lubię ich tak zwane środki artystycznego wyrazu, i nieraz je - kulawo - stosuję... Bardzo się cieszę z Twojej obecności i z sympatycznego, serdecznego słowa. I dziękuję za nie cudnościowo. I bez liku serdeczności dołączam, i dygnięcia, i uśmiechy, Ewa
Jarosław Trześniewski-Jotek:
ooo, witaj mi Gościu dawno nie widziany, a miły wielce! Bardzo się cieszę, Jarku, że wstąpiłeś, i najserdeczniej dziękuję za czas, jaki poświęciłeś wierszykowi, i za miłe słowo o nim. I pozdrawiam najserdeczniej, i bardzo dużo uśmiechów dołączam, Ewa |
dnia 07.11.2011 13:29
Tak
lirycznie, nostaligicznie
prawdziwie. Gra - mi tu.
Serdecznie. |
dnia 07.11.2011 16:47
Kamieniowanie Ci było pisane? czy to kamienie na szaniec, pozdrówka z nad urwiska |
dnia 07.11.2011 16:50
"później przed wami poukładam wszystkie
i niech już tutaj na zawsze zostaną,
mnie - obcą - od was oddzielą urwiskiem"
Wcale nie obcość tu idzie, przecież wszystkie troski "przed wami poukładam"; to próba zwrócenia na siebie uwagi. Urwisko nie symbolizuje alienacji, ma pozbawić obcości, a więc przybliżyć. Bo nie chcę być "obcą". Ach, ta przewrotność wypowiedzi, która liczy na zwrot w dotychczasowości.
Tytuł "gdzie moje miejsce", bez znaku zapytania, naznacza że to obecne miejsce jest tym właśnie; zmienić się mają uwarunkowania pobytu.
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 07.11.2011 17:06
Ewo, podoba się, nawet te niechże mi nie przeszkadzało, natomiast przy każdym czytaniu rozpraszają mnie... klejnoty a to dlatego, że... a zresztą posłuchaj:
sprawa jest typowa
kiedy swędzi głowa
niewielka udręka
kiedy swędzi ręka
mała też jest trwoga
kiedy swędzi noga
większe są kłopoty
gdy swędzą klejnoty
a utrudnia życie
swędzenie w odbycie :) Przepraszam za taką głupią rymowankę
Jeśli pozwolisz Ewo, chciałbym jeszcze dodać, że podoba mi się jeszcze u Ciebie... komentarz ASKa, który uważam za wzorcowy.
Przesyłam serdeczności, Jacek M. |
dnia 07.11.2011 18:09
Kot:
witam Gościa rzadkiego a miłego... Pięknie dziękuję za odwiedziny i za dobre, serdecznie słowo o wierszyku. Miło mi jest, ze "zagrało"...Mnóstwo pozdrowień posyłam, usmiechy też, Ewa
kozienski8:
bardziej kamienowanie, Broniu, ale cóż, bywa...A urwisko, cóż, z czasem przyjdzie polubić...Pięknie Ci dziękuję, żeś wpadł, i poczytał, i za słówko - też, też...I mnóstwo pozdróweczek ciepłych z uśmiechami posyłam, Ewa
kazik1:
ooo, Kaziku! Nawet nie wiesz, jak bardzo mi się spodobała Twoja interpretacja. Sięgnąłeś do "trzeciego dna" - tak, masz rację, człowiek, nawet jeśli go "wyobcują" - nie chce być obcy, chciałby zmienić, to co niekomfortowe, na bardziej przyjazne...Podświadomie, albo tylko "po cichu" - czeka na zwrot...
Poeknie Tobie, Kaziku, dziękuję, że mnie odwiedziłeś, że poczytałeś i tak cudnie, głęboko zanalizowaleś wierszyk. Mnóóóóstwo pozdrowień serdeczncyh posyłam Tobie, i dyg, i uśmiech, Ewa
Jacek Madynia:
Jacku! Proszęż oto:
odpuśćże klejnotom!
och, Jacku, Jacku, alez mnie ta Twoja rymowanka "uśmiała"!!! Strrrasznie fajnościowa! Ty masz poczucie humoru, i umiesz się uśmiechnącći do uśmiechu zachęcić! Dziękuję najpiękniej, że zaszedłeś na chwilkę, i za takie słowa - no, to super-dziekuję! A co do oceny ASK-owego komentarza - zgadzam się z Tobą na 200 procent!
Ogrrrrromną ilośc najcieplejszych serdeczności ślę Tobie, i dygnięcia, i uśmiechy, Ewa |
dnia 07.11.2011 18:11
Klasyczne i takie oklepane. Pozdrawiam. |
dnia 07.11.2011 20:05
Paweł Loba:
witam, miło mi...Tylko ciekawa jestem jak to jest: takie oklepane, że aż klasyczne, czy klasycznie oklepane? Czy jeszcze inaczej? Tak czy siak - pięknie dziekuję za poczytanie i za słówko, zawsze ważne i istotne. Pozdrawiam serdecznie, uśmiechy dołączam, Ewa |
dnia 07.11.2011 23:42
Ewo, pięknie. pozdrawiam. |
dnia 08.11.2011 07:12
lechkidzior, ależ podoba mi się ten wiersz. natomiast chciałbym, żeby był jeszcze piękniejszy. poczytaj teraz, jeszcze raz i jeszcze, czyż nie piękniejszy? |
dnia 08.11.2011 08:15
No, więc o co chodzi? Wiersze Ewuni mógłbym czytać "na okrągło"!!! Pozdrawiam serdecznie! Z ukłonami! |
dnia 08.11.2011 17:27
maryla stelmach:
jakże się cieszę, Marylo, że zaglśdnęaś i poczytałaś. I że się spodobał... Dziękuje Tobie pięknie i mnóstwo serdeczności ciepłej posyłam z uśmiechami, Ewa
Kropku i Lechu:
uśmiecham się do Was, moi Najmilsi Panowie...I myślę, że dojdziecie do konsensusu...Pozdrowieńka z dygnięciami posyłam, Ewa |
dnia 09.11.2011 14:50
Taki wiersz porusza !
A to urwisko ma zbliżyć do wszystkich .
Pozdrawiam |
dnia 09.11.2011 16:56
KASIA11:
wita, witaj, miło Cię gościć Dziękuję, że poczytałaś, i za dobre słowo też...też... I oby to urwisko zbliżało...Mnóstwo serdeczności z uśmechem posyłam, Ewa |
dnia 10.11.2011 09:29
;)) wzruszył - dla mnie to najważniejsze;))
uśmiech cieply posyłam ;)))
Ps.nie byłabym sobą gdybym nie stwierdziła ( za Jackiem) ,ze klejnoty tez mi się jakoś dziwnie kojarzą...( może by je czymś zastąpić/;))))))))))) sorki;))))M |
dnia 10.11.2011 11:04
Witaj Ewuniu:) Bardzo przypadł mi do gustu Twój wiersz. Czytam sobie kilka razy a klejnoty są OK! Całość bez zarzutu, ogromny aplauz dla tekstu.
Pozdrawiam cieplutko. |
dnia 10.11.2011 13:11
druga super. ostatnia z pierwszej cząstki też. i chyba tyle wystarczy by było dobrze. pierwsze dwa wersy młodopolskie i słownie nieciekawe. o patosie nie wspominając. dzięki za koment pod moim szkicem do sonetu. pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 10.11.2011 13:15
bombonierka:
no, co to z tymi klejnotami? Ty też masz takie "migoczące" skojarzenia? Przecież kobitka pisała więc klejoty - to precjoza, a nie inne cenności, więcej indywidualne (i tu, mam nadzieję, widzisz moją uśmiechnięta buzie i perskie oczko)...Ale uśmiałam się z tych skojarzeń - i o to szło!!! A że zaglądnęłaś - cieszę się bardzo, i z tego, że wierszyk wzruszył - też. Najpiękniej dziękuję za wizytkę di dobre słowo i za wszystkie uśmiechy. Odwzajemniam w czwórnasób, i serdeczności dołączam, Ewa
blondynka8:
ufff, to mi ulżyło, że klejnoty sa OK! Dzięki, dzięki!!! Cudnie też dziękuję, że mnie odwiedziłaś, a także za dobre, serdeczne słowo. Miło mi, że się Tobie roerszyk spodobał. Całe mnóstwo ciepłych pozdrowieniek posyłam i uśmiechy, uśmiechy, Ewa |
dnia 10.11.2011 13:22
zam:
witaj, Zbigniewie, miło, że jesteś. Bardzo mi miło czytać takie dobre słowa o wierszyku, nawet te o "młodopolskich" dwu piwreszych - też bym je odebrała jako coś miłego, bo lubię Młodą Polskę, i generalnie - modernizm. Z patosem - gorzej, ale zawsze można spróbować nieco go ująć w wersji tak zwanej poprawionej.
A Twój szkic do sonetu - podobał mi się i zapowiada bardzo dobry wiersz. Chętnie go poczytam, jak będzie gotów...
Pięknie Tobie dziękuję za słowo, moc serdecznych pozdrowień i z uśmiechami posyłam, Ewa |
dnia 11.11.2011 12:00
się, walkirio, nie alienuj, a miejsce masz historycznie
zdefiniowane : Walhalla w kwieciu kwitnących róż
i dracen , żeby smoki wabić :)
hey |
dnia 11.11.2011 15:04
wiese:
aaa, witajże mi, witaj Smoku!!! Się alienować nie będę, dla Ciebie to zrobię, z sympatii wielikiej!!! A Walhalla w kwieciu róz o dracen? Toż się Tobie ona z Gulistanem pomięszała była chyba!? Chyba, ze się ostatnio oba nieba połączyły, a ja o tym nic nie wiem, bo nie byłam odkąd na ziemi zabawiam i smoki wabię... A za odwiedzinki i dobre słowo najpiękniej dziękuję i tradycyjnie podzrówki posyłam, i dygam i się uśmiecham, Ewa |
|
|